Chciałbym pracowac w B'ham ale...

Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...

MężczyznaPostNapisane przez MATRIX_30 » 15 gru 2006, 23:57 Chciałbym pracowac w B'ham ale...

...nie mam tam nikogo :sad: Miałem jechac do Londynu gdzie miałbym sie gdzie zatrzymać ale tyle się dobrego nasłuchałem i naczytałem o B'ham że chce mi sie do was!! :mrgreen: Poza tym słyszałem że tam jest więcej pracy nie wymagającej dobrego angielskiego...Ze Londyn to Puby i hotele (kontakt z ludzmi) a B'ham to fabryki i taśmy(kontakt z maszynami) :mrgreen:
Chciałem nieśmiało zapytac..Może ktoś z forumowiczów mógłby pomóc w znalezieniu mieszkanka czy pokoju po przyjeździe? Może ktoś coś słyszał że coś sie zwalnia od 5 stycznia albo juz jest wolne i można zaklepać? To samo dotyczyłoby pracy...Na pewno się odwdzięcze za poświęcony czas i trud gdyby ktoś zechciał mi pomóc...Wiem że sa biura z pracą ale z tego co słysze to wszędzie trzeba wypełniać paiery, zostawiać CV a mój angielski niestety jest na 2 w skali 1-10. Ale po przyjeździe i znalezieniu chatki i pracy zapisze sie na jakiś intensywny kurs i będę nadrabiał...A więc...Może znajdzie sie jakaś dobra dusza która wie że jest w stanie mi pomóc po przyjeździe? Z góry dziękuję za ewentualne posty..Pozdrawiam!

PS. Wiem, wiem..Umiesz liczyć , licz na siebie...Ale ja w B"ham nie znam nikogo. ..Wysiądę z autobusu i koniec imprezy.. A chcę własnie tam a nie do Londynu...

MATRIX_30
Przyczajony
 
 
Posty: 5
Wiek: 48
Dołączył: 14 gru 2006, 11:52
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez rafal » 16 gru 2006, 09:36 Re: Chciałbym pracowac w B'ham ale...

MATRIX_30 napisał(a):...PS. Wiem, wiem..Umiesz liczyć , licz na siebie...Ale ja w B"ham nie znam nikogo. ..Wysiądę z autobusu i koniec imprezy.. A chcę własnie tam a nie do Londynu...


Wyobraz sobie ze ja wysiadlem z autobusu o godzinie 17 wieczorem i nie mialem znajomych a pracy wogole,mieszkania wcale... . Ile bym wtedy dal zeby mi wszystko ktos zalatwil ,ale nie ma tak lekko ,wiekszosc z nas tu zaczynala jak ja i byc moze jak ty ...
Avatar użytkownika
rafal
Stały Bywalec
 
 
Posty: 545
Wiek: 42
Dołączył: 20 cze 2006, 21:39
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez DD » 16 gru 2006, 12:02 bez angielskiego?

bez angielskiego to daj sobie spokój, trafisz do jakiejś obdzieralni z sił za kilka funi i tyle będziesz miał. Przesuń wyjazd o 2-3 miesiące i do książek, kursów np. na stronach BBC czy czegokolwiek. Wtedy przyjedziesz i pójdziesz do agencji i pewnie szybko coś znajdziesz.
Ogłoszeń o pracy jest od metra - pytanie tylko czy dasz radę teraz o sobie wogóle opowiedzieć, odpowiedzieć na jakieś pytanie itp.

Bez języka ciężko, tym bardziej po nowym roku - nowe kraje w UE itd. Jasne, podobnież mają zablokować im wolny wjazd ale i tak będzie tłoczno.

Co Tobie napisać.. Ja sam zastanawiam się jak ludzie bez języka tu dają radę.

Powiem Tobie jak - jakoś, ot po prostu jakoś. Co któraś taka osoba nauczy się języka i idzie do góry, zmienia pracę itp. Ale znam mnóstwo takich, co zarabiają 800 czy 1000 funi po 3-4 latach pobytu tutaj a umówmy się - mało kto przyjeżdża tu aby zarabiać najniższą krajową (z którą nawiasem mówiąc spokojnie można żyć ale wynająć samodzielnie mieszkanie to już ciężkawo nieco będzie)

A może napisz wogóle co robiłeś w Polsce, kim jesteś z zawodu, po jakiej szkole, co chciałbyś robić w życiu itd.

Jak nie chcesz tu to na PRV napisz. Nic nie obiecuję, po prostu napisz.

DD
Stały Bywalec
 
 
Posty: 362
Wiek: 49
Dołączył: 29 maja 2006, 08:30
Lokalizacja: Dickens Heath
Reputacja: 4
Neutralny


Powrót do PRACA