Strona 1 z 2

Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 00:33
przez elvie
wlasnie sie dowiedzialam ze moj facet mnie zdradza.nie,ze z kims spal-moze tego nie wiem ale wiem ze byl nielojalny.a ja czuje ze swiat mi sie sypie na glowe.
ponad dwa lata jestemy razem.od poczatku byl bardzo zazdrosny-musialam zrezygnowac ze wszystkim znajomych,zapomniec o prostowaniu wlosow lub o internecie.zakluczal mnie w domu.nie pozwalal isc do szkoly.znosilam wszystko bo go kochalam.nawet bralam dla niego kredyty ktorych splata zajmie mi kilka lat.2 lata mu zajelo zeby nmnie wytresowac,tak ze jestem na jego kazde skinienie.pracuje na dwoch etatach,w domu robie wszystko,a on ma wszystko gdzies.
jakby zmienil wogole nastawienie do wszystkiego
-chcialam isc do szkoly-zabronil pod grozba rozstania,a dzis podczas zakupow oswiadczyl mi ze on zaczyna college
-ja nie moge miec znajomych a on ma cale mnostwo
-nie mpoge wychodzic z domu a on wychoodzi i wraca kiedy chce,tel wylacza i nie ma z nim kontaktu
a najgorsze jest to ze juz nie chce spedzac czasu razem.mowi ze potrzebuje przestrzeni.tak jaki przez ostatnie 2 lata nie wychodzil beze mnie z domnu tak teraz w ciagu ostatniego tygodnia tylko jeden wieczor byl w domu. mowil ze idzie do pracy. ale dzis kiedy szczesliwie udalo mi sie wejsc na neta odkrylam zdjecie na facebooku z nim i jakas dziewczyna prawdopodobnie w jej mieszkaniu wiec ewidentnie klamal.
nie wiem co teraz robic,jak sie zachowac.1 w nocy,niby znow wyszedl do pracy a ja czekam w domu i placze jak glupia.

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 07:42
przez marzencia2333
przepraszam cie ale takich facetow trzeba omijac szerokim lukiem. Wiesz bylam w podobnej sytuacji ale do pewnych rzeczy i decyzji dojzalam. Na twoim miejscu poprostu bym sie z nim rozstala. Uwiez mi ze to raczej najlepsze rozwiazanie. Jak bedziesz chciala pogadac pisz na priv.

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 07:57
przez joannanobig5
oj dziewczyno dziewczyno!
a gdzie szacunek do samej siebie!!!??? popelnialas bledy od samego poczatku zwiazku.
wierz mi - kobieta powinna zawsze miec swoje zdanie (niekoniecznie zgodne ze zdaniem swojego faceta), powinna miec swoje zainteresowania,znajomych i zawsze znalezc troche czasu tylko dla siebie. Twoj facet Ci tresowal jak zwierze z cyrku a Ty mu na to pozwolilas. moge Ci napisac,ze po prostu mu sie znudzilas bo zawsze robilas to co chcial i jak chcial a poza tym stracil do Ciebie szacunek o ile kiedykolwiek go mial.
nigdy nie powinnas pozwolic, by ktos Toba dyrygowal i mowil Ci co i jak masz robic. oczywiscie zawsze dobrze wysluchac czyis rad, czy sugestii ale postepowac w zgodzie z soba.
Twoj facet to dupek i nie jest wart Twoich lez. wiem,ze to boli, wiem az za dobrze. potrzebujesz czasu i z czasem bol,zal,rozczarowanie minie.
ja tez cierpialam przez dupka . problem byl calkiem inny niz Twoj ale rozumiem Twoja sytuacje. dlugo sie podnosilam i zbieralam. facet potraktowal mnie w bardzo perfidny i okrutny sposob, mimo,ze ja Ty niczym sobie na to nie zasluzylam. chcialam kochac i byc kochana, tez duzo dawalam od siebie, staralam sie a tu dupa.
powiem Ci tak - warto sie starac, dbac o partnera ale i to ma swoje granice.
nie stawaj na glowie, nie mow nie gdy myslisz tak i na odwrot. oni tego nie doceniaja.
jak przytakujesz facetowi we wszystkim i robisz wszystko pod jego dyktando to facet traci szacunek i zainteresoanie. nie warto byc za dobrym.
wiem,ze czasem jak czlowiek sie zakocha to ma klapki na oczach i jest w stanie zrobic wszystko dla drugiej osoby. ja tez tak kiedys mialam ale sie wyleczylam. teraz staram sie zachowac resztki zdrowego rozsadku, zachowac choc minimalny dystans i Ty tak powinnas.
swiat nie kreci sie wokol mezczyzny! to Ty powinnas byc dla siebie najwazniejsza osoba w zyciu!! szanuj sie dziewczyno.
wiem,ze pokrecisz glowa jak napisze,ze jeszcze kogos znajdziesz. teraz myslisz,ze to koniec i juz nic dobrego w zyciu Cie nie spotka! to nie prawda!!!! sa jeszcze fajni faceci na swiecie. doskonale rozumiem jak ciezko takiego znalezc bo sama go szukam ale trzeba wierzyc.
zajmij sie soba, kup sobie cos ladnego i nie wpadaj w depresje.
nie mysl o sobie zle i nie mysl,ze to Twoja wina. to facet nawalil ale jak wspomnialam wyzej Ty popelnilas duzo bledow aczkolwiek nie powinnas czuc sie winna.
my babki mamy to do siebie ,ze zawsze winy szukamy w sobie ,zastanawiamy sie co zle zrobilysmy, w czym ta druga jest lepsza, czy ladniejsza i popadamy w kompleksy. nie powinno tak byc.
daj sobie czas. po kazdym rozstaniu potrzebujemy chwili wyciszenia, przemyslenia wszystkiego i wyciagniecia wnioskow na przyszlosc.
jak minie Ci okres "zaloby" to otworz sie na nowe znajomosci. nie mowie od razu szukac kolejnego partnera ale moze kolegi na poczatek czy nawet kolezanki.
uwierz w siebie dziewczyno i przede wszystkim szanuj sie!!!!!
zycze Ci wszystkiego dobrego.
jak bys chciala popisac ze mna i dostac jeszcze jakies wskazowki czy spotkac sie i pogadac (to pomaga) to napisz do mnie na prywatny.
pozdrawiam serdecznie! nie lam sie!

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 10:44
przez qwertyuiop
Zdradza pewnie z mezczyzna.Ale przeciez Ty go kochasz!!!! ,przebacz mu.

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 10:53
przez Dariusz83
Brawa za dobre wypowiedzi. Ale przepraszam za to co powiem. Sami się oto prosimy co dostajemy w życiu. I to się tyczy obu stron. Bo zazwyczaj patrzymy na obudowę a nie na charakter.

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 12:06
przez bawa31
Elvie, ty sama czujesz i wiesz gdzie popełniałaś błędy. Zatraciłaś się w miłości do tego człowieka i po drodze zapomniałaś, że twoje szczęście też w związku się liczy. Miałam w przeszłości identyczną sytuację. Wielka miłość, poświęcenie, wiara że z czasem coś się zmieni, że on w końcu zrozumie. Potem bolesna zdrada i przebudzenie. Z perspektywy czasu uważam, że ta zdrada była błogosławieństwem dla mnie, bo pozwoliła mi uwolnić się od toksycznej miłości i zacząć wszystko na nowo. Odzyskałam spokój, szacunek dla siebie i jestem szczęśliwa. Nauczyłam się, że nie warto wypruwać sobie flaków dla facetów. Wbrew pozorom oni bardziej doceniają gdy dajesz im tylko trochę i czują niedosyt, bo mogą o coś walczyć. Podawanie im na tacy samej siebie i rezygnowanie z własnych planów i małych przyjemności przynosi odwrotny skutek. Wiem jak to boli, ale weź się w garść i zakończ ten związek dla własnego dobra. Nic już się nie da odkręcić i nawet jeśli on teraz powie, że się zmieni to nie będzie prawda. Nauczyłaś go, że godzisz się na każdy jego kaprys i on będzie zawsze traktował cię jak swoją własność. Masz szansę znowu być wolnym człowiekiem, więc nie zaprzepaść tego. Skoro on tak bardzo potrzebuje przestrzeni to mu ją daj a przy okazji miej też znowu swoją własną. Nie warto tego odwlekać i liczyć na cud. Może niedługo spotkasz kogoś, kto doceni twoją wartość. Pamiętaj jednak, że każdy następny może być taki sam jeśli na to pozwolisz i popełnisz te same błędy. Życzę ci powodzenia na drodze do wolności.

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 14:17
przez joannanobig5
do bawa31 - ja mysle dokladnie tak jak Ty :)

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 14:55
przez Dariusz83
Halo. Jestem facetem i też zabiorę głos w tej sprawie.Kobiety generalizujecie wrzucacie wszystkich do jednego worka. To nie tak. Są faceci którzy z miłą chęcią i miłością dadzą dziewczynie wszystko.Nie zgodzą się na wszystko nie mylcie tego. Ale będą próbować dać jej w życiu wszystko co najlepsze. I nie ma tylko kobiet z sercem. Po jednej i po drugiej stronie trafiają się zbugi. Więc my dostajemy po grzbietach i wy również ale tylko dlatego że niekiedy przebieramy i odrzucamy to co wartościowe bo wydaje nam się zbyt miękkie. Więc koleżanko głowa do góry tak jak każdy mówi czas leczy rany. I pomyśl że tak miało być coś cię to miało nauczyć bo pamiętaj co cię nie zabjie to cię wzmocni, ale też wiedz jedno jak spotkasz dobrego człowieka na swojej drodze pamiętaj aby okazać mu serce bo to ważne w związku. Nie można ciągle podnośić poprzeczki bo i owszem lubimy zdobywać ale też wszystko ma pewne granice. I jak coś się kończy to coś nowego i jeszcze lepszego może się zacząć. Pamiętaj nawet na tej wyspie po deszczu przychodzi słońce. A teraz poświęć ten czas sobie. I chociaż to trudne idź i zrób coś co naprawdę lubisz.

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 15:07
przez P-C
Rzuć go w cholerę i zacznij normalnie żyć. Nie wiadomo czy on zdradza. Nie wiadomo co zrobił.
Ale wiadomo, że nie jesteś dla niego partnerką.
Czas na zmiany:-)

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 17:29
przez agna78
Takie male banalne spostrzezenie, ten kto doprowadza Cie do lez na pewno na Ciebie nie zasluguje a ten kto na Ciebie zasluguje, nigdy Cie do nich nie doprowadzi, chyba ze beda to lzy szczescia.
Tak jak uzytkownik powyzej stwierdzil, osoba o ktorej piszesz nie traktuje Ciebie jak partnerki i zastanow sie, czy warto rezygnowac z wlasnych marzen, planow, celow dla kogos, kto traktuje Cie jak tresowana myszke.
Przykro mi, ze Ci cos takiego spotkalo, ale pamietaj, ze nic w zyciu nie dzieje sie bez przyczyny. Czasami cos co nas bardzo zabolalo okazuje sie miec wyzszy cel, sens. Pomysl, ze jesli to koniec Waszego zwiazku, jest to jednoczesnie poczatek czegos nowego dla Ciebie, otworzy Ci sie droga do wolnosci. Znow poczujesz jak to jest samemu o sobie decydowac, samemu podejmowac decyzje o tym czy chce sie uczyc, czy nie, o tym z kim masz ochote sie spotykac i to robic, lub nie.
W koncu moze zaczniesz robic cos dla siebie, by poczuc sie szczesliwa.

I pamietaj, ze milosc zawiera sie w prostym rowaniu: mam-dam=nadal mam.

Ty dawalas wiele,zostalo Ci byc moze nic. To nie tak ma byc, to ma byc tak ze Ty tez masz czuc sie szczesliwa.

Pozdrawiam cieplo.

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 19:34
przez Ivoneczka23
podaj adres nakopie mu do tyłka....to co twój mezczyzna wyrabial z toba...zakluczł mnie w domu...jest karalne
niech sie wynosi z chałupy i zaznacz mu ze to co robił jest przestepstwem sciganym z urzedu przez policje....
a ty tu płaczesz ze cię zdradza....moze szuka nastepnej naiwnej
OBUDZ sie jutro bedzie pierwszy dzien twojego nowego zycia pozdrawiam

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 19:36
przez mtep
a puci puci :rozwalkompa:

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 20:06
przez chmielu2006
Mowie Ci jako facet. Daj sobie z nim spokój, taka osoba nie uszanuje Twojego poświęcenia jakie mu ofiarowałaś i pewnie ofiarowujesz.

Ja byłem 8 lat po ślubie i miałem podobną sytuację, niestety u mnie zawiodła żona. Pracowałem oddawałem wszystko i się doigrałem. Wniosek?
Dla niektórych nie opłaca się być dobrym

Pozdrawiam!

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 20:40
przez Dariusz83
Jestem facetem i kilku jeszcze dobrych facetów w uk się znajdzie. Ale przez takich palantów normalnym gością póżniej jest ciężko złapać z kobietą dobry kontakt. Wiec dajesz adres i mu się kilka spraw wyjaśni w kulturalny i miły sposób czyli męską rozmową ?

Re: Zdrada

PostNapisane: 14 paź 2012, 21:18
przez Dj T
Witaj .
Dostalas tutaj bardzo dobre rady od bawa31 , joannanobig5, Dariusz83, Agna78 oraz iwoneczka23 i kazdy z tych co sie wypowiedzial ma racje Kobieto daj sobie spokoj - nie bede tutaj opisywal swojej historii bo zabraklo by miejsca :( .Skorzystaj z tych rad tutaj napisanych - zaluje ze ja nie mialem kogos kto moglby mi doradzic.
Skorzystaj z tych rad bo w pewnym momencie obudzisz sie sama, bez przyjaciol , znajomych i z dlugami . I najgorsze w tym wszystkim bedzie ze wciaz bedziesz szukala winy w sobie . Pisze z doswiadczenia i wiem co pisze wiec rady i patrzenie postronnych osob dostalas - teraz wszystko zalezy od Ciebie. Zycze powodzenia i wytrwalosci i nie poddawaj sie .
Pozdrawiam serdecznie .