|Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...

MężczyznaPostNapisane przez eric27 » 20 lip 2010, 19:25 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

Draco napisał(a):asiunia141, daruj juz sobie dzicinko bo mleko masz jeszcze pod nosem a udajesz strasznie zyciowa. poza tym nie spodobalo mi sie twoje straszenie kolegi. zwyczajne podejscie polaczka, jak slow mi brakuje to go nastrasze... bo co, nie wolno mi... bez urazy ale sama robisz z siebie posmiewisko a pozniej mowisz jak angole odbieraja polakow. W twoim towarzystwie napewno naszego narodu dobrze nie odbiora. Prowadze czasem szkolenia na maszyny cnc, poznalem wielu anglikow przez to i kazdy wiedzial gdzie jest polska, kazdemu sie rowniez ona bardzo spodobala. Moze wyjdz ze slamsow i pogadaj z normalnymi anglikami?




Zgadzam się całkowicie.
Pozdrowionka dla wszystkich :mrgreen:

eric27
Stały Bywalec
 
 
Posty: 434
Dołączył: 14 wrz 2008, 12:54
Reputacja: 18
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Magda3 » 20 lip 2010, 21:13 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

Sprostowanie :

Post skierowany był do osób ,które mieszkały poza Birmingham i mają porównanie jak jest w innych miastach ,którym słoma nie wychodz z butów , i po przez naukę podróże potrafią patrzeć na świat w sposób szeroki i mają ambicje.

a także wskazówki dla nowo przybyłych, zmieńcie miasto w skrócie .Nie warto sie tu zabijać.
Ludzie ,którzy są od początku nigdy nie zrozumiją ludzi ,którzy dopiero przyjeżdzają, bo oni mają juz 5 letni staż , pisze to tylko dlatego , bo nie którym widze ,że trudno przychodzi zrozumienie słów typu podyskutuje z każdym zapraszam na pocztę.

:-D

To co napisałam powyżej jest zebraną opinią bardzo wielu Polaków będących tutaj .Natomiast patrząc na agresje pewnych osób tu , już wiecie czego można się spodziewać.
Polska gościność bbryyy
Ja z własnego doświadczenia nie spotkałam się gdzie indziej z taką agresywną reakcja .


Tak na marginesie dostałam wiele ciekawych emaili od ludzi , którzy czują to co było zawarte w poscie.

Jeszcze raz dziekuje za miłe słowa.


Życze mniej zawdziętości a wiecej przychylności

[ Dodano: Wto Lip 20, 2010 23:22 ]
http://www.youtube.com/watch?v=hYrWODH6 ... r_embedded polecam do obejrzenia


a także film Idiokraci - Idiocracy *2006*

nauka popłaca :grin:

Magda3
Przyczajony
 
 
Posty: 5
Dołączyła: 5 lis 2009, 18:00
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez pussycat » 26 lip 2010, 21:41 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

kucza21 napisał(a):
"There" is no better a place than "here." When your "there" has become a "here", you will simply obtain another "there" that will again look better than "here"



dokładnie tak jest: wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, to prawda...

ale myślę też, że niesłuszne są niektóre wypowiedzi osób krytykujących Magde, założycielkę wątku. Ona wypowiedziała jedynie swoje zdanie na temat zycia i podejscia do niego i innych spraw spolecznosci Birmingham. Fakt, ze zalatuje z jej posta rasizmem, ale z moich obserwacji i niestety czasem autopsji daje się zauważyc częstą wrogość rodaków do siebie. I tu nie rozumiem z czego to wynika, bowiem wszyscy jestesmy na obcej ziemi, zamiast sie jakos wspierac, czesto rzucamy sobie klody pod nogi. Oczywiscie, sa ludzie i ludzie i nie mozna generalizować, (ludzi mi przyjaznych, zyczliwych i pomocnych tez spotykam, tylko tak jakby troche żadziej ;) ) ale np. Polonia w USA jest jakby znacznie przyjaźniejsza i nie wiem czy to za sprawą tego, ze jest o wiele starsza, czy dlatego ze Amerykanie generalnie są bardziej wyluzowani.

Jeśli zaś chodzi o kwestie pracy...

creative_29 napisał(a):jesst tak jesli sobie na to pozwolimy-ico niektorzy maja inaczej i inne zdanie na ww temat


creative_29 napisał(a):Magda3,

co do anglikiow ze nas tak traktuja to....................polak polaka jak traktuje?sami im to pokazalismy kilka lat temu
:razz:


i włśnie kilka lat temu też zrobiliśmy ten bład, ze chcielismy pokazać jak dobrymi, rzetelnymi i szybkimi pracownikami jesteśmy po to by mieć tą pracę, bo wiekszość wtedy przyjechala za chlebem i cały czas dostajemy za to po d*** od nas się wymaga bo wiedzą na co nas stać, ale nie można poddać się presji i zap****ać ponad siły...


