EPSOM Volleyball mixed tournament

Kolejny turniej na ktory zbieram ekipe:
8 lipca - niedziela - 10 rano - 18 wieczor.

Poniewaz pragne uniknac drobnych nieporozumien - tym razem otwarcie oswiadczam ze mam zamiar pojechac skladem bez osob rezerwowych - chyba ze ktos z zawodnikow sam zabierze sobie rezerwowego gracza i bedzie sie z nim zamienial. To w calosci wyeliminuje malutkie zgrzyty.

Jak zwykle chetni proszeni o zglaszanie sie do mnie na mail lub telefon.


Koszulki obowiazkowe - czyli jak ktos nowy bedzie jechal to sorry ale musi sobie szybko zamowic taka sama. Przypominam ze w sierpniu sa jeszcze 2 turnieje na trawie .

oooo, ktos sie obrazil... w takim razie trzeba sie zastanowic, jaki jest sklad najsilniejszy i umowic sie od razu. znajac zycie, kazdy bedzie chcial jechac i grac, takze niezbyt na miejscu jest twoja propozycja , Radziu... nie zrozum mnie zle, ale wlasnie dlatego sie tak dobrze bawilismy,ze bylo nas troche. wydaje mi sie,ze jesli ustalimy,ze "slabszy sklad" wychodzi na "slabsze mecze", a mocniejszy na te trudniejsze - w ten sposob unikniemy zmeczenia, jakie np mnie dopadlo, a kazdy bedzie sie dobrze bawil. zreszta przeciez o to tu wlasnie chodzi - o DOBRA ZABAWE!!!! takze ja moge zabrac nawet dwoch zmiennikow!!!

(poza tym Radziu w ten sposob mozesz spowodowac lekki rozlam w ekipie, a tego nie chcemy, prawda??!!)

ja jade na 100% - moje urodzinki sa 10.07, takze kto wie, moze jakis prezencik sobie sprawie

pozdro

Tomku i tu wlasnie sie mylisz..............ustalanie skladow , blablabla - to wlasnie robi problemy. uklad 2 zawodnikow zamieniajacych sie wzajemnie nadal daje nam max 8 chlopa i 3-4 kobiety czyli dokladnie tyle co nas bylo - tyle ze bedzie to zorganizowane na zasadzie ze tylko i wylacznie te wlasnie pary dogaduja sie kiedy kto wychodzi i gra.

Chodzi nie o to czy ktos sie obrazil czy nie ale o to ze niektorzy uwazaja ze graja bardzo lub dobrze a niestety nie zawsze tak jest. To akurat jest moje zdanie i nie dotyczy umiejetnosci graczy ale predyspozycji w danym dniu, w danym secie czy meczu itd.....

I zawsze beda problemy z ostatnim meczem w ktorym KAZDY powinien zagrac i takie jest moje zdanie

A co do dobrej zabawy to im sprawiedliwiej bedzie sie wszystko odbywalo tym zabawa bedzie lepsza.

I koncowa uwaga ktora moze zabrzmi dla niektorych arogancko - jak sie komus nie podoba to co ja organizuje to przeciez nikt nikogo nie bedzie o nic prosil ani do niczego zmuszal m- chetnych ktorzy zaakceptuja pewne zasady zawsze znajde.

Dread co w prezencie? 10 litrow szamponu? mloda chinka?

A ja moge pojechac obiecuje ze nie dam dupy. Hyba ze mnie juz skresliliscie ????

Proponuję coś konstruktywnie działać, a nie zagrywać na forum w ten sposób. Jak na razie to jest sprawa 10-15 osób. Sukcesami sie dzielmy ale jak coś nie trybi komuś to proszę nie na forum.

pozdrawiam.
seniorgrzes

ech panowie
zdaje sie ze zbyt niejasno sie wyrazam
wiec duzymi literami
chodzi o to zeby nie bylo sytuacji w ktorych "cos komus nie trybi"
a nie o to ze takie byly
dlatego chce ustalic bardzo jasne zasady do ktorych wszyscy beda sie stosowac


a twoj tekst grzesiu o dzialaniu mile mnie zaskoczyl
bo jak na razie to znam tylko jedna osobe ktora cos robi
a wszyscy maja strasznie duzo do powiedzenia na ten temat

Dokładnie o to chodzi żeby podzielić się obowiązkami .

