Strona 1 z 4

Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 02:03
przez asdfghjkl
Czesc. Potrzebuje rady najlepiej pięknej płci. Otóż moj problem polega na tym: Jestem samotny i nie moge znalezc dziewczyny przez to ze dziewczyny odbierają mnie inaczej i boja sie do mnie podejsc. To jest dziwne, kiedy wchodze gdzie kolwiek zauwazam ze podobam sie dziewczynom, wiekszosc zwraca na mnie uwage ale sa jakies takie oniesmielone.

Jestem wysokim brunetem, mam 25 lat. Tak jak kolezanka mi powiedzala ze takiego faceta jak ja i z takim charakterem ze swieczka szukac (ale pewnie przesadza) i ze dziewczyny mysla ze jestem na pewno zajety. Ale w tym jest paradoks ze wcale niemam nikogo, ciagle jestem samotny :(

Kiedy podrywam jakas dziewczyne na dyskotece nigdy nie ma nic przeciwko ale zawsze widze ze bardzo sie stresuje i jest oniesmielona, (w zasadzie nie jestem podrywaczem, sam na poczatku znajomosci jestem troche nie smiały) ale same nigdy nie podchodza tylko sie patrza, poprawiaja wlosy i takie tam (jezyk ciała)

Dziewczyny, poradzie cos prosze co mam z tym zrobic, juz myslalem by nie zakladac koszul byc bardziej przecietnym zmienic wizytowe buty na adidasy ale to tylko ubranie i dla czego musze udawac kogos kim nie jestem. Co z wami jest, czemu tak macie?

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 07:50
przez Wojna
Hehehehe....... nie czekaj tylko atakuj!

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 10:20
przez asia77
moze po prostu jestes za dobry.przestaj sie przejmowac ze jestes samotny tylko sie dobrze baw i wtedy znajdziesz.nic na sile

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 11:29
przez Beata
Rozumiem, że możesz się czuć się samotny i może Ci brakować kogoś bliskiego. Wydaje mi się jednak, że przyjdzie kiedyś taki czas kiedy to się zmieni. Nie można tego momentu przyspieszać, można lecz mu pomóc. Doradzam więcej odwagi i pewności siebie w relacjach z kobietami. Nie bój się podejść i zaproponować rozmowy. Większość kobiet, które są same tylko na to czeka. Kobieta to też człowiek, a nie jakiś obiekt z obcej planety. :) Też jest czasem wstydliwa tak jak Ty, też się boi, stresuje co to bedzie, co powiedzieć abyś sobie nie pomyślał......itd.

I nie staraj się być bardziej przeciętnym niż jesteś. Jeżeli lubisz takie czy inne buty dlaczego masz chodzić w innych. Bądź sobą i nie zmieniaj się dla innych. Czy chciałbyś być z kimś dla kogo większe znaczenia mają bardziej Twoje buty niż to jaką jesteś osobą i co sobą reprezentujesz? Przecież to śmieszne...

Więcej pewności siebie!!!
:roll:

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 11:38
przez Jolly
stary nie martw sie ja tez jestem samotny i to juz dosc długo, ale nie przejmuje sie tym bo wiem ze kiedys znajdzie sie ta ktora mnie zechce, a teraz ciesz sie wolnoscia rób to co robisz nic na siłe ;) tego kwiatu jest pół światu

bądz Soba to najwazniejsze. dziewczyny nie lubia sztucznych facetów i sciemniaczy.

naucz sie cieszyc samotnoscia, a dojdziesz daleko ;)

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 11:38
przez Wojna
Beata napisał(a):Kobieta to też człowiek, a nie jakiś obiekt z obcej planety


A ja myslalem, ze sa z Wenus :-P

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 13:46
przez Patrykk
Hej, nie chciał bym tu nikogo urazić, ale z moich obserwacji wynika ze kobiety (made in Poland) wola ciemnoskórych kolesi. Ale i jest dobra informacja za polaczkami tez się oglądają ALE jest jedno ale, ZA TYMI KTÓRZY MAJA KASĘ I FURĘ bez tego to nie wychodź z domu. to nie Polska stary !!! :mrgreen:
Jak wyżej BEZ URAZY......

