Strona 1 z 1

Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 8 kwi 2014, 08:28
przez localhost
Witam !!!!

Wpadłem na pewien pomysł połączenia przyjemnego z pożytecznym. :)
Mianowicie szukam młodych osób, uczących sie angielskiego gdzieś tam samemu pokątnie na różnych poziomach. Propozycja z mojej strony jest taka, ze chętne os do wspólnych rozmów tylko po angielsku ! spotkać sie np. kawie, piwie.

Oczywiście nic nie jest bez interesowne !!!! korzyści ? !!!

- szlifowanie języka (wymian doświadczeń )
- nowi znajomi :) (tym bardziej ze jestem w Bm od niedawna .......)

Wiec chętnych zapraszam !!!!

Możemy tez spróbować pierw rozmowy na skype.

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 8 kwi 2014, 15:42
przez plazermen

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 8 kwi 2014, 17:03
przez localhost
O dzięki ! Ale i tak pootrzymuje swój pomysł.

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 8 kwi 2014, 21:59
przez Betty
:lol: Jak znam zycie, to zamiast po angielsku - grupa bedzie rozmawiala glownie po polsku (tak jest latwiej i prosciej) :oops: dlatego najlepiej prowadzic konwersacje z osobami nie z Polski. Jak poszukasz w necie to znajdziesz takie grupy obcokrajowcow ktore sie spotykaja przy kawce i prowadza dyskusje w jezyku angielskim, z tego co sie orientuje to sa to czesto mlode osoby, studenci itd. Jezeli ktos bywa na takich spotkaniach to moze podzieli sie wrazeniami, ciekawa jestem,,,przymierzam sie''ale jakos nie mam odwagi.

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 8 kwi 2014, 22:10
przez michal8
Też od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie poszukanie takich spotkań i najlepiej z osobami, które nie pochodzą z Polski z przyczyn, o których napisała Betty.
Znam i mówię po angielsku nieźle, w miarę komunikatywnie, ale chciałbym porozumiewać się w tym języku świetnie i konwersacje wydają się w tym przypadku sprawą kluczową. Jakieś kluby dyskusyjne czy regularne spotkania na pewno gdzieś się odbywają, kwestia posiedzenia trochę w sieci, poszukania i myślę, że się coś interesującego znajdzie :)

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 14 kwi 2014, 19:54
przez Betty
http://www.meetup.com/English-Conversat ... &_af=event
zajrzyj Michale na te stronke...
Mozna sie zapisac do roznych grup zainteresowan, ta jest wlasnie dla ludzi ktorzy chca w te srode 16 kwietnia sobie pokonwersowac po angielsku. Nigdy nie bylam na takim spotkaniu, wiec nie wiem jak to wyglada. Sadze ze taka grupa dyskusyjna moze byc bardzo pomocna.

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 2 maja 2014, 16:00
przez Emka84
Hej.
Zależy mi na tym, żeby podciągnąć mój zasób słów i płynność wymowy w języku angielskim.
Jeśli będziecie się wybierac na takie spotkanie, to ja chętnie sie dołaczę. Proszę o info :)

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 31 maja 2014, 13:54
przez Luiza
Uczenie się od Polaków to nie jest dobry pomysł, bo najlepiej się można wtedy nauczyc cudzych błędów w wymowie i gramatyce ;).

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 18 lip 2014, 10:57
przez plomyk
Na dobrą sprawę można się uczyć razem. Wszystko zależy od chęci. Pomysł nadal aktualny? Bo byłabym chętna się spotkać.

Re: Nauka ? piwo ? kawa ?

PostNapisane: 19 lip 2014, 10:08
przez krisbrumm
W całej rozciągłosci popieram wypowiedź przedmówczyni Luizy!
Chcesz się nauczyć Angielskiego przy kawie/piwie? Rozmawiaj z Anglikami i poproś o to żeby Cię poprawiali jak popełnisz błąd.Nie rozmawiaj z robolem w pubie, bo niedość że sam nie mówi poprawnie to jeszcze go możesz nie zrozumiesz.Porozmawiaj z kulturalną osobą- np. Twój sąsiad jezeli takiego masz.Zaproś go na piwo/herbatkę i rozmawiajcie.O czymkolwiek.Musi znać też cel takich spotkań.
W 2004 roku, zanim wyjechałem do UK przygotowywałem się językowo na wielu płaszczyznach.
Jedną z nich było załatwienie sobie coś jak "lekcji" dwa razy w tygodniu ze znajomą amerykanką która mieszkała niedaleko.Lekcje były oparte tylko i wyłącznie na takich właśnie konwersacjach- dialogach o wszystkim i o niczym.Skuteczność takiej metody jest bardzo wysoka, jeżeli tn native speaker wie po co z nim rozmawiasz, ma uszy szeroko otwarte i poprawia Cię za każdym razem jak tylko zrobisz błąd.
Na nawiasie dodam, że zaraz po przyjeździe do UK bardzo wiele osób mówił mi lub pytało, czy jestem z USA bo mam amerykański akcent ;)