Strona 2 z 2

Re: czy będziemy razem?

PostNapisane: 8 mar 2010, 20:09
przez malaroksi
AdamBoltryk napisał(a):a nie jak odczytałeś:

Adam przeciez ty gadasz z kobietą a piszesz jak do faceta, coś się pogubiliście pod koniec :)

Re: czy będziemy razem?

PostNapisane: 8 mar 2010, 23:30
przez AdamBoltryk
heheh no tak, powaliło mi się bo zaczęło się od brokenhearta :D

Pozdrawiam

Re: czy będziemy razem?

PostNapisane: 12 mar 2010, 15:10
przez bogini8
groom, decyzje musisz podjac szybko...nie ma zwiazkow na odleglosc......takie po prostu nie maja racji bytu na dluzsza mete....nie istnieja... ale zycze szczescia i powodzenia.

Re: czy będziemy razem?

PostNapisane: 12 mar 2010, 23:22
przez AdamBoltryk
bogini8 napisał(a):(...)nie ma zwiazkow na odleglosc......takie po prostu nie maja racji bytu na dluzsza mete....nie istnieja... (...)

Wszystko zależy od _obu_ stron. I tyle w temacie.

Pozdrawiam

Re: czy będziemy razem?

PostNapisane: 13 mar 2010, 04:17
przez testowy
oj, co tu nie było takich różnych temaciorów na tym forumnie,
dramaty wszelkiej maści,
wiadomo jak dramat się był zwykł kończyć,
ale tu chyba raczej psełdo dramaty goszczą,
więc mam nadzieję trup nie ściele się gęsto,
komedie, a jakże,
mamy ich tu bez liku,
niestety małżeństwem się kończą, że tak w zaufaniu do Bajrona zapodam,
choć będąc nowoczesnym, nie upieram się za formalnymi związkami,
więc jest iskierka nadziei dla czystej miłości,
w każdym bądź razie finałów tej maści nam tu nie brakuje,
w końcu ciężarówki to hit tegoż forum,
ale tym razem nam się melodramat trafił,
albo jeszcze insze jakieś cholerstwo,
na które to i sam mistrz Bajron choćby z grobu wstawszy rady by nie dał,
eh, żyźń, figle płatasz,
a my tu na tym łez padole się musiemy jakoś z tem uporać,
a i mało tego,
jeszcze musiem się z przenoszeniem psiego biznesu jakoś wspólnie natrudzić,
choćby intelektualnie,
lub pseudo intelektualnie, albo pseudo pijano nie intelektualnie nienamacalnie nieformalnie,
bo Penelopa do PL pojechała to testowy wiadomo, hulaj dusza :mrgreen:
miłego łikenada forumiakom życzę i nawet Pusikotom,
a tak w temacie,
to jak kto kocha, to sposób znajdzie,
jak się chce napić to....
rety... no nie...
pusta?
drugi raz do Asdy nie pójdę,
mowy nie ma,
no i masz babo placek, dramat wypisz wymaluj!
POMOCY!

Re: czy będziemy razem?

PostNapisane: 18 mar 2010, 10:57
przez groom
no oki już wiem co miałeś na myśli bo ja zupełnie inaczej odczytałam ta wypowiedź :grin:

Re: czy będziemy razem?

PostNapisane: 19 mar 2010, 02:04
przez testowy
groom napisał(a):no oki już wiem co miałeś na myśli bo ja zupełnie inaczej odczytałam ta wypowiedź :grin:

jeżeli to do mnie tych parę literek,
to ze wstydem wyznam, nie kumam,
może to było obliczone na inteligencję, lub może lepiej intuicję czytającego,
no ale się jakoś nie sprawdziłem zupełnie, no nic,
będę musiał z tym jakoś żyć, eeeh,
:-|

Re: czy będziemy razem?

PostNapisane: 20 mar 2010, 10:31
przez groom
Drogi Stały Bywalcze tych parę literek nie było do Ciebie.