Chodzi też o ustalenie czy jedziemy wygrywać czy sie bawić, czy jedno i drugie na raz.

A może dwa zespoły wystawić.

Może zaprosić jeszcze kilka osób które grały kiedyś i chcą poważnie to robić dalej.

Wczoraj przypadkiem zamieniłem kilka zdań z jedną koleżanką z Birmingham i się okazało że cytuję
"z 10 lat nie grałam "
Czyli kiedyś grała.
Nie powiedziała że nie umie, albo że nie chce. Przypuszczam, że umie i kiedyś mogła grać dobrze......

Zeby wszystko miało sens to trzeba nas więcej......

seniorgrzes

No Radziu na koncu okresliles sie jasno i klarownie;)

Bylem wlaczony w ta cala sytuacje ale nie widze powodow aby robic o to tyle krzyku.
Zabawa byla przednia, o co chodzilo najbardziej......no i puchar. dzien zakonczony 100% powodzeniem. Dread prawie umarl ale pozbieral sie chlopaczysko:):)

pozdro dla was:):):):)

ps.
jak sie dzis gralo, pogoda dopisala:)

Tomek, spudlowales, nie o to mi chodzi o czym myslisz.

A zreszta niewazne.wydaje mi sie ze kazdy ma inna koncepcje
heehehe-----dwoch polakow, trzy zdania--------

spoko. Tomek bedziesz czy nie 8 lipca?

Wenezuela w Birmingham, wsrod Polakow hehe... zle mnie zrozumiales, nie o to mi chodzilo... czekam na dalszy rozwoj akcji...

Zgłaszam swoją gotowość do wyjazdu, jednak ze względu na stan kolana moje uczestnictwo zostanie ograniczone jedynie do podawania zimnego piwka, ocierania potu z czół zawodników i utrwalenia całej zabawy na "kliszy" fotograficznej.
No i zagadkę mogę "zadać" typu: Czym sie różni wróbelek?

Jeżeli pasuje to jestem gotów.

O miejsce w składzie nie walczę z wiadomych powodów jak wyżej.

Jarecki

Jaro - wrobelek o ile dobrze pamietam to ma jedna nozke bardziej

A wiec jak na razie nasz wyjazd wyglada tak : ( mysle ze pierwszenstwo dla osob ktore byly poprzednio bedzie dosc rozsadne)

1.Radek-Grzesiek P.
2.Tomek "Dread" - para nieznana
3.( Stiopa - Marcin P. brak koszulki!) - (stiopa na 75 procent
)
3.
4.
5.(kobiety)
6.(kobiety)

Kibice i osoby odpowiedzialne za odpowiednia temperature piwa :
1. Jarek
2. Anita

Liste wysylam w sobote.
Propozycja: moze znajdziemy jakis kamping niedaleko tego miejsca i pojedziemy w sobote rano?

Wróbelek - OK. Trafiłeś.

To dlaczego Ala Ma Kota i czy krokodyl jest bardziej długi czy bardziej zielony pewnie tez wiesz. He he he.

p.s. przepraszam wszystkich bo powyższy tekst to nie w tej grupie, choć SENIOR GRZES skoro pływasz na desce próbowałeś to samo robić na krokodylu (o wróbelka nie pytam bo mały). Wetknąć maszt krokodylowi w ...zadek lub paszcze i wio. Ale zabawa!!!

Radek, ja rezygnuje z przyczyn technicznych.

Bede trzymal za was kciuki na ojczystej ziemi.

pozdr.

Szkoda.....pozdrow od nas piekne polki

Wiec lista nadal wyglada tak:
1. Radek/Grzesiek
2. Dread/
3. Stiopa/Marcin P. - o ile dojada
4. Grzes senior/
5. Asia
6. ???

Nie mam odpowiedzi od Lukasza.