Strona 2 z 3

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 28 wrz 2007, 12:35
przez seniorgrzes
Mówiłem ci że można. Wiatry od południowego przez zachodni do północnego czyste. Ze południowego - wschodu zasłania ten wysoki budynek przy Swan Centre i wtedy jest kicha bo wiatr spada nie wiadomo skąd i szarpie np: 2 do 5 B.

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 17 sie 2010, 16:04
przez MAXIMO
ludziska , temat umarł w 2007 roku, ale może jest jeszcze ktoś tu kto z kite sie bawi ? ja dopiero zaczynam i potrzebuję małego wsparcia merytorycznego . :) pozdrawiam all.

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 17 sie 2010, 17:24
przez aloain
hmm.. ja kiedys sprubowalem SKIMBOARDINGU ;] pare razy wskoczylem na deske i na tym si to zakonczylo;] znasz moze jakies ciekawe miejsca w poblizu gdzie mozna byloby poprubowac swoich sil ;>

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 18 sie 2010, 14:09
przez MAXIMO
to coś w stylu surfboardu ale blisko brzegu , prawda?

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 18 sie 2010, 15:07
przez aloain
tak.. blisko brzegu... albo sa zrobione specjalne miejsca .. np.

http://www.youtube.com/watch?v=L_YWlkNL6wg

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 18 sie 2010, 15:55
przez MAXIMO
dobre, ale niestety nic niewiem o tych zabawach , gdyby nie twój post to bym nie wiedział że taki sport istnieje (google rzadzi)

KITEsurfing, KITEBoarding , zabawy z duuuużymi latawcami

PostNapisane: 18 sie 2010, 16:18
przez MAXIMO
Cześć wszystkim.

Znalazłem podobny temat , ale niestety umarł w 2007 r.

Szukam ludzi, którzy maja podobne pasje do moich. w chwili obecnej posiadam dwa latawce jeden Slingshot Fuel 15M drugi raczej treningowy, nie na wodę a raczej na deskę ATB przy dużym wietrze 3m, i własnie szukam jeszcze jednego pośredniego w okolicach 10-12 m .
Proszę piszcie gdzie jeździcie sobie pojeżdzić. Szukam dobrego spotu w pobliżu, bo nie w każdy weekend mogę jechać nad morze .

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 19 sie 2010, 10:46
przez VA
Ten sport brzmi całkiem ciekawie. Może sam kiedyś spróbuje :grin:

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 19 sie 2010, 14:25
przez MAXIMO
zapraszam . wrażenia są niezłe

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 20 sie 2010, 03:27
przez aloain
fajna sprawa z tym skimem:) trudne.. ale wszystkeigo mozna sie nauczyc;]

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 4 wrz 2010, 01:19
przez seniorgrzes
Z tych co ja znam to wszyscy pływają na morzu.

W Cannock w sklepie mi mówili ze na Blithfield Resr. pływaja na kitach ale nie mam tego potwierdzonego. Z kumplem może się tam na WS wybierzemy to się sprawdzi.

pozdrawiam
Seniorgrzes

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 4 wrz 2010, 02:45
przez Guest
MAXIMO, od dluzszego czasu chcialem tego sprobowac, wiec jesli kiedys zechcesz kogos pouczyc to ja sie pisze :)

seniorgrzes, na fotce masz deske, plywasz w UK? ja w polsce troche plywalem i przymierzam sie tu ale nie mam zielonego pojecia z przepisami prawnymi, mozesz mi je odrobine przyblizyc? moge plywac na desce na kazdej wodzie czy jedynie na wyznaczonych? musze byc w jakims klubie czy rozkladam sie na plazy i wchode spokojnie do wody?

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 4 wrz 2010, 10:04
przez MAXIMO
seniorgrześ, też własnie się przesiadam na morskie kity, kupiłem juz deske i trzy kite na wode , pianki na lato i zime a teraz..... muszę poczekać aż mi się obojczyk zrośnie :) połamany przy wydatnej pomocy 9metrowego nowego kita :D . jestem wyłączony z aktywnwgo uprawiania tego sportu na 6 tygodni ale chetnie nawiążę kontakt z ludźmi, chętnie popatrzę jak śmigają i pozazdroszczę :)

Draco, mój landboard i kite do twojej dyspozycji , musisz znaleźć wiatru troche. :)

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 4 wrz 2010, 10:20
przez Guest
MAXIMO napisał(a):Draco, mój landboard i kite do twojej dyspozycji , musisz znaleźć wiatru troche.


juz sie nie moge doczekac :) ale na poczatek moze poczekam az sie posklejasz i poucze sie patrzac na Twoje wyczyny :) jakos zawsze najlepiej mi nauka wzrokowo wychodzila to moze i sprzetu nie uszkodze :) no i siebie :)

Re: Kitesurfing

PostNapisane: 4 wrz 2010, 10:47
przez MAXIMO
w wietrzny dzień pojedź sobie do Weston super mare. idź plażą w lewo , bedzie widać kity z daleka, dojdziesz do miejsca gdzie chłopaki smigaja na deskach i bugi-ch. cudny widok. bardzo przyjaźni, mozna pogadać pouczyć się, poobserwować. ale żeby pojeżdzić trzeba należeć do klubu (25Ł na rok).



moja żona się ze mnie smieje , że wydałem 2000Ł tylko po to żeby złamac obojczyk, podobno są dni kiedy złamała by go mi za darmo :D:D