Kpiny Z Polaków

Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...

MężczyznaPostNapisane przez jaarecki » 25 lis 2011, 16:18 Kpiny Z Polaków

W witrynie "Praca" na niniejszej Polonii ogłasza się pewna agencyjka purstaff czy coś takiego i poszukuje "nas do pracy. Teoretycznie!!! Wg mnie nie zasługują na to by pisać o nich z dużej litery z tzw. poprawnością gramatyczną gdyż są nic nie warci by nie powiedzieć inaczej. Potrzebują ze 200 może i więcej , a i w ogóle robota jest na już a najlepiej od wczoraj. Festiwal hipokryzji !!
Nie winię tu Polonii Birmingham ale samego ogłoszeniodawcę. Zadzwoniłem pod rzeczoną firmę i w języku Szekspira wyjaśniłem o co mi chodzi, a rozmawiałem nie z byle kim , bo z gostkiem odpowiedzialnym za nabór czyli mr Craigiem. Była to przemiła rozmowa zakończona teoretycznym sukcesem jakim było podjęcie pracy , wcześniej jednak trzeba wypełnić ankietę ( to zrozumiałe) i odesłanie jej. Miało sie to odbyc drogą mailową , miało bo nigdy ankiety nie otrzymałem. Na moje telefoniczne prośby ze nie otrzymałem i że czekam , że jestem gotowy było : nie ma Craiga, zadzwon o 1.00 potem 1.30 teraz w poniedziałek! Bzdury z tektury - to niekompetentni anglicy noszący wyżej nos od reszty ciała tak nas traktują. To przykre nawet z ekonomicznego punktu widzenia - przecież oni z nas żyją , jak więc mam to nazwać? Może ktoś mi podpowie by moderator lub administrator tego forum nie usunął postu i wmówił mi ze blużnię?

jaarecki
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączył: 4 lip 2009, 16:39
Reputacja: 4
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Luk4sz » 25 lis 2011, 20:08 Re: Kpiny Z Polaków

To moze ja Ci odpowiem......

Wydaje mi sie, ze jednak cos nie tak poszlo podczas tej Twojej rozmowy telefonicznej w sprawie pracy. Nie wiem co dokladnie nie tak, nie wiem jak dobrze znasz jezyk angielski i jak przebiegala Twoja rozmowa z agencja.
Jedno co wiem to, ze nie odbieranie telefonow od petentow, klientow itp jest to dosc czesto stosowana taktyka posrod agencji jesli poprostu nie widza w Tobie potecjanlie dobrego pracownika.
Oczywiscie nie twierdze, ze to jest dobra metoda bo mozesz byc niewiadomo jak sumiennym i dobrym pracownikiem. Ale niestety tak to juz jest na tym swiecie.

Luk4sz
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączył: 21 lut 2011, 17:13
Reputacja: 11
Neutralny

KobietaPostNapisane przez karolinqa2491 » 25 lis 2011, 20:49 Re: Kpiny Z Polaków

Zgadzam sie z toba Luk4sz, ale u mojego meza w pracy kpiny z Polakow znow sa ze tak powiem na miejscu codziennym ... Glownie przez Angoli oraz Slowakow .. Rozumiem mozna cos powiedziec w zartach ale nie do takiego stopnia jak oni to robia .. Przechodzi to wszelkie granice
Obrazek

karolinqa2491
Raczkujący
 
 
Posty: 57
Dołączyła: 3 cze 2011, 21:45
Reputacja: 2
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez jaarecki » 25 lis 2011, 20:55 Re: Kpiny Z Polaków

Gdyby coś poszło nie tak to bym wiedział, z rozmowy winikało że to jemu bardzo zależy i można zaczynać od razu a on wysyła mi juz maila. Na początku myslałem że źle mu podałem ale okazało sie że jest dobrze. Pomijając drobiazgi chcę "dotrzeć do pacjenta" i nie pojmuję systemu w jakim ci wybrańcy pracują. Wiem że worehouse operative wymaga niezwykle bardzo dobrej znajomości języka, z tym bym sobie jakos poradził - gorzej ze zrozumieniem ich mentalności.
Jestem tu niemalże tak długo jak Polska w UE , stwierdzam że jest coraz gorzej. :rozwalkompa:

jaarecki
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączył: 4 lip 2009, 16:39
Reputacja: 4
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Luk4sz » 25 lis 2011, 21:44 Re: Kpiny Z Polaków

Jesli ktos kpi, zartuje z nas. To dobrze jest to olac, a najlepiej nauczyc sie smiac z samego siebie. Nikt nie jest doskonaly, a umiec smiac sie z wlasnych bledow i przywar jest dosc czesto, ale naprawde warto sie takiej umiejetnosci nauczyc.

Jaarecki - jak tam bardzo Ci zalezy i chcesz sie wykazac to moze wybierz sie do tej agencji osobiscie i z kims tam pogadaj. Innego sposobu nie widze, albo moze niech ktos z Twoich znajomych zadzwoni do tej agencji poprosi o Craig'a i da Tobie pozniej telefon :D

Poza tym na pewno to nie bedzie Mr Craig ;-), bo przed imieniem nie dajemy Mr ;-) juz tak bardzo uprzejmym nie musisz byc ;-)


Zycze powodzenia

Luk4sz
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączył: 21 lut 2011, 17:13
Reputacja: 11
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez MartinezZ90 » 27 lis 2011, 00:54 Re: Kpiny Z Polaków

karolinqa2491 twoj mąż tzn albert dziwisz sie, ze ma problem w pracy. Z tego co dochodza mnie sluchy od ludzi ktorzy tam z nim pracuja, to wlasnie twoj mąż zachowuje sie jak dziecko i przez to ma problemy... a nie piszesz ze slowacy i angole zle traktuja polakow, nie trakuja nas zle jezeli my ich traktujemy normalnie. wiem bo pracowalem i pracuje z anglikami i wiem jacy sa. nie wszyscy ale w wiekszosci anglicy uwazaja ze polacy dobrze , sumiennie pracuja. i nie pisz takich bzdur prosze cie.

MartinezZ90
Przyczajony
 
 
Posty: 10
Dołączył: 27 lis 2011, 00:46
Reputacja: -4
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 27 lis 2011, 08:39 Re: Kpiny Z Polaków

[quote="jaarecki Wiem że worehouse operative wymaga niezwykle bardzo dobrej znajomości języka, z tym bym sobie jakos poradził - gorzej ze zrozumieniem ich mentalności.
Jestem tu niemalże tak długo jak Polska w UE , stwierdzam że jest coraz gorzej. :rozwalkompa:[/quote]


po pierwsze: skoro jestes tu niemalze tak dlugo jak Polska w UE, jestes elokwentny i lingwistycznie dopieszczony, dlaczego szukasz pracy agencyjnej z najnizszej polki z ogloszenia adresowanego do bezjezycznych imigrantow?

po drugie: nie mam pojecia co to jest 'worehouse operative', byc moze mam luki w wyksztalceniu, ale wiem ze pozycja 'warehouse operative' wymaga podstawowej umiejetnosci komunikacji. chyba ze miales na mysli 'whorehouse operative', wtedy angielski nie jest konieczny, ale powinienes popracowac nad francuskim.

po trzecie i ostatnie: 'ich' mentalnosc pozostaje bez zmian, wiec jak slusznie zauwazyles coraz gorzej jest z twoim jej rozumieniem.

pozdrawiam i zycze powodzenia na dalszej drodze rozwoju zawodowego.

Pe

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 27 lis 2011, 09:32 Re: Kpiny Z Polaków

W ogole kolega chyba jest juz tak dlugo w UK ze zapomnial co wlasciwie znacza niektore polskie wyrazy bo tytul wątku jest jak dla mnie calkowicie nieadekwatny do tresci

KPINA to inaczej drwina, szyderstwo, mowiac prosciej wysmiewanie sie z kogos, urzadzanie sobie z kogos/czegos niemilych zartow

