Powiedzial do mnie imieniem swojej bylej dziewczyny
Napisane: 28 lis 2009, 08:45
Czesc,pol roku temu poznalam super przystojnego i wogole,luks gosc,no co tu gadac duzo,mamy troche wiecej niz 20 lat,i bylo kilka spotkan,ale czesciej rozmowy telefoniczne,w tygodniu.w weekendy spotkanko i to tez nie zawsze.
Chodzi o to,ze,i koles do mnie dzwoni i jest lekko poddenerwowany na superwaizorke z pracy,ktora ma na imie, Kasia,i opowiada,ze ta to,ze tamto itp, i w pewnym momencie mowi...i wiesz Kasiu,tylko,ze ja mam na imie Magda ,i nie chodzi tu o to,zebym byla zazdrosna o ta superwaizorke,nie nie chodzi o to,zejego byla dziewczyna ma na imie,Kasia.Wiec ZONK. Cisnienie mi sie podnioslo,tylko niepotrzebnie,I co szybko zakonczylam rozmowe a pozniej przemyslalam co nie co i napisalam smsa,co o tym mysle,nic zlego takiego nie napisalam,tylko tyle,ze nie powinien sie tak pomylic,
Rano jak sie obudzilam,kilka polaczen nieodebranych od niego,az w koncu odebralam...
i on mowi,ze chcialby mi to wytlumaczyc,i ja sie pytam,sluchaj jak sie z nia spotykasz z ta laska,albo nawet myslisz, czy cokolwiek to powinienies byc ze mna szczery,Bo moi drodzy Panowie,nie jest latwo upiec dwie pieczenie na jednym ogniu o nie nie,nie z nami kobietami te numery ale ok wroce do tematu.I koles mi nawija,ze wyszla jakas tam afera z ta jego byla i z nim, i dlatego sie pomylil,bo ona do niego pisze itp.
HMMMMM??????
Nie wiem juz czy to ze mna cos jest nie tak? czy z nim,nie wiem
Chodzi o to,ze,i koles do mnie dzwoni i jest lekko poddenerwowany na superwaizorke z pracy,ktora ma na imie, Kasia,i opowiada,ze ta to,ze tamto itp, i w pewnym momencie mowi...i wiesz Kasiu,tylko,ze ja mam na imie Magda ,i nie chodzi tu o to,zebym byla zazdrosna o ta superwaizorke,nie nie chodzi o to,zejego byla dziewczyna ma na imie,Kasia.Wiec ZONK. Cisnienie mi sie podnioslo,tylko niepotrzebnie,I co szybko zakonczylam rozmowe a pozniej przemyslalam co nie co i napisalam smsa,co o tym mysle,nic zlego takiego nie napisalam,tylko tyle,ze nie powinien sie tak pomylic,
Rano jak sie obudzilam,kilka polaczen nieodebranych od niego,az w koncu odebralam...
i on mowi,ze chcialby mi to wytlumaczyc,i ja sie pytam,sluchaj jak sie z nia spotykasz z ta laska,albo nawet myslisz, czy cokolwiek to powinienies byc ze mna szczery,Bo moi drodzy Panowie,nie jest latwo upiec dwie pieczenie na jednym ogniu o nie nie,nie z nami kobietami te numery ale ok wroce do tematu.I koles mi nawija,ze wyszla jakas tam afera z ta jego byla i z nim, i dlatego sie pomylil,bo ona do niego pisze itp.
HMMMMM??????
Nie wiem juz czy to ze mna cos jest nie tak? czy z nim,nie wiem