Strona 1 z 2
Z wielką przyjemnością

Napisane:
14 maja 2009, 08:44
przez LEK
witam przede wszystkim czarujące Panie i mniej sympatycznych Panów :-)
W B-m jestem parę miesięcy - no cóż to odpowiednia pora żeby się przedstawić:
Krzysiek - mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem a wszystkich pozdrawiam - co do tych ciężkich czasów i tej śmiesznej anegdoty o rosyjskim sołdacie /patrz ostatni komentarz/
mogę jedynie dodać, iż biednym zawsze wiatr w oczy ... Kiedyś będzie lepiej?
Znalazłem tą stronę przypadkowo na necie, no cóż wierzę w przeznaczenie i nie tylko ...
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
14 maja 2009, 09:56
przez plazermen
LEK napisał(a):Krzysiek - mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem a wszystkich pozdrawiam...
Generalnie to nie. Myślę że bardziej uraziłbyś mnie nazywając się np. Wiktor czy Zenon :)
Jako przedstawiciel tej brzydszej gorszej, mniej sympatycznej, mniej pożądanej.. (że tak zbiorczo określę): "młody polski emigracyjny" płci: witam na forum :]
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
14 maja 2009, 11:03
przez malenkagdz
witamy witamy :-D :-D
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
14 maja 2009, 14:13
przez malaroksi
ja co prawda nie zrozumiałam ponad połowy tego powitania ale również witam :)
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
14 maja 2009, 16:41
przez LEK
Rzeczywiscie powitanie moze troche niezrozumiale poniewaz posluzylem sie cytatam ponizszym z profilu mojego poprzednika jaki zamiescil towarzysz ''Testowy'':
testowy napisał(a):z pewnym opóźnieniem,
ale też witam,
i życzę szczęścia, bo ciężkie czasy,
jak to kiedyś powiedział sowiecki sołdat,
zdejmując zegar z wieży ratusza,
:mrgreen:
o ile wyjasnilem Szanownej i nie takiej ''Malej Roksi'' to ciesze sie bardzo!
:-)
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
14 maja 2009, 18:30
przez LasPegaz
Goraco witam :wink:
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
15 maja 2009, 03:27
przez testowy
ośmielę się przywitać,
nie wiem czy z wielką,
ale niekłamaną przyjemnością mimo wszystko,
wszak do mniej sympatycznej połowy pono się zaliczam,
(w dowodzie mam że facet, ale o towarzyszu nic tam nie ma nawiasem mówiąc)
:mrgreen:
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
15 maja 2009, 07:45
przez boniu
siemandero pjonteczka
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
15 maja 2009, 08:48
przez LEK
Prosze wybaczyc nie chcialem nikogo urazic - juz wyjasniam a raczej cyt.
Towarzysz
Z Wikipedii
Brak wersji przejrzanej
Skocz do: nawigacji, szukaj
Ten artykuł dotyczy polityki. Zobacz też: Towarzysz (wojsko).
Towarzysz – słowo oznaczające kolegę, przyjaciela lub sojusznika. W miarę upływu czasu od znaczenia ściśle militarnego słowo zyskało nowe znaczenia.
Plakat z 1920 r.: "Towarzysz Lenin oczyszcza Ziemię z plugastwa"Początki słowa towarzysz należy wiązać z rewolucją francuską (1789-1799), gdy wszystkich ludzi tytułowano obywatel (fr. citoyen(ne)), zamiast zwyczajowego zwracania się z zachowaniem określenia statusu danej osoby.
Określenie towarzysz upowszechniło się wraz z powstaniem i szerzeniem się idei socjalizmu w XIX wieku, gdy wybrano je jako bardziej egalitarny sposób zwracania się do siebie.
Wraz z rewolucją październikową (1917) słowo towarzysz (ros. товарищ) zostało przyjęte powszechnie jako określenie komunisty, zamiast powszechnie stosowanego pan, pani. Od tej pory słowo to kojarzone jest głównie z komunizmem. W III Rzeszy tak zwracali się do siebie członkowie narodowosocjalistycznej partii NSDAP (niem. kamerad).
W Polsce słowo towarzysz zyskało nowe znaczenie również w związku z upowszechnieniem się idei socjalizmu na przełomie XIX i XX wieku, szczególnie w okresie nasilenia ruchu robotniczego na początku XX wieku. Od tej pory przylgnęło do polskich komunistów, a w momencie powstania Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej stosowane powszechnie, lansowane przez władze państwowe i administracyjne.
To moze wyjasni dlaczego uzylem slowa towarzysz - nie mozemy wszystkiego odrzucac tylko dlatego ze ktos inny rowniez przyjal taka forme zwracania sie do siebie ale skoro przeszkadza to Panu - Panie ''Testowy'' to zwracam honor, choc mialem nadzieje ze osoba opowiadajaca tak zabawne anegdoty nie bedzie miala nic przeciwko okresleniu - kolega, sojusznik tzn. towarzysz. Co do faktu iz jestes facetem wierze, choc zdjecia nie musza oddawac calej prawdy? Pozdrawiam serdecznie!!! :wink:
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
15 maja 2009, 17:52
przez Beata
Witam ciepło gadułe na forum. Takich towarzyszy nam tu trzeba.
:-) :-) :-)
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
15 maja 2009, 19:44
przez testowy
Beata napisał(a):Witam ciepło gadułe na forum. Takich towarzyszy nam tu trzeba.
:-) :-) :-)
tak jest Becia!
takich towarzyszy nam trzeba!
:mrgreen:
pod warunkiem, że nie będą przeginali z ctr+c ctr+v
a o towarzysza testowy się nie obraził,
bo i nie ma o co,
więc nie ma co przepraszać,
i bez ściemy LEK,
odwołując się do sałdata miałeś na myśli sowiecki wydźwięk tego słowa,
zgaduję, że miał być to taki żart,
i tyle,
pozdro
:mrgreen:
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
15 maja 2009, 20:28
przez LEK
No coz ale mi sie dostalo, w rewanzu i podziekowaniu za gadule pozdrawiam Beate czyli Bele a wlasciwie wolalbym Belle co znaczy cyt.
Bella - beztroska i marzycielska. Chciałaby, aby życie upływało jej na zabawach i bujaniu w ... Wywodzi się od słowa belle i oznacza "piękna, śliczna". ...
Mam nadzieje ze pasuje do Ciebie oko jest b. sliczne ...
Co do Gospadina Testowego masz racje to bylo skojarzenie jednak ja naprawde bylem i jestem towarzyszem w niczym mi to nie przeszkadza zwazywszy na nasza zagmatwana historie narodowa, kim ja zreszta nie bylem a kim jeszcze bede ktoz to wie ....
Moze czas juz dac mi spokoj jak na pierwsze wejscie to ledwo daje rade moze pora zajac sie naszymi kolejnymi rodakami i :wink:
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
19 maja 2009, 21:16
przez bluebery
Uuu-u g:D> witam kolege z tzw. bajerem ;)
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
20 maja 2009, 13:55
przez LEK
Najgorzej jak człowiek mówi prawdę - wtedy nikt mu nie wierzy ....
odnośnie tego bluebery tzn. niebieska jagoda? jeżeli nie to trudno bo i tak lubię jagody i kolor niebieski?! :smile:
Re: Z wielką przyjemnością

Napisane:
20 maja 2009, 18:00
przez plazermen
Blueberry-jagoda-jadzia. Czyli koleżanka Jadwiga generalnie :)