bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

jestem cieniem na tym forum od 2 miesięcy , moja znajomość bądź nieznajomość obsługi przeróżnych urządzeń spowodowała,że przez ten czas nie potrafiłam założyć profilu :/
Po dwóch miesiącach prób i błędów udało się i to w WIELKI PIĄTEK .
Żeby przybliżyć Wam obraz mojej osoby powiem o sobie kilka słów:
- jestem chodzącym nieszczęściem,
-cokolwiek dotknę to zepsuję
-cokolwiek kupię jest wadliwe
-cokolwiek zjem jest szkodliwe
-cokolwiek powiem to kogoś urażę
-potykam się o własne nogi eh szkoda słów

Zarejestrowałam się na tym forum ponieważ mieszkam w Birmingham 2,5 roku i szukam ludzi którzy pomogą mi rozwiązać masę moich problemów.


Tak więc WITAM moich wybawców. :)

Witam witam. Ale z wiaderka po skrobance jakos sie wydostalas, a wiec jednak mozna, co? ;)
Ja to generalnie jestem wredny, zly i niepowazny, wiec mnie nie licz jesli chodzi o rozwiazywanie problemow - ja moge co najwyzej jakies zawiazac... na kokardke g:D

witam Ciebie Porażka,
moje drugie imię to Problemos Generatores :-D
ale chyba dla Ciebie lepszym nickiem było by - Rekordzistka,
zakładanie konta w dwa miesiące... fju, fju..
co za determinacja!

hmm, takich ludzi właśnie szukam...
kogoś kto ten mój bajzel poskłada do kupy...
na dzisiaj to tyle, jutro jeżeli wszystko będzie działało to się odezwę jeszcze.
moje 27letnie życie to pasmo nieszczęść , ucieczka z wiaderka po skrobane była pierwszą złą decyzją w moim życiu :neutral:

Grunt to sie nie poddac bez walki, bo inaczej to.. porazka :-D Sorry po polnocy zawsze mi sie zarciki trzymaja. Witam cie :roza: srdecznie ;srece:

Nie martw się wystarczy, że będziesz konsekwentna i powinno być wporządku.
Zapewne ciekawa z Ciebie osobą.

witamy.. my cie pozbieramy do "kupy" hahaha xD

witam cie serdecznie Porażka mysle ze jakos wszyscy po trochu cos pomoga i bedzie ok.trzymaj sie,pozdrawiam

Witam,witam i o problem nr.1 pytam :grin:

Porażka napisał(a):jestem cieniem na tym forum od 2 miesięcy , moja znajomość bądź nieznajomość obsługi przeróżnych urządzeń spowodowała,że przez ten czas nie potrafiłam założyć profilu :/
Po dwóch miesiącach prób i błędów udało się i to w WIELKI PIĄTEK .
Żeby przybliżyć Wam obraz mojej osoby powiem o sobie kilka słów:
- jestem chodzącym nieszczęściem,
-cokolwiek dotknę to zepsuję
-cokolwiek kupię jest wadliwe
-cokolwiek zjem jest szkodliwe
-cokolwiek powiem to kogoś urażę
-potykam się o własne nogi eh szkoda słów

Zarejestrowałam się na tym forum ponieważ mieszkam w Birmingham 2,5 roku i szukam ludzi którzy pomogą mi rozwiązać masę moich problemów.


Tak więc WITAM moich wybawców. :)

kazdy ma wady

ja tez mam pecha zyciowego, ale dobrze sie z tym czuje bo bez tego nie byl bym Soba ;)

i czasem smieszne historie wychodza...

Pozdrawiam i Witam

testowy, bluebery, malenkagdz, kalini812, plazermen, dziękuję Wam za miłe powitanie.
malaroksi, problem nr 1 będzie poruszony jako nowy temat.
chodzi o mój samochód :( ale narazie ciiii....
Jolly, no tak ja w sumie przyzwyczaiłam się już
że wszystko mi się rozpada w rękach.
Ale najgorsze jest to ,
że mam też mnóstwo szczęścia....
Zawsze kiedy przydarzy mi sie coś pozytywnego ,
za chwilę zwali się na mnie lawina porażek.
Dla przykładu żebyście mieli obraz
tego o czym mówię:
5lat temu ni z tąd ni z owąd rozwiązując 1000 krzyżówkę
leżąc w szpitalu ,
wysłałam hasło sms-em pod podany nr.
No i proszę WYGRAŁAM!!!!!!!!
wycieczka do Grecji dla 2 osób.
Ponieważ ja leżałam pół roku w szpitalach
jollymiędzy innymi we Wrocławiu też,
Wycieczkę podarowałam moim rodzicom.
Radość była przeogromna,
rodzice nie chcieli zostawiać mnie
ale po długiej namowie pojechali.
Codziennie zdawali relacjie,
posyłali zdjęcia, listy , widokówki...
I tyle ich widziałam.
wracając autokar zjechał z trasy spadł ze skarpy. :(
Zawsze trace to co kocham
mam świetną prace,
na finanse nie narzekam,
ale..........

ojojoj :sad:

Porażka napisał(a):testowy, bluebery, malenkagdz, kalini812, plazermen, dziękuję Wam za miłe powitanie.
malaroksi, problem nr 1 będzie poruszony jako nowy temat.
chodzi o mój samochód :( ale narazie ciiii....
Jolly, no tak ja w sumie przyzwyczaiłam się już
że wszystko mi się rozpada w rękach.
Ale najgorsze jest to ,
że mam też mnóstwo szczęścia....
Zawsze kiedy przydarzy mi sie coś pozytywnego ,
za chwilę zwali się na mnie lawina porażek.
Dla przykładu żebyście mieli obraz
tego o czym mówię:
5lat temu ni z tąd ni z owąd rozwiązując 1000 krzyżówkę
leżąc w szpitalu ,
wysłałam hasło sms-em pod podany nr.
No i proszę WYGRAŁAM!!!!!!!!
wycieczka do Grecji dla 2 osób.
Ponieważ ja leżałam pół roku w szpitalach
jollymiędzy innymi we Wrocławiu też,
Wycieczkę podarowałam moim rodzicom.
Radość była przeogromna,
rodzice nie chcieli zostawiać mnie
ale po długiej namowie pojechali.
Codziennie zdawali relacjie,
posyłali zdjęcia, listy , widokówki...
I tyle ich widziałam.
wracając autokar zjechał z trasy spadł ze skarpy. :(
Zawsze trace to co kocham
mam świetną prace,
na finanse nie narzekam,
ale..........

przykro mi ze tak sie stało

ale Ty chcialas dobrze i to nie Twoja wina, przeciez nie zyczylas im tego

pamietaj to co warto pamietac i co daje Ci sile na dalsze zycie porazki zostaw za Soba chwytaj z zycia jak najwiecej, zyj terazniejszoscia a nie przeszloscia. Dawaj wiare innym to szczescie samo w Sobie patrzec jak dzieki Tobie ktos jest szczesliwy. Uwierz w Siebie przeciez jestes Dobra osoba taka przyszlas na Świat to ludzie napotkani i historie zmieniaja nas.

dziękuję Jolly za słowa otuchy i zainteresowanie .
Nie będe Wam tu smucić kogo jeszcze straciłam i w jakich okolicznościach
ale zawsze złe zdarzenie przychodzi po dobrym :sad:
Dlatego przez to jestem sama
chyba boję się znowu stracić ukochaną osobę,
ale ponarzekać na brak mężczyzn,
to ja se tak lubie :grin:

Porazka- i ja witam Cie serdecznie!
mam nadzieje,ze pasmo zlego zostalo juz wyczerpane w Twoim zyciu...
przesylam wiele pozytywnych wibracji! ( i to pisze ja- byla pesymistka :wink: )

pozdrawiam cieplo!