Poziom życia w Anglii a Polsce

Witam, zaintrygowany informacjami na temat "kryzysu" postanowilem zalozyc ten temat, mowi sie ze poziom zycia w anglii gwaltownie spadl ostatnimi laty ponieważ jest "kryzys" który dopadł europę i strefę euro ale ponieważ anglia jest w unii to ją też(z tym ze tutaj jest funt i to jest chyba lepsze dla nas ludzi ktorzy niejednokrotnie przyjezdzaja tu po pieniądze) piszę w cudzysłowie gdyż ani w 2010 r kiedy bylem w Hiszpanii(andalucia) ani w 2011 ktory spedzilem w Holandii ani teraz w 2012 gdy jestem w Anglii nie widzialem oraz nie widzę kryzysu ludzie piją tańczą wydają kasę.. w Birmingham ludzie z Pakistanu i Indii jezdzą BMW roczniki nie starsze niż 2000 albo innymi fajnymi autkami nie mowię juz o Anglikach ktorzy nigdy zle nie mieli.. ale jednak kazdy mowi o kryzysie. Niedawno widzialem artykuł w internecie jakoby w Polsce żyło się lepiej niż w UK http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/282 ... z-w-Polsce dziwne to dla mnie stwierdzenie bo przeciez to do UK przylatuje gro ludzi wlasnie po kasę! Co myslicie o zyciu tutaj w porownaniu do innych krajów, nawet do USA czy Kanady noi do zycia w Polsce, czy waszym zdaniem w Polsce mozna miec duzo kasy i zyc na dobrym poziomie? Czy mloda ambitna osoba przykładowo zdolny barman, kelner moglby w dobrej restauracji np w Poznaniu miec taką wyplatę z napiwkami zeby bylo go stać na tyle rzeczy co mialby tutaj w pracy na tasmie? Choć wielu Polaków ma tutaj wyzsze stanowiska i zarabia wiecej niz 6.08 na godzine. Zapraszam do dyskusji i jestem ciekaw na temat waszych wypowiedzi temat jest dosyc obszerny ale mam nadzieje ze kazdy wypowie sie na temat wlasnych doswiadczen tak ze kazdy bedzie mogl cos ciekawego dla siebie znalezc. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!

W życiu trzeba umieć się ustawić. Kryzysy ekonomiczne są stwarzane sztucznie w celu wypracowania koniunktury, która pozwoliła by nielicznym zarobienia ogromnej kasy.
Jeżeli szary człowiek umie wykorzystać to co daje mu kryzys to może nieźle się ustawić.

mnie sie tu zyje lepiej niz w Polsce.moje miasto skad pochodze jest zacofane.ciezko z robota a pracodawcy patrza na doswiadczenie w zawodzie.jestem sprzedawca z wyksztalcenia .w wieku 21 lat szukalam pracy w sklepie no i co???? wymagane 10 letnie doswiadczenie...a gdzie kuzwa ja mialam zdobyc to doswiadczenie jak byam dopiero co po szkole....jednak tutaj jest wiecej mozliwosci na zdobywanie kwalifikacji niezaleznie od wyksztalcenia i zawodu...bez problemu dostalam pozycje supervisora,first aider w st.john ambulance.teraz robie kurs na opiekuna (care).i co najlepsze zaraz po kursie dostane prace w domu opieki......a w polsce?bym musiala byc po studiach...mnie to sie tu dobrze zyje,gdyby tak nie bylo nie mieszkala bym tu 8 lat.mam nadzieje ze wiekszosc ze mna sie zgodzi.pozdrawiam wszystkich serdecznie

odpowiadam poziom zycia w Anglii a w Polsce

buhahahahahahahah
nie róbcie jaj;)
w Polsce zyło mi się dobrze nie powiem ale jakby zyło mi się magasnie tobym z Polski nie uciekła
tu jest mi ****** nie czułam kryzysu nie musze liczyc zawsze mi wystarcza,moge robic to co lubie.
Moge co roku jechac na przysłowoiowe Kanary wiec co tu porównywac?Jak? nie ma chyba takiej miaru któraby wystarczyła;) pozdrawiam


lol wykropkowało niecenzuralne słowo
a swoja droga..w każdej jeden tv słowo d...a jest wypikane ael Z a J e b i s c i e juz nie;) wiec cenzura nie powinna mnie dosiegnac

aha i chcialam rowniez dodac ze nie zamierzam wracac do PL.Po prostu nie pozwole na to aby moja corka charowala do 67-go roku zycia....

ee koleżanko tutaj ludzie tez tak długo pracuja

Nie da sie porownac UK do Polski lub odwrotnie.Wszystko zalezy od czlowieka jaka ma sile przebicia i szczescia. Tylko ze w Uk mozna osiagnac o wiele wiecej bez zadnych znajomosci ukladow oraz korupcji tak bezinteresownie ktos pomoze. Niestety w Polsce bez ukladu poteznych znajomosci oraz korupcji nie ustawisz sie. Wracajac z Uk do Polski trzeba obnizyc sie o 5 poziomow i zrownac do szarego okropnego zawistnego zadrosnego spoleczenstwa nie mozna za bardzo wyrozniac sie to bardzo kluje. Moze przez to ze jestem optymistka i szalona wole Uk zycie jest przyjemniejsze weselsze .

No to gruby temat zarzuciles..

Tutaj napewno nie uzyskasz obiektywnej odpowiedzi z prostej przyczyny - ludzie ktorzy tutaj pisza mieszkaja w Bham wiec wybrali to miejsce do zycia bo w innym bylo im gorzej..
Ja ze swojej story moge powiedziec tak - zmienilem Polske na UK bo w Polsce nie szanuje sie pracy specjalisty. Czasami zaluje ze wybralem UK bo mialem inne propozycje w europie ale poszedlem na latwizne ze wzgledu na jezyk(moj wybor na szczescie zawsze mozna zmienic).
To czy zycie jest tanie czy drogie to zalezy na jakim poziomie chcesz zyc a to jest bardzo ulotny termin w sensie 'poziom zycia'.
Dla tych co zyja za to 6.08GBP i maja dzieci to 'jeszcze' przez jakis czas panstwo(UK) wspiera i bedzie wspierac poprzez roznej masci benefity (ale mysle ze juz nie dlugo bo zadnego panstwa nigdy nie bylo stac na socjal na takim poziomie jak obecnie jest w UK) - poprostu komus trzeba zabrac zeby komus dac, zadluzyc wnuki obecnie zyjacych(co robi pol swiata) albo mozna wydurkowac fure GBP(jak ostatnimi czasy) i wtedy okrada sie tych co maja jakies lokaty a najbardziej emerytow w sensie 'orginalnych mieszkancow wyspy' poprzez inflacje.
Jesli nie zarabiasz bardzo duzo ale wiecej niz minimum to wszelkiej masci podatki (Dochodowy - zero ulg, Counsil Tax) i wynajem, oraz oplaty za samochod(Road Tax a przede wszystkim OC) jesli nie chcesz jezdzic Kia Picanto (bez urazy dla tych ktorzy jezdza malymi samochodami ale nie kazdy lubi) sa dosyc wysokie.
HRMC musi kogos zgolic zeby pozniej byla kasa na te wszystkie benefity dla 'bezrobotnych', dlatego anglicy ktorzy zarabiaja powyzej magicznych 50-60k na glowe i maja taka opcje, uciekaja z wyspy bo jest sporo krajow, w ktorych robiac to samo beda zyli na wyzszym poziomie.
Ale poki co, kazdy ma w miare wybor(oby jak najdluzej) gdzie chce zyc i wychowywac swoje dzieci i grunt zeby byl zadowolony ze swojego wyboru. I tym optymistycznym akcentem chce zakonczyc swoj przydlugi wywod

ee koleżanko tutaj ludzie tez tak długo pracuja

Pracuje ten kto lubi swoja prace i indyki, ktorzy za 1 pensa dali by sie ogolic. Mozna odkladac na prywatna emeryturke i odejsc z pracy w wieku np. 60 lat. Zreszta mniej stresow i lepsza opieka zdrowotna pozwala na dluzsza prace. Pozdrawiam.

Witam. Moje zdanie jest inne, na temat Anglii porównując do Polski. Większość polaków których siedzi na wyspach to są ludzie, którzy mają wykształcenie z reguły niskie.Pochodzą z małych miejscowości w których jest ciężko o pracę, dlatego siedzą w Anglii bo nikt im w Polsce nie zagwarantuje pracy za dobre pieniądze w który pozwalały by im przeżyć na spokojnie.Pracują na zmywakach itp. Przyjeżdżając do Polski opowiadają co to tutaj za życie nie jest, zachowują się jak by niewiadomo co tutaj robili, a taka jest prawda,że robią jako biali murzyni..Albo nie pracują i pasożytują na benefitach. Z dużych miast bardzo mało ludzi tutaj spotkać, większość wróciła już dawno do kraju..Większość Polaków opowiada historie Angolą, że u nas jest bieda nędza, że jesteśmy sto lat za murzynami i przez co ci głupi angole tak myślą o naszym kraju..Pozdrawiam prawdziwych polaków którzy nie wstydzą się skąd pochodzą i nie udają że są Anglikami!!

Jeśli poziom życia mierzyć tylko ilością gotówki to w Anglii jest wyższy.
Jeśli mierzyć jakość życia poziomem bezpieczeństwa, to w Polsce jest wyższy.
i tak sobie można wyliczać, a na koniec wagę każdego kryterium ustawić sobie indywidualnie, pod kreską podstawić który kraj ma ile punktów na dane kryterium i wtedy mamy jasność gdzie powinniśmy swoje 4 szanowne litery ulokować.

nie wszyscy sa z malych miejscowosci i nie wszyscy ktorzy przebywaja w uk sa malowyksztalceni.....nie wszyscy pasozytuja na benefitach i nawet nie wiekszosc....sa tez tacy co ciezko pracuja na swoj status spol.(nie tylko na zmywaku).
nie mniej jednak uwazam ze zycie w uk jest 10000 razy lepsze niz w pl. Zyjesz na wyzszym poziomie materialnym niz w pl.stac cie na wycieczki samochody kupno domu itp. a w pl badzmy szczerzy ledwo wiaze sie koniec z koncem...tacy ktorzy sa dobrze sytuowani nie przyjada za "chlebem" do uk czy do innego panstwa.

Witam. Moje zdanie jest inne, na temat Anglii porównując do Polski. Większość polaków których siedzi na wyspach to są ludzie, którzy mają wykształcenie z reguły niskie.Pochodzą z małych miejscowości w których jest ciężko o pracę, dlatego siedzą w Anglii!

hmmm ..nie mozna tak wszystkich do jednego worka od razu
mam wykształcenie wyzsze,przyjechałam z 500000 miasta w którym miałam świetna prace (wkurzali mnie tylko pracodawcy i ich podejscie do człowieka)...przyjechałam bo chciałam zyc inaczej,kosmopolitycznie.Nigdy nie pracowałam na zmywaku ale nie uważam ze ta praca jest jakas gorsza bo lubie zmywac naczynia;)
Tu mam własna działalnośc i niezle mi idzie;)Pracuje se w domku mam czas i na dziecko i na przyjemnosci.Może nie jezdze supernowym autkiem ale nie potrzebne mi takowe.Uważam ze ludzie nie tylko przyjeżzaja tu z musu chca poprostu zyc jak ja INACZEJA gdy wracam do kraju nikt nie powie mi ze się wywyzszam,że się zmieniłam Jestem byłam i bede soba;)
a pracowac trza tak czy tak

To prawda, ze na wiele kategorii ludzi z Polski mozna podzielic. Ja jak tlumacze anglikom to mowie, ze przyjechali wyksztalceni bez duzysh perspektyw na dobra prace w pl (tak ja ja). Druga kategoria to ludzie z fachem w rekach (architekci, budowlancy, kierowcy, programisci maszyn itp), szukajacy lepszych pieniedzy i ostatnia to kompletni nieudacznicy, ktorzy nie umieli sobie poradzic w pl i tu tez sobie raczej dobrze nie radza! To oni najczesciej popadaja w rozne komflikty z prawem, chleja, cpaja i mysla, ze to wszyscy inni sa dziwni, bo gonia za pieniadzem i charuja jak woly, a przeciez mozna tak luzacko zyc! To glownie oni wyrabiaja nam opinie, bo najczescie prasa o ich wyczynach szeroko opisuje! Szacunek ludziom pracy, nie wazne jakiej! Pasozyty won!

Kiedy mnie pytaja jak mi sie zyje w Anglii? Czy jest mi lepiej niz w Polsce?
Odpowiadam zgodnie z prawdá: Troche lepiej, mi sie zyje...(ciupinke lepiej).
Wszystko zalezy od tego po co i dlaczego sie tutaj przyjechalo, czy samemu, czy z rodzina,
jakie ma sie plany, ambicje itd.?
Znam ludzi w Polsce, ktorzy zyja lepiej tam niz my tutaj, wiec...
Jak ktos ma dobra prace w Polsce i glowe na karku to da sobie rade w kraju.
Temat rzeka.........
Acha, ktos napisal (chyba któras z Pan)ze tu ma pieniadze i studia Jej nie potrzebne,
a nie pomyslalas kochana co byloby gdybys chciala za kilka lat wrocic do Polski (nigdy nic nie wiadomo), co napiszesz w swoim cv???Ech, mlodosc