szybowce

Lubisz podróżować, zwiedziłeś jakieś ciekawe miejsca i chcesz się podzielić przeżyciami, Szukasz informacji lub chętnych na wspólne wyjazdy;

MężczyznaPostNapisane przez vanwaestel » 17 gru 2006, 09:40 Re: szybowce

co warto powiedziec... ten sport wciaga jak narkotyk i z kazdym lotem chce sie coraz wiecej, wiec naprawde wspomniana powyzej kopalnia w chinach (najlepiej wysokiej klasy dianentow) by sie przydala ;) a juz calkiem serio, to kurs trwa okolo 1,5 miesiaca jesli chodzi o latanie za wyciagarka, a nieco krocej, bo okolo 1 miesiaca za samolotem- zakladajac ze latamy od poniedzialku do piatku! Po tym czasie powinnismy dostac zezwolenie na wykonywanie lotow samodzielnych w rejonie macierzystego lotniska. Jest to pierwszy krok w dlugiej i przyjemnej drodze szybownika. Pozniej czeka nas ternika, teoria przelotow, loty zboczowe, fala i akrobacja. Na koniec zdajemy licencje. Wszystko jest uzaleznione od naszych umiejetnosci i nalotu. Aby pewnie sie czuc trzeba spedzic okolo 40h w powietrzu. Pozniej to juz Alpy, Pireneje itd. Cudne krajobrazy i latanie na maksa! Co do samego procesu szkolenia to nie wiem jak sie ksztaltuje to w UK. W polsce nie obowiazkowe bylo praktyczne szkolenie na spadochronie= skoki. Zapoznaje sie tylko na ziemi z procedurami ewakuacji... skok na spadochronie z szybowca to ostatecznosc- przy tej klasie sprzetu na ktorym sie teraz lata to prawdopodobienstwo 1%!!! Zapewne i tutejsze szkolenie obejmuje i "rozmowy z wierza" ;) Jednak najpierw gdy usiadziemy za sterami naszej wymazonej maszyny musimy zdac egzamin teoretyczny! (przymajmniej w polsce) Obejmuje on kilkanascie dzialow (budowa i eksploatacja szybowcow, meteorologia, teoria holi, nawigacja... itd- w tym momencie nie jestem w stanie sobie przypomniec wiecej) Jest tego troszke- ja zapisalem 64 kartkowy zeszyt... warto to umiec, bo to swiadczy o naszych umiejetnosciach, a co za tym idzie i bezpieczenstwie latania, naszym i innych pilotow. Bo najniebezpieczniejszym manewrem dla pilota jest podejscie do ladowania i samo ladowanie, a jak wiadomo szybowiec silnika nie ma, wiec mamy tylko jedna szanse... czyli 100% naszych mozliwosci stawiamy na ostatnie 3 minuty lotu!

vanwaestel
Stały Bywalec
 
 
Posty: 325
Wiek: 29
Dołączył: 15 gru 2006, 20:12
Reputacja: 0
Neutralny

Poprzednia strona

Powrót do TURYSTYKA