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 14:08
przez Thomas
asdfghjkl napisał(a):Jestem wysokim brunetem, mam 25 lat. Tak jak kolezanka mi powiedzala ze takiego faceta jak ja i z takim charakterem ze swieczka szukac (ale pewnie przesadza) i ze dziewczyny mysla ze jestem na pewno zajety. Ale w tym jest paradoks ze wcale niemam nikogo, ciagle jestem samotny :(


Ja niestety o sobie tego powiedziec nie moge :cry: . Zawsze na podryw chodzilem z kolega i to on byl tym "atrakcyjniejszym" lepem na laski. Przy nim musialem 2 razy bardziej sie napocic zeby poderwac laske z dwa razy gorszym rezultatem.
Wiec mysle ze byc moze jest cos nie tak z twoim zachowaniem. Jakies drobne mylne gesty itp. Laski lubia "braz" ale nie lubia lalusi. Bez urazu nie twierdze ze nim jestes :mrgreen:

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 14:27
przez marcin.p
Stary niezly anons towazyski ..... moze ty po prostu tracisz przy blizszym poznaniu . Ladna buzka to nie wszystko

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 14:51
przez Nikola
Mam dokładnie taki sam problem jak ty, też jestem sama. Faceci jakoś dziwnie do mnie podchodzą jakby bali się czegoś. To chyba dlatego, że i kobiety i mężczyżni tu przyzwyczaili się do tego, że niewiele jest fajnych i wolnych Polaków w tym kraju. Jedyne co mogę ci doradzić to nie szukaj na siłę, to nigdy nie przynosi dobrych efektów, na każdego-ciebie również przyjdzie czas. W końcu dziewczyna, z którą chciałbyś być powinna akceptować cię takiego jaki jesteś, a nie jaki starasz się być żeby tylko się podobać.

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 18:11
przez Thomas
Nikola napisał(a):Mam dokładnie taki sam problem jak ty, też jestem sama. Faceci jakoś dziwnie do mnie podchodzą jakby bali się czegoś. To chyba dlatego, że i kobiety i mężczyżni tu przyzwyczaili się do tego, że niewiele jest fajnych i wolnych Polaków w tym kraju. Jedyne co mogę ci doradzić to nie szukaj na siłę, to nigdy nie przynosi dobrych efektów, na każdego-ciebie również przyjdzie czas. W końcu dziewczyna, z którą chciałbyś być powinna akceptować cię takiego jaki jesteś, a nie jaki starasz się być żeby tylko się podobać.


To moze wymiencie sie telefonami i juz. Bedziemy mieli najpiekniejsza Polska pare na emigracji niczym jak Beckhamowie w USA :mrgreen:

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 18:32
przez testowy
ja tesz mam problem, hcialem takom jednom laske zbajerować,
no i kópiłem sobie wypasione adidasy, nufke dresy i dlugi złoty łancóh na szyje,
teras wszystie na mnie lecom i nie wjem co zrobić,
dziefczyny poaradzcie?

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 16 lis 2008, 22:58
przez mamuśka twins
Thomas napisał(a):To moze wymiencie sie telefonami i juz. Bedziemy mieli najpiekniejsza Polska pare na emigracji niczym jak Beckhamowie w USA

No i problem rozwiązany. Bestrzacha z tego Thomasa!

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 17 lis 2008, 01:00
przez Jolly
nie zgadzam sie z tym ze wszystkie dziewczyny leca na hajs,

bo sa normalne dziewczyny tylko trzeba zejsc na ziemie i sie rozejrzeć dobrze...

Re: Pytanie raczej do dziewczyn

PostNapisane: 22 lis 2008, 18:08
przez K.J.
Moze i sa normalne dziewczyny, ale jezeli chodzi o Polki w miescie Birmingham, to ogolnie , wiekszosc jest zajeta. Pozostale same nie wiedza czego chca od zycia, a jezeli juz, to maja wygorowane marzenia i oczekuja, ze lada moment pojawi sie w ich zyciu ksiaze z bajki. Kobiety w gruncie rzeczy sa falszywe, usmiechaja sie do ciebie, flirtuja, a kiedy ty zaczynasz odpowiadac na ich zaloty, wtedy preza sie dumnie, i z ironia w glosie odpowiadaja, ze maja juz kogos. Poznalem wiele dziewczyn, moge powiedziec smialo, ze moze z wyjatkiem dwoch, trzech, cala reszta jest do dupy. Rozmarzona, i oczekujaca finansowego cudu, w postaci pieknego dylizansu, z hiperbogatym, ciemnoskorym facetem, ktory bedzie mial wszystko to , czego nie posiada przecietny Kowalski. Kobiety to najwieksze oszustki w dziejach tego swiata. Zeruja na twoich marzeniach, a potem obdzieraja cie zywcem z tego co masz. Wiem , co mowie. Kazda kolejna, ktora poznaje, upewnia mnie tylko w moim przekonaniu. Sa infantylne i zacofane, interesuje je tylko kolor szminki i rodzaj butow. Potrafia godzinami zastanawiac sie gdzie Polska lezy na mapie - jak rdzenni anglicy normalnie, i zostawic gotujaca sie zupe na trzy godziny na kuchence. Bo musza zrobic sobie makijaz. To istoty nie z tego swiata. Mowie wam.