Strona 50 z 57

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 6 cze 2013, 19:10
przez kurier1111
nie kazdy facet jest taki jak myslicie,widocznie ci ktorzy sa jak najbardziej ok,nie kreca kobiet,potrzebuja sie czasem rozerwac i zrobic z nas ofiary,to wszystko

Dodano: -- 6 cze 2013, 19:11 --

nie kazdy facet jest taki jak myslicie,widocznie ci ktorzy sa jak najbardziej ok,nie kreca kobiet,potrzebuja sie czasem rozerwac i zrobic z nas ofiary,to wszystko

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 6 cze 2013, 19:15
przez bawa31
kurier1111, ja wiem, że faceci są różni tak samo jak kobiety... wszystko zależy od wieku, doświadczenia i tego czego ktoś oczekuje od związku o ile naprawdę go chce. Zabawa uczuciami, żeby samemu poczuć się lepiej to nic dobrego, ale niestety zdarza się u obu płci

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 6 cze 2013, 19:18
przez kurier1111
a tak naprawde czego wy kobietki szukacie.. szczescia? ok,milosci ? ok,bezpieczenstwa? ok ,czulosci itd.itp. czlowiek daje wam wszystko,ale i tak to za malo,nie rozumiem z tego nic.. :D

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 6 cze 2013, 19:22
przez bawa31
widocznie źle lokujesz uczucia kurier1111, a może za szybko oczekujesz, że ktoś obdarzy cię taka samą atencją jaką ty żywisz dla danej kobiety... na zakochanie potrzeba czasu - przynajmniej w moim wypadku - ale zgadzam się, że dawanie ci nadziei i po krótkim czasie odwracanie się na pięcie jest nie fair

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 6 cze 2013, 19:23
przez kurier1111
nie,nie ,nie .. moze zle sie okreslilem.. napisze Ci na pw o co chodzi

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 6 cze 2013, 19:24
przez bawa31
ok, pisz

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 6 cze 2013, 21:11
przez Dariusz83
A może najlepiej zacząć od przyjaźni. I powiedzieć sobie ze co ma być to będzie, a co ma wisieć nie utonie, a miłość przyjdzie z czasem lub inne wyjście wierzyć ze kiedyś na naszej drodze stanie ten jedyny lub jedyna. Niewiem co lepsze ale wiem jedno jezeli nawet przyjaźń nie przerodzi sie w miłość zyskujemy przyjaciela który może być dla nas bardzo bliskim człowiekiem. W każdej sytuacji znajda sie plusy. Pamiętajmy ze po okresie fascynacji podsycanej przez samotność może przyjść 5 minut refleksji czy to napewno to jezeli cos pomiędzy ludźmi zaiskrzylo beda ciągnąć do siebie a jezeli nie poprostu to nieprzetrwa a kontakt sie zerwie. Ale wtedy nie należy sie poddawać a szukać dalej aż do skutku, Pozdrawiam.

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 7 cze 2013, 05:32
przez bawa31
Dariusz83, zgadzam się :grin: przyjaźń sama w sobie jest wartością a uczucie na niej zbudowane jest o wiele trwalsze :grin: Pozdrawiam

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 7 cze 2013, 05:54
przez plazermen
Obrazek

Obrazek

:D

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 7 cze 2013, 06:15
przez bawa31
nie no, pazurki to sobie sama potrafię pomalować plazermen, przyjaciel mi do tego nie potrzebny g:D

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 7 cze 2013, 13:54
przez malaroksi
plazermen, och jakie to słodkie :) to chyba bardziej taki przyjaciel Gej ;)

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 7 cze 2013, 14:35
przez partur
Heh tematy damsko-męskie... Przyjechałem tu z Polski parę miesięcy temu żeby odciąć się od kobiet i rzucić się w wir pracy (niestety ale poprzednie związki kosztowały mnie zbyt dużo emocji i pieniędzy...). Na początku przez pierwsze trzy miesiące myślałem, że lepiej być nie może i wszystko mam już za sobą. Niestety przeliczyłem się i coraz częściej brakuje mi tej drugiej strony. Mimo, że nie zmieniłem zdania i nie chciałbym być z nikim to co tydzień dwa miewam takie doły które zasypuje imprezami... I jak tu żyć PANIE PREMIERZE???

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 7 cze 2013, 15:00
przez plazermen
Nom troche chyba tak, malaroksi,
..a ja tymczasem sobie jutro zmieniam kraja i ide pobyć samotny za kolejną granicą kilka miechów a co - jak żyć to pełnom giembom :D

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 7 cze 2013, 15:25
przez bawa31
plazermen, podróżniczek panie dziejku :D powodzenia i skrobnij czasem cobyśmy z tęsknoty nie uschli :506:

partur, pan premier ma w d....uuużym poważaniu nasze problemy wszelkiej natury g:(( a pies z nim tańcował kurde, sam sobie poradzisz :grin: z babami też

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 7 cze 2013, 15:49
przez plazermen
spoko, bawa31, cośik tam drapnę z telefona tylko może być mniej uszczypliwe niż zwykle, bo maly ekranik i ciężko się uszczypa :D