Strona 1 z 2

Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 14:02
przez testowy
patrząc na forum,
można się pokusić na wyłonienie kilku czy więcej genotypów forumowych,
są sekundowi poszukiwacze informacji,
kilkupostowi wojownicy,
z cicha pęk czytacze,
czytacze własnych postów,
łapacze fochów,
nawiedzeni misjoprzekazywacze,
pouczacze,
kpiarze,
mamuśki,
ciężarówki czyli przyszłe bo zaszłe,
empatyczni inforozdawacze,
krytykanci,
pijani flustraci,
przedstawicielki fenomenu kobiecości,
i całkiem osobny genotyp - Alfonso,
to tylko przykłady,
a nie gotowa analiza,
ostatnio czasu mi nie staje,
może któryś z prześmiewców pokusi się o rzetelną analizę,
takie wyzwanie mam,
temat zamieszczam w strefie uczuć,
bo jak napisano Wszystko o miłości, przyjaźni, nienawiści,
nawiasem mówiąc, "nienawiści" napisano z błędem (nienawisci),
może znów jakaś pyskóweczka się wywiąże...
:mrgreen:
ps. jeszcze upierdliwi wytykacze literówek :mrgreen:

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 14:30
przez samotny
testowy napisał(a):
pijani flustraci,

ps. jeszcze upierdliwi wytykacze literówek :mrgreen:


Przepraszam, że może nie na temat (choć nie do końca :)

Ma ktoś może rozszerzenie do wyszukiwarki google bo moja nie znalazła słowa FLUSTRAT :)

Testowy to nie personalnie do Ciebie, ale z nudów by temat się rozwinął :)

Napisz coś Testowy o tej LOŻY SZYDERCÓW poruszonej w innym poście to może być ciekawe.

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 14:51
przez VA
samotny, to ciekawe, bo mój Google znalazł bezproblemowo
flustrat to osoba , która jest sflustrowana. Bardzo smutna, niezadowolona, zrezygnowana, malkontent(wiecznie narzekający), zdołowana, bez optymizmu, zacięcia, wigoru. taka d**a wołowa.

:mrgreen:

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 15:51
przez bugnieszka
ostatnio czasu mi nie staje,

może któryś z prześmiewców pokusi się o rzetelną analizę,




hmmm chyba jednak sie o analize nie pokusze ... mnie tez jakos nie staje

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 16:35
przez alfonso
dzieki zawsze wiedzialem ze jestem jeden jedyny i nareszcie ktos to dostrzegl nieznajc mnie osobiscie

ja jestem zadowolony bo lepiej byc indywidualnoscia jak szara masa kturej pelno sie tu wala

dzieki za ta liste juz sie nie musze wypowiadac na temat co niekturych kozich bobkow

chillout pastuchy

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 16:42
przez samotny
VA napisał(a):samotny, to ciekawe, bo mój Google znalazł bezproblemowo
flustrat to osoba , która jest sflustrowana. Bardzo smutna, niezadowolona, zrezygnowana, malkontent(wiecznie narzekający), zdołowana, bez optