Pozdrawiam Wszystkich niezależnie ile mają lat i co robią

Ja, Mira ,w UK a dokładniej w Birmingham od ponad 2 tygodni.
Przyjechałam tu z Krakowa pochwycić ułamek uśmiechu , poszukać szczęścia oraz ...znaleźć na początek jakąś pracę. Nie mam lat naście a więc młodzieńcza przebojowość też minęła.
Idzie jak po grudach... Angielski - ledwo komunikatywny /nawet ze strachu/.
Na razie waletuję u Kogoś (muszę się wynieść), a wynajęcie pokoju uzależniam od miejsca pracy.
:arrow:
Przyjechałam tu z Krakowa pochwycić ułamek uśmiechu , poszukać szczęścia oraz ...znaleźć na początek jakąś pracę. Nie mam lat naście a więc młodzieńcza przebojowość też minęła.
Idzie jak po grudach... Angielski - ledwo komunikatywny /nawet ze strachu/.
Na razie waletuję u Kogoś (muszę się wynieść), a wynajęcie pokoju uzależniam od miejsca pracy.
:arrow: