a druga polowka w Polsce...

Miłość, przyjaźń, nienawiść. Tutaj możesz wyrazić swoje emocje, napisać co czujesz....

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 18 maja 2007, 23:02 Re: a druga polowka w Polsce...

To zalezy od charakterow, i nastawienia. Moi rodzice zyli bardzo dlugo rozdzieleni, i chyba przez to jeszcze bardziej sie kochaja.

Ja tez z kazdym dniem kocham mocniej moje szczescie... w Polsce.

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kasiuleczka » 21 maja 2007, 11:36 Re: a druga polowka w Polsce...

... ja jestem ta druga polowa - ktora za niecale 3 tygodnie ma zostac w Polsce... Moj chlopak (ktory wyjezdza) tlumaczy mi ze robi to dla nas. Dla nas? Ale czy kiedykolwiek zapytal mnie o zdanie? Owszem-zapytal. Moja odpowiedz brzmiala - Nie jedz! Jakos sobie poradzimy... i co? Jedzie... tak wiec nie wiem z ktorej strony robi to dla NAS!... Nie wyobrazam sobie zycia tutaj bez Niego, ale z roznych przyczyn nie moge z Nim pojechac... po za tym nigdy On mi tego nie zaproponowal...
Z Jego wypowiedzi na tym forum widze, ze dla Niego wcale to nie jest jakies wielkie wyrzeczenie - te wyjazd, choc ciagle mi wmawia ze jest mu ciezko tak samo jak i mi...
Co ma byc to bedzie - ale wydaje mi sie ze Jego wyjazd to tylko poczatek naszego rozstania... przynajmniej z Jego strony.
Bo mimo to, ze jestesmy ze soba 2 lata i ja juz nie wyobrazam sobie zycia bez niego, mysle ze On szybko o mnie zapomnii...

Wiem, moze ta notka jest bez sensu - ale musialam sie wyzalic... :sad:

Kasiuleczka
Przyczajony
 
 
Posty: 2
Dołączyła: 21 maja 2007, 10:51
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez plazermen » 21 maja 2007, 11:44 Re: a druga polowka w Polsce...

Wiesz.. pocieszyłbym Cię chętnie i zaprzeczył temu co mówisz, ale nie mogę bo masz rację - najczęściej sie to właśnie tak odbywa jak napisałaś. Sad but true jak to mówią.
Avatar użytkownika
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2075
Wiek: 44
Dołączył: 10 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: że znowu
Reputacja: 92
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 21 maja 2007, 11:50 Re: a druga polowka w Polsce...

Po Twoim poscie Kasiuleczka zgodze sie z plazem, chyba nie bedzie kolorowo, ale biorac pod uwage to co piszesz, moze lepiej zeby tak sie stalo?

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kasiuleczka » 21 maja 2007, 11:52 Re: a druga polowka w Polsce...

Insanity napisał(a):Ja tez z kazdym dniem kocham mocniej moje szczescie... w Polsce.


zazdroszcze Twojej dziewczynie...

Kasiuleczka
Przyczajony
 
 
Posty: 2
Dołączyła: 21 maja 2007, 10:51
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 21 maja 2007, 12:10 Re: a druga polowka w Polsce...

Przekaze...
Hm, ale nie powinnas zazdroscic, napewno tez zalugujesz na kogos kto bedzie Cie kochal naprawde, ajak poznasz to bedziesz wiedziec o tym i bedziesz szczesliwa.

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Monika_88 » 21 maja 2007, 14:17 Re: a druga polowka w Polsce...

wrr ;/ w sumie moj kolega ma taki problem mniej wiecej ze chce zerwac z laska i nie wie jak ;/ i tez chce wyjechac...

faceci to swinie ... ale na szczescie nie wszyscy... :roza: wiec nie martw sie, nawet jesli Twoje obawy sie spełnią pomyśl ze gdzies na świecie czeka Twoja druga połówka :))) i on nie był wart Twojej miłości ;/

mimo wszystko zycze by to co piszesz prawdą nie było...

Pozdrawiam
Chociaż życie zamyka kolejne drzwi, ja i tak wejde oknem :-P

Monika_88
Rozeznany
 
 
Posty: 134
Wiek: 35
Dołączyła: 4 lut 2007, 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Nusio » 21 maja 2007, 15:30 Re: a druga polowka w Polsce...

A ja myśle że każdy przypadek jest inny i nie można generalizować. Zwłaszcza w takiej sferze jak uczucia.
Avatar użytkownika
Nusio
Rozeznany
 
 
Posty: 175
Wiek: 44
Dołączył: 28 kwi 2007, 21:13
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Thomas » 21 maja 2007, 17:16 Re: a druga polowka w Polsce...

Ludzie sama milosciá zyc sie nie da. trzeba miec niestety pieniadze na reszte. Wiec warto chyba potesknic, miesiac , dwa czy tak jak ja rok, zeby cieszyc sie swoja miloscia w dobrobycie. A pozatym taka rozlaka to dobry sprawdzian, przede wszystkim dla par z malym starzem
...
Avatar użytkownika
Thomas
Zaangażowany
 
 
Posty: 1369
Wiek: 41
Dołączył: 2 wrz 2006, 19:42
Lokalizacja: Hill Top, W brom
Reputacja: 67
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez Nusio » 21 maja 2007, 18:30 Re: a druga polowka w Polsce...

Thomas napisał(a):Ludzie sama milosciá zyc sie nie da. trzeba miec niestety pieniadze na reszte. Wiec warto chyba potesknic, miesiac , dwa czy tak jak ja rok, zeby cieszyc sie swoja miloscia w dobrobycie. A pozatym taka rozlaka to dobry sprawdzian, przede wszystkim dla par z malym starzem


Dokładnie. Zgadzam sie w 100%.
Avatar użytkownika
Nusio
Rozeznany
 
 
Posty: 175
Wiek: 44
Dołączył: 28 kwi 2007, 21:13
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 21 maja 2007, 20:04 Re: a druga polowka w Polsce...

Pewnie, ze warto potesknic, tak jak napisalem- z kazdym dniem tutaj kocham moje sloneczko mocniej.

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Monika_88 » 21 maja 2007, 21:12 Re: a druga polowka w Polsce...

o boshee thomas ale masz tego avatara :razz: jak widze tego krugera czy jak mu tam to az mnie ciary przechodzą :P przez ten głupi film ;]]

sory za odbieganie od tematu :P

a zeby nie wykasowali tego to powiem że tesknic nie lubie :( ale tesknota czesto umacnia zwiazek :) jesli jest oczywiscie w nim real love :) :roza:
Chociaż życie zamyka kolejne drzwi, ja i tak wejde oknem :-P

Monika_88
Rozeznany
 
 
Posty: 134
Wiek: 35
Dołączyła: 4 lut 2007, 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Lola » 22 maja 2007, 21:29 Re: a druga polowka w Polsce...

Mozna troche potesknic, ale nie za dlugo. Wszystko sie zmienia a my zwlaszcza-nikt nam nie da pewnosci ze bedzie tak samo jak bylo przed wyjazdem... Ja to juz trzy razy przerabialam. Jak to mowia "do trzech razy sztuka" ten jest ostatni (mam nadzieje). Dlatego wracam z nadzieja, ze za duzo sie nie zmienilismy zeby znowu byc razem. Zyczcie mi powodzenia :cool:

Buziaczki :roza:
Amicus certus in re incerta cernitur.
Avatar użytkownika
Lola
Rozeznany
 
 
Posty: 233
Wiek: 44
Dołączyła: 1 gru 2006, 22:32
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 22 maja 2007, 22:03 Re: a druga polowka w Polsce...

Wiesz, ze ja Ci go rzycze chyba najwiecej, prawda? Bede bardzo za Toba tesknil, a tym czasem do zobaczenia jutro... :smile:

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez ARTUR27 » 12 cze 2007, 22:01 Re: a druga polowka w Polsce...

Ja osobiscie siedze w uk rok i i prZezywalem takie sae rozterki jak wiele osob zostawiajacych w polsce swoje połówki.ja wytrzymalem rozłąke a na dodatek postanowilismy sie pobrac.narzeczona przyjezdza do mnie juz za 2 tygodnie a za 3 miesiace nasz slub oczywiscie w polsce.mysle ze jezeli uczucie faktycznie jest prawdziwe i jezeli to jest ta osoba ostatnia w oim zyciu to nic nie jest w stanie tego spieprzyc.nawet ci..a.wiele razy ialem ochote na rozne rzeczy a wiem ze nie mialbym problemu ze zdrada mojej narzeczonej ale osobiscie wiem ze i tak ja kocham i tak by meczyl sie sam w sobie z wlasnym sumieniem bo az takim chujem bez serca nie jestem.wiec pomyslcie Panowie zanim zrobicie ten decydujacy krok...CZY WARTO????

ARTUR27
Przyczajony
 
 
Posty: 1
Dołączył: 22 lut 2007, 22:10
Reputacja: 0
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do STREFA UCZUĆ