Portugalia

Witam na Wielkanoc lecimy z dziewczyna na wakacje do Portugali do miejscowości Quarteira. Wybiera sie może ktoś w ta okolice w tym samym czasie. W wiecej osób zawsze ciekawiej

Kilka miesiecy temu mialam okazje byc niedaleko (ok 30km) od Quarteira, a dokladnie w Portimao. Mam nadzieje, ze lubicie ananasy bo w hotelu w ktorym ja przebywalam serwowali je na sniadanie, kolacje itd. Oczywiscie wszystkiego koltajle i drinki tez byly oczywiscie ananasowe. Plaze najpiekniejsze jakie w zyciu widzialam z wysokimi klifami w pieknych pomaranczowych kolorach. Masa ladnie zagospodarowanych promenad i miejsc gdzie mozna milo spedzic czas. Dosc czysta, tylko naprawde zimna woda. A w niej przeogromna, chrakterystuczne muszle. Choc w momencie transferu z lotniska Faro do hotelu mialam mieszane uczycia. Poniewaz na pierwszy rzut oka Portugalia wyglada na biedny kraj. Ale gdy jest sie w jakiejs turystycznej miejscowosci wogole tego nie czuc. Oczywiscie masa restauracji, kasyn, imprez i czego tylko mozna zapragnac.

Mam nadzieje, ze wyjazd bedzie udany. A co do towarzystwa to jestem pewna, ze napewno spotkacie jakis milych ludzi.

No to z tymi ananasami to trochę będzie zonk ja prawie wcale nie jadam owoców. Na śniadanie muszę zjeść coś ciężkiego ale jakoś dam radę może pokocham owoce. Zdjęcia wyglądają optymistycznie bo tak szczerze mówiąc to ja już mam mieszane uczucia. Właśnie Anglik z pracy mówił mi żebym koniecznie zjadł stek z krokodyla bo on jak tylko o nim pomyśli to mu ślina leci próbowałas? Jeszcze pytanko wypozyczaliscie może samochód? Bo ciekaw jestem jak jest z depozytem? Kiedyś chciałem wypożyczyć auto w Pradze to jak mi pani powiedziała jaki depozyt to aż mi sie nogi ugiely moja karta kredytowa nawet nie ma takiego limitu. Mam kilka sprawdzonych wypożyczalni gdzie nigdy nie było problemu z odzyskaniem depozytu ale nie w Portugali.

(...)Na śniadanie muszę zjeść coś ciężkiego (...)

No to zaserwują Ci 2 kilogramowego ananasa

Pozdrawiam

Nie on 2 kilogramowy to już przesada wystarczy kilogramowy. Żarty zartami ale to przestaje być śmieszne wakacje były kupowane na spatanie i nie wnikalem w taki rzeczy jak kuchnia dzisiaj czytałem, ze oni na śniadanie jadaja tam jakieś ciastka, a na obiad ryby czyli wszystko co ja omijam szerokim łukiem pociszajace jest to, ze te ciastka są tez z mięsem.

Steku z krokodyla nie probowalam. Co do wypozyczenia auta tez nic nie doradze, bo nie wypozyczalam. W hotelu, w ktorym ja bylam ciastek na sniadanie nie piekli. A co do ryb, to racja bo byly serwowane dosc czesto.

Ja takze kupilam wycieczke bez wiekszego zastanawiania i to byl blad. Hotel byl okropny. ;( Brudny, a jedzenie prawie codziennie to samo i to naprawde zlej jakosci. Ale suma sumarum wyjazd byl swietny, bo staralam sie skupic na tym co jest po za hotelem.