Magda3 napisał(a):Sprostowanie :

Post skierowany był do osób ,które mieszkały poza Birmingham i mają porównanie jak jest w innych miastach ,którym słoma nie wychodz z butów , i po przez naukę podróże potrafią patrzeć na świat w sposób szeroki i mają ambicje.



tutaj Magdo, nieładnie napisałas. Do Anglii przyjechały różne grupy spoleczne z Polski i do róznych grup spolecznych trafiły. Czasem spadając niestety ze swojego statusu, czasem podskakujac pietro w gore, wszystko w zaleznosci sily charakteru, ambicji, mozliwosci i pracowitosci. Forum zaś jest otwarte dla wszystkich i wszyscy moga na nim dodać cos od siebie.

natomiast troszkę na inny temat ale zgodzę się z Patrycją:

Patrycja81 napisał(a): Aha, i nie nosze plecaka, no chyba ze do pracy czasami, jesli mam stos zadan domowych, jest wygodniej mimo ze najczesciej podrozuje samochodem. To taka aluzja do kogos kogo mottem jest: Po czym poznac Polaka? Po plecaku. A Polke? Po ci***ak... Przepraszam jesli urazilam autora tego ''wspanialego'' stwierdzenia, ale nie moglam sie powstrzymac. Co za iditotyzm...


do cholery FACECI troche szacunku do swoich (Polskich) kobiet. Boli Was to, że kilka Polek związalo się z męzczyznami innej narodowości, czy o innym kolorze skóry. Ale to znów generalizowanie. Nie kazda Polka ma takie podejscie do tej sprawy i ja szczerze mówiąc pana z tym podpisem chętnie bym pier*** w głupi dziób :P

chyba się rozpisałam.. i to chyba pierwszy raz aż tak... teraz idę się przygotować na słowa krytyki, bo wiem, że tutaj to bardzo popularne, skrytykować kogoś kto ma inne zdanie od naszego ;)

ale z góry mówię że się nie gniewam :P i pozdrawiam :)
Diabełka potrzeba pilnie na umowę o dzieło, praca w godzinach od 8:00PM do 6:00AM :P
Avatar użytkownika
pussycat
Raczkujący
 
 
Posty: 82
Dołączyła: 20 gru 2009, 12:44
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez erka » 21 sie 2010, 10:59 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

pussy bylas gdzies i zylas po za birmingham ???

widze ,ze czytac ze zrozumieniem malo osob potrafi ehhh

autorka napisala, wyraznie ze jest to post dla osob nowych i tych co maja porownanie !!

ja tez wiele podrozowalam i widze jak sie mieszka w birmingham a jak jest w innych miastach.

i jak co po nie ktorych kreca paki , to ich wola i murzyni, ja idac ulica i bedac jedyna biala na niej czuje sie zle i nie komfortowo i to nie jest rasizm ,tylko przyjechalam do angli a nie do pakistanu .

jestem wstanie zrozumiec ze ci ktorzy przyjechali tu w 2005 roku

mieli calkowicie inny start niz ci ktorzy przyjezdzaja teraz.


i panuje tu rasizm i jest wszechobecny jesli tego nie zauwazasz to widocznie nie wiesz jak sie traktuje gdzie indziej Polakow albo lubisz to ... hmmm

dziwne .



Pussy a gdzie pracujesz i na jakim stanowisku jestes ??
napisz prosze chociaz na priv
a po drugie zastanawiam sie ile masz przyjaciol tutaj ??

Niestety Ci co przyjezdzaja trafiaja do agencji a agencje wysylaja ludzi a szczegolnie Polakow to obozow !

i tez nie zachecam do przyjazdow do tego miasta !!

sa lepsze miejscowosci ktore wygladaja jak anglia a nie Pakistan !!
faber est quisque suae fortunae

erka
Rozeznany
 
 
Posty: 121
Dołączyła: 13 cze 2010, 12:29
Reputacja: -7
Wyśmiewca

MężczyznaPostNapisane przez VA » 21 sie 2010, 11:06 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

erka napisał(a):...ja idac ulica i bedac jedyna biala na niej czuje sie zle i nie komfortowo i to nie jest rasizm ,tylko przyjechalam do angli a nie do pakistanu .

Birmingham to nie tylko Alumn Rock! Jest również kilka dzielnic, gdzie poza białymi ciężko innych zobaczyć.

Przerażasz taką postawą tych, którzy chcą do Brum przyjechać.
VA
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1148
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez erka » 21 sie 2010, 15:01 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

VA napisał(a):Przerażasz taką postawą tych, którzy chcą do Brum przyjechać.



Bo ty jako facet tego nie zrozumiesz, znam rozne miejsca w birmingham i tych "bialych" dzielnic jest naprawde malo, chyba ze poza Birmingham/obrzeza.
faber est quisque suae fortunae

erka
Rozeznany
 
 
Posty: 121
Dołączyła: 13 cze 2010, 12:29
Reputacja: -7
Wyśmiewca

MężczyznaPostNapisane przez eric27 » 21 sie 2010, 17:00 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

VA napisał(a):Birmingham to nie tylko Alumn Rock! Jest również kilka dzielnic, gdzie poza białymi ciężko innych zobaczyć


Tak Solihull,Sutton Coldfield,Dudley,Merry Hill i kilka innych ale niestety dużo droższe niż np sparkhill,small heath,handsworth,czy smethwick gdzie spotykając białego możesz na 90%być pewnym,że to Polak,Słowak,czy Litwin a tzw.polskie sklepy prowadzą "ci..a" "zatrudniający"polskie blondynki.

[ Dodano: Sob Sie 21, 2010 18:04 ]
Małe sprostowanie Dudley to osobne miasto nie dzielnica Bham ale podobało mi się tam więc to wpisałem.

eric27
Stały Bywalec
 
 
Posty: 434
Dołączył: 14 wrz 2008, 12:54
Reputacja: 18
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez VA » 21 sie 2010, 17:34 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

eric27 napisał(a):Tak Solihull,Sutton Coldfield,Dudley,Merry Hill i kilka innych ale niestety dużo droższe niż np sparkhill,small heath,handsworth,czy smethwick...

Albo ktoś chce mieszkać jak człowiek, albo oszczędza na powrót do Polski, którego zapewne nigdy nie będzie :-P
P.s. Solihull, Smethwick, Merry Hill to też nie Birmingham.

Mieszkam w okolicach centrum - okolica kolorowa, ale nie ma żadnej przeważającej większości. Podobnie jest w całym Edgebaston, Moseley (poza oczywiście główną ulicą), Selly Oak i większość obrzeży miasta. Harborne jest całkiem białe. Więc jest gdzie mieszkać poza Pakistanem w Brum.
VA
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1148
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez Mike » 21 sie 2010, 18:46 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

VA napisał(a):Birmingham to nie tylko Alumn Rock!


Wiem o czym mowisz, mialem okazje to zobaczyc kilka miesiecy temu, tak sie zlozylo ze znajduje sie na tej ulicy najblizszy punkt gdzie odbywaja sie testy z life in UK, to miejsce naprawde robi wrazenie, jak przyjechala do mnie mama to pewnego weekendu zabralem ja tam na wycieczke krajoznawcza do Pakistanu :-D
Ofrece tu sonrisa
No cuesta dinero
Intentalo!
Avatar użytkownika
Mike
Zadomowiony
 
 
Posty: 782
Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
Lokalizacja: znienacka
Reputacja: 13
Neutralny

krytyka najlatwiej przychodzi !! myslenie juz nie

bandamisia
Przyczajony
 
 
Posty: 7
Dołączyła: 7 lis 2010, 14:09
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez gumigu » 17 lip 2012, 19:22 Re: |Birmingham , trudne miejsce do zycia i pracy !

Magda3,
Troche rozumiem co masz na mysli piszac ten post.Rowniez mieszkalem w paru miejscach w UK i zgodze sie ze Bham nie jest kolorowym miasteczkiem.Mieszkanie w Coventry uwazalem za ghetto ale zmienilem zdanie po przeprowadzce tu.Mam male dziecko i nei wyobrazam sobie poslanie go do szkoly tu.To nie rasizm jak wspominialas tylko strach przed popsuciem dziecka umyslu.Chore sa te pakistanskie zywczaje.Czsami jadeautem i nei widze bialego na dzilni przez kilometr lub dwa.Tu jest mala India.nie chce krytykowac tylko ale po paru latach widze ze w Pl jest naprawde szansa na dobre zycie,trzeba dojrzec tylko.Kiedys powiedzialem mojej zonie ze nigdy stad nei wyjade,a teraz....jeszcze troche i wrocimy,maly pojdzie do przedszkola tylko.W zyciu nie kupilbbym tu mieszkania,Morgage to chyba nie w tym zyciu.Rok lub dwa i spadam puki co lubie to forum bo mozna podyskutowac z fajnymi ludzmi jak ty.pozdrowienia
Jak NIE jak TAK!

gumigu
Początkujący
 
 
Posty: 39
Dołączył: 11 lip 2012, 18:54
Reputacja: 4
Neutralny

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do PRACA