Strona 5 z 8

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 30 paź 2007, 14:37
przez Dora 27
A mi sie wydaje, ze im czlowiek jest starszy tym ma wiekszy dystans do swoich problemow, nie zamartwia sie drobiazgami - powiem szczerze, mi stresowanie sie troche juz przeszlo z wiekiem :wink: :-) Uwazam, ze nalezy sie przejmowac tym, co jest naprawde dla nas wazne. Mi czesto pomaga stawianie sie w sytuacji osob, ktore maja gorzej niz ja. Niekorzy ludzie maja naprawde zagmatwane zycie i problemy np. powazna chorobe, brak pieniedzy i czasami nawet jedzenia. Wiec czym sa moje problemy w porownaniu do ich? - narzekaniem i wygodnictwem. Powiem Wam, od razu stres ze mnie uchodzi. Nalezy dostrzec to, co mamy cennego w zyciu, a kazdy ma w nim wiele cennych rzeczy, wiec zamartwianie sie mozna sobie odpuscic :-).

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 3 lis 2007, 20:29
przez Wozek
Nie wiem czemu ale albo jestem optymistą i z uśmiechem podchodze do każdej sytuacji,
albo to choroba psychiczna :mrgreen: hahahahaha
Czasem sie zastanawiam jak bym sie zachował jak by mi jakiś debil pod koła cieżarówki wskoczył.
Miałem nie raz taki przypadek że małolaty idąc do szkoły przebiegają przez ulice na czerwonym świetle, wszystko by było spox gdyby nie nadjeżdzała Scania z gruzem na pace (całkowita waga 36ton)
Jeden kołek jeszcze zaczoł pyskować kiedyś jak bym mało go co nie ustrzelił.
Droga chamowania z takim ładunkiem przy 30km/h to około 30 metrów, więc jakbm go dopadł to by keczup został na ulicy :twisted:

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 4 lis 2007, 17:51
przez Anek
Ja i stres.....wiec ogolnie to zalezy jaki stres. Czasami stres w pracy jest dla mnie przyjemny natomiast ten w domu juz mniej. Przyznam sie ze nie wiem :632:

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 14 lis 2007, 19:21
przez roberto231

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 14 lis 2007, 21:56
przez Anek
roberto231 napisał(a):Coś o stresie w pracy: http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,4666417.html


Jestem w stanie w to uwierzyc :mrgreen: Ostatnio w pracy wisialam na telefonie 40 minut (jak nie wiecej) wysiadl mi komp probowalam sie dodzwonic do producenta oczywiscie customer service byl w Indiach. Po pierwsze slabo bylo slychac, po drugie ledwo mowil po angielsku a po trzecie przeciagal i przynudzal. W kazdym razie myslalam ze rozwale ten telefon. W koncu kiedy probowalam juz zakonczyc i powiedzialam kolejne 5 razy dowidzenia on ciagle nadawal. Do tego poprosil mnie zebym odpowiedzial na maila ktorego zaraz powinnam dostac na temat czy jestem zadowolona z jego pomocy. Juz sie naprawde wk.....m . Jak niby mialam to zrobic skoro moj komp nie dzila do tego wole nie odpisywac bo moglo by im sie to nie spodobac. ;)

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 15 lis 2007, 09:02
przez olivka
roberto231 napisał(a):Coś o stresie w pracy: http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,4666417.html



dobre!!! ale serio...ludzie czasami nie panuja nad nerwami...
przynosza do pracy problemy z domu itp i wyrzywaja sie na przedmiotach martwych..
wiecej melisy powinni popijac (bo nie kazdy jara zielsko :mrgreen: )

ah... wiecie co moja babcia robila na stres? znacie "amol" taki z apteki... wachala ten olejek jak byla zdenerwowana i jej pomagalo :-D blee

kazdy ma swoj sposob hihihihihi

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 15 lis 2007, 09:04
przez smerf_tsfaniack
dobra bacia :-P :-P :-P

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 15 lis 2007, 09:06
przez olivka
smerf_tsfaniack napisał(a):dobra bacia :-P :-P :-P


najlepsza!!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 15 lis 2007, 12:52
przez mio
Olewam wszystko w pracy bo i tak cokolwiek sie nie zrobi zawsze sie cos znajdzie co zostalo zle zrobione. Wiec nie mysle o wynikach ostatecznych tylko robie to co jestem w stanie zrobic bo i tak wynik bedzie jeden.
Jestem tylko czlowiekiem a nie maszyna. Pracuje sobie spokojnie i ide do domku nie przejmujac sie, ze czegos nie zrobilem.
Jak juz wczesniej wspomnialem najlepszym sposobem na wszelkie stresy jest wylaczenie myslenia.
Poza tym drugi czynnik to nie planowanie tylko branie tego co przyniesie dana sytuacja i reagowanie na biezaco.
A jezeli sie cos schrzanilo to nalezy wyciagnac z tego wnioski i jak najszybiej o tym zapomniec.
To co zostalo napisane powyzej nie oznacza, ze jestem jakims olewusem. Raczej jestem sumiennym pracownikiem i staram sobie zaoszczedzic tylko nerwow bo stres i tak niczego nie zmienia a szkodzi zdrowiu. Tylko same minusy. Po prostu staram sie zdrowo podchodzic do rzeczy bez paniki.

W sumie to chyba nic nowego nie napisalem.

Pozdrowienia dla wszystkich Stresoholikow :mrgreen:

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 23 lis 2007, 20:02
przez ar2r
a ja jak mam stresa te sobie siadam wlaczam dobra nastrojowa dla mnie muze i kresle co mi na mysl przyjdzie.... czasami jest duzo emocji w moich pracach, wszystko zalezy jak sie wkrece i jak wielki jest format kartonow ktore mam pod reka :)

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 23 lis 2007, 21:53
przez Jolly
na stres dobra muzyka

polski hip hop i jazz

uspokaja wewnetrznie cociaz czasami potzrebny jest stres zeby obrocic go w sile do dzialania taki zastzryk energi.....

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 1 gru 2007, 08:31
przez erni
mnie mocno odstresowuje



polski rock ,dobry film ciekawa gra


a najbardziej wyjscie na browarek ze znajomymi :-P

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 1 gru 2007, 11:39
przez alexandra
Ja najbardziej lubię hip-hop, rap, r&b itd... Za jazzem nie przepadam, a rocka nienawidzę...

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 1 gru 2007, 12:23
przez Mike
alexandra napisał(a):Ja najbardziej lubię hip-hop, rap, r&b itd... Za jazzem nie przepadam, a rocka nienawidzę...


to zupelnie odwrotnie jak ja

Re: JAK SOBIE RADZICIE ZE STRESEM?

PostNapisane: 1 gru 2007, 17:34
przez alexandra
Mike napisał(a):
alexandra napisał(a):Ja najbardziej lubię hip-hop, rap, r&b itd... Za jazzem nie przepadam, a rocka nienawidzę...


to zupelnie odwrotnie jak ja

Aha... No cóż, każdy ma inny gust, nieprawdaż???