Czesc, ja mam troche doswiadczenia z Wakacji w Portugalii (jezdzimy tam co roku, ale glownie do rodziny). Jesli wykupiles wycieczke all inclusive, to wspolczuje; sniadania serwowane w hotelu nie maja wiele wspolnego z prawdziwym jedzeniem, sa tak wymyslone, zeby bylo tanio i pasowalo Niemcom i Anglikom. Idzcie gdzies gdzie zywia sie tambylcy , prawdziwe portugalskie jedzenie to bajka. Kuchnia smaczna choc niewyszukana, te bulki, o ktorych mowisz to bifana - swieza bulka z wieprzowina - proste ale jakie pyszne! To samo jest z kolacjami: ryby, owoce morza, sporo miesa, salatki i wino, oczywiscie. Tylko wyjdzcie gdzies dalej od turystycznych atrakcji. Co do samochodu - poszukaj teraz w internecie, jest sporo wypozyczalni. Nigdy nie wypozyczaj samochodu ot tak z ulicy - zawsze bedzie drozej. I upewnij sie co do warunkow - zdazylo sie nam, ze oddalismy samochod z pelnym bakiem (tak jak zrobilismy to w Hiszpanii) a firma i tak nas skasowala za paliwo, bo taka maja polityke. Z ubezpieczeniem tez byly jazdy, wiec wszystko dokldnie przzeczytaj. Wiekszosc drog szybkiego ruchu i autostrad jest teraz platna (walcza z kryzysem na wszystkie sposoby ). Jak masz jeszcze jakies pytania, to pisz. Pozdro

Tak zdaje sobie sprawę, ze będzie drożej wypożyczyć auto tak z ulicy tylko ja tak jeszcze nie jestem do końca pewny czy chcem to auto czy nie. Głownie interesuje mnie jak to wyglada z tym depozytem ja mam zawsze obawy, ze bedzie problem zeby go odzyskać. Tak kupiliśmy wycieczkę All inclusive tak właśnie wczoraj czytałem opinie na temat hotelu wszystko ładnie pieknie ale dużo negatywnych opini na temat jedzenia. Takie pytanie apropo tych śniadan to możesz mi napisać przykład co oni tam podają bo ja tam akuratnie lubię angielskie śniadanie, ale o kuchni niemieckiej to nie mam pojęcia. Dla mnie dramatem jest jedzenie na śniadanie ciastka po czymś takim ja dalej będę głodny.Ciastko jest dobre na deser ale nie jako danie główne.

Pozdrawiam

witam.. mozna sie dowiedziec przez jakie biuro lecicie ? poniewaz chcialbym w tamte rejony wybrac sie na wakacje.. pozdrawiam!

Ja zawsze kupuje wakacje na stronie *******************

Nie martw sie, nie umrzesz z głodu, w hotelu prawdopodobnie bedą serwowac tzw. Continental breakfast, z bufetem, więc głodny na pewno nie będziesz. Za to pewnie znudzony, codziennie to samo :-) . Co do depozytu - masz kartę kredytowa? Depozyt zabierają (a raczej rezerwuja) z karty kredytowej zazwyczaj a potem oddają pieniądze gdy oddajesz samochód. Aż Ci zazdroszczę, sama bym pojechała na kilka dni do Portugalii. Acha, ciastka to pasteis de nata, przepyszne do kawy, ale nigdy nie widzialam żeby hotel serwowal je na śniadanie. I raczej nie spdziewaj sie english breakfast, to nie Anglia, na szczęście

Wiem, ze oni tak jakby rezerwuja depozyt na karcie kredytowej. Wiesz jak jest np. z agencjami od mieszkan w Angli one zawsze maja problem z oddaniem calego depozytu i zastanawiam sie czy w tej sytuacji nie bedzie tak samo. Ja o tych ciastkach wyczytalem w google jak wpisalem co jedza Portugalczycy to mi wlasnie wyskoczylo, ze sniadanie jedza poza domem i jest to zazwyczaj ciastko i kawa. Wlasnie czytalem opinie o hotel do ktorego jade i wszystko jest sper pieknie czysto itd... ale wiekszosc ludzi wlasnie pisala o tym, ze na sniadanie jest zawsze to samo. Ale z tego co wyczytalem to taka tradycja w portugalskich hotelach.