Wyglada na to ze dana agencja nie byla zainteresowana wspolpraca, chetnych pewnie maja na pęczki i najwyrazniej kolejny nie byl im potrzebny. Po prostu nikt sie nie odezwal, nie wiem wiec dlaczego autor napisal ze ktos z niego kpi? No chyba ze przez ten telefon ktos mu jednak powiedzial cos niemilego o czym nam tu nie napisal? I czy dorzucil jakis komentarz na temat jego narodowosci? Bo jak inaczej wytlumaczyc tytul "Kpiny z polakow"?
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez -eMPe- » 27 lis 2011, 11:00 Re: Kpiny Z Polaków

Takie rzeczy się zdarzają, wynikają chyba z bałaganu bardziej niż ze złej woli. Tego lata również szukałem pracy, agent sam do mnie zadzwonił, wytłumaczył o jakie stanowisko chodzi, i kiedy mam zacząć, po czym zmieszał się i stwierdził że zadzwoni za pół godziny z resztą szczegółów. No i nie zadzwonił, pracy tamtej nie dostałem. Nie ma się czym przejmować.
Obrazek

-eMPe-
Rozeznany
 
 
Posty: 156
Dołączył: 23 sty 2008, 20:09
Reputacja: 19
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez jaarecki » 27 lis 2011, 14:30 Re: Kpiny Z Polaków

Widać rozpoczynając ten wątek wsadziłem przysłowiowy kij w gniazdo żmij!
Nie chodziło mi o to by rozpaczać nad tym że zakochałem się w jednej agencji a oni mnie nie chcą.
Chodziło mi bardziej by - Rodacy - sznowni wypowiedzieli sie na temat jak w tytule czyli "Kpina z Polaków@
"
ewela119 napisał(a):W ogole kolega chyba jest juz tak dlugo w UK ze zapomnial co wlasciwie znacza niektore polskie wyrazy bo tytul wątku jest jak dla mnie calkowicie nieadekwatny do tresci

KPINA to inaczej drwina, szyderstwo, mowiac prosciej wysmiewanie sie z kogos, urzadzanie sobie z kogos/czegos niemilych zartow

Wyglada na to ze dana agencja nie byla zainteresowana wspolpraca, chetnych pewnie maja na pęczki i najwyrazniej kolejny nie byl im potrzebny. Po prostu nikt sie nie odezwal, nie wiem wiec dlaczego autor napisal ze ktos z niego kpi? No chyba ze przez ten telefon ktos mu jednak powiedzial cos niemilego o czym nam tu nie napisal? I czy dorzucil jakis komentarz na temat jego narodowosci? Bo jak inaczej wytlumaczyc tytul "Kpiny z polakow"?


Pomimo wykładni naukowej szanownej eweli119 (mam nadzieje że ta cyfra przy jej niku to nie wiek)
nadal podtzrymuję to co napisałem w tytule i jest aktualne.
Szanownej ewelinie119 dziękuję za słownikowe wytłumaczenie tego jak i innych znaczeń na przyszłość , ale każdy jak sądzę zdrowy na umyśle psychicznym czytelnik wie co miałem na myśli.
ewelince119 poradzę zaś powrót do Kraju na swój oddział póki jeszcze nie jest zamkniety!
Bardziej wg mnie zabłysnął językowo inny pacjent[:
KA i PE napisał(a):[quote="jaarecki Wiem że worehouse operative wymaga niezwykle bardzo dobrej znajomości języka, z tym bym sobie jakos poradził - gorzej ze zrozumieniem ich mentalności.
Jestem tu niemalże tak długo jak Polska w UE , stwierdzam że jest coraz gorzej. :rozwalkompa:



po pierwsze: skoro jestes tu niemalze tak dlugo jak Polska w UE, jestes elokwentny i lingwistycznie dopieszczony, dlaczego szukasz pracy agencyjnej z najnizszej polki z ogloszenia adresowanego do bezjezycznych imigrantow?

po drugie: nie mam pojecia co to jest 'worehouse operative', byc moze mam luki w wyksztalceniu, ale wiem ze pozycja 'warehouse operative' wymaga podstawowej umiejetnosci komunikacji. chyba ze miales na mysli 'whorehouse operative', wtedy angielski nie jest konieczny, ale powinienes popracowac nad francuskim.

po trzecie i ostatnie: 'ich' mentalnosc pozostaje bez zmian, wiec jak slusznie zauwazyles coraz gorzej jest z twoim jej rozumieniem.

pozdrawiam i zycze powodzenia na dalszej drodze rozwoju zawodowego.

Pe[/quote]

Pe[/quote]
Otóż już odpowiadam
Po pierwsze. Rzeczone ogłoszenie o pracę nie było adresowane dla bezjęzycznych imigrantów. Napisane jest po angielsku , wystarczy tylko zajrzeć, ale to trzeba chcieć zrobić lub umieć ,ty wolałes zabłysnąć.
Wymagania jakie postawił ogłoszeniodawca to:bardzo dobra znajomość języka angielskiego. Po co? nie wiem , ale w końcu jesteśmy w Anglii , jakkolwiek bezsensownie by to wyglądało sens to jakiś posiada.
Oczywiście miało być: Warehouse Operative (i to pisane z dużej litery - poligloto) a nie to co ja napisałem z błędem. Języka przyznam sie szczerze uczyłem się tu , ze słuchu , z gazet i TV. Nie twierdzę że znam go bardzo dobrze, na pewno wiele gorzej od ciebie ale mnie to wystarcza, póki co na egzamin z obywatelstwa wystarczyło! Tam komisja była bardziej wyrozumiała (!)
Wyżej sr.. sz niż d..pe masz poligloto!
Pytasz drwiąco dlaczego szukam pracy agencyjnej z najniższej półki?
Pracuję jako samozatrudniony w budownictwie ,w pewnej niszowej specjalizacji. Pracuję oczywiście fizycznie , co tłumaczy moje działania. Co jakiś czas przychodzi okres tzw. ciszy , jakby to nie nazwać nie ma zleceń. W końcu trwa jeszcze recesja. Płacę mortgage lub by na siłę nie błyskac językowo jak moi adwersarze - hipotekę. Nie biorę benefitów , zapomóg, mam to co wypracuję.
Praca dorywcza przez agencję nawet dla bezjęzycznych imigrantów mnie nie poniży, bo lepiej coś robic niż siedzieć w domu. Stosowałem takie rozwiązanie w przeszłości ,np.w agencji Team Support i byłem bardzo zadowolony . Tam Polka i Angielka , kulturalnie , rzeczowo , bez lekceważenia! Teraz w tej - szkoda gadać. Ale nie ma rozpaczy , nawet jak posiedzę trochę w domu to też się nic nie stanie, nie robię nic na siłę. Po bessie zawsze przychodzi hossa , tak było , jest i będzie. Ja tylko piętnuję niekompetencje i chciałem by moi rodacy w tej kwestii sie wypowiedzieli a nie popisywali przed pozostałymi.
Wreszcie szanowny KAiPE na koniec - nie wiem o co ci chodzi w kwestii mentalnośći i jej rozumieniu ale poradzę kontakt z eweliką119 najlepiej na oddziale u niej pod kontrolą specjalistów.
Więcej pokory ci życzę na przyszłość jak i wszyskim myślącym podobnie.

jaarecki
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączył: 4 lip 2009, 16:39
Reputacja: 4
Neutralny
Góra
-2

PostNapisane przez Guest » 27 lis 2011, 14:34 Re: Kpiny Z Polaków

ja powiem tak: sam ostatnio szukalem pracownika i zawsze trafi sie ktos niezadowolony z tego, ze nie zostal wybrany i wez tu jemu tlumacz dlaczego ktos inny a nie on i jeszcze jest gotowy cie pobic bo nie rozumie zadnego tlumaczenia jakie jemu przedstawiasz. dla niego on jest najlepszy i koniec.

Guest
 
 

MężczyznaPostNapisane przez jaarecki » 27 lis 2011, 16:49 Re: Kpiny Z Polaków

:zakaz:
Zamiast meritum muszę odganiać się od wirtuozów, teraz ten:
Draco napisał(a):ja powiem tak: sam ostatnio szukalem pracownika i zawsze trafi sie ktos niezadowolony z tego, ze nie zostal wybrany i wez tu jemu tlumacz dlaczego ktos inny a nie on i jeszcze jest gotowy cie pobic bo nie rozumie zadnego tlumaczenia jakie jemu przedstawiasz. dla niego on jest najlepszy i koniec.

Odpowiem tak: Jeżeli postępowałeś tak samo jak w tej agencji to jesteś dla mnie tyle wart co oni czyli nic!
Szacunek dla innych Dracusiu to jest coś z czym się człowiek rodzi , tego próżno szukać w sklepach.
Takich "polonijnych przedsiębiorców" działających na zasadzie pracy za bułkę z masłem poznałem tu kilku.Dziekuję! To jednak temat na innego posta, będziesz tam bohaterem gdy go założę , obiecuję! ::stop::

jaarecki
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączył: 4 lip 2009, 16:39
Reputacja: 4
Neutralny

PostNapisane przez Guest » 27 lis 2011, 16:57 Re: Kpiny Z Polaków

jaarecki, spoko, tylko gdybys czytal uwaznie forum to bys wiedzial, ze wytlumaczylem jednemu tu przy wszystkich dlaczego nie zostal przyjety, tylko jak widac, po pierwsze czytac nie potrafisz, po drugie postawic sie w pozycji osoby zatrudniajacej, ktora czesto ma kilkadziesiat osob chetnych i nie jest w stanie wszystkim udzielic odpowiedzi, ale to wymaga wiekszej inteligencji niz ma szczur w kanalach wiec do niektorych nigdy to nie dotrze i do usranej smierci beda pracowac na magazynach i innych wysoce wykwalifikowanych stanowiskach (nie ublizam tu tym co dopiero startuja lub z innych powodow sie tam znalezli)
wielki pan urazony, ze agencja go nie przyjela. po tym obrazaniu pokazales jak swiecisz inteligencja i jesli rozmowa z nimi tak samo wygladala to nikomu z tej agencji sie nie dziwie. tyle z mojej strony

Guest
 
 

MężczyznaPostNapisane przez jaarecki » 27 lis 2011, 17:42 Re: Kpiny Z Polaków

Draco napisał(a):jaarecki, spoko, tylko gdybys czytal uwaznie forum to bys wiedzial, ze wytlumaczylem jednemu tu przy wszystkich dlaczego nie zostal przyjety, tylko jak widac, po pierwsze czytac nie potrafisz, po drugie postawic sie w pozycji osoby zatrudniajacej, ktora czesto ma kilkadziesiat osob chetnych i nie jest w stanie wszystkim udzielic odpowiedzi, ale to wymaga wiekszej inteligencji niz ma szczur w kanalach wiec do niektorych nigdy to nie dotrze i do usranej smierci beda pracowac na magazynach i innych wysoce wykwalifikowanych stanowiskach (nie ublizam tu tym co dopiero startuja lub z innych powodow sie tam znalezli)
wielki pan urazony, ze agencja go nie przyjela. po tym obrazaniu pokazales jak swiecisz inteligencja i jesli rozmowa z nimi tak samo wygladala to nikomu z tej agencji sie nie dziwie. tyle z mojej strony

Panie przedsiębiorco , przeczytałem uważnie co napisałeś byłeś i ni jak twoja historia mnie nie urzekła , gdyż nie pasuje do tego co napisałem ja. Nie wyjeżdżaj mi tu z umiejętności czytania , gdyż jak przeczytasz źródłowy tekst to wyjdzie na to kto tu ma o jeden zwał na mózgu więcej od konia.A to tylko dlatego by nie człapnąć wody z wiadra gdyby ci przyszło myć podłogę. :mrgreen:
P.s.
Szczury w kanałach są bardzo inteligentne, choć żyją jak żyją , sprawdź to chłopski filozofie i pomyśl :lol:

jaarecki
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączył: 4 lip 2009, 16:39
Reputacja: 4
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 27 lis 2011, 19:11 Re: Kpiny Z Polaków

jaarecki napisał(a):Panie przedsiębiorco ,

draco gratuluje awansu :D:D

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

Następna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do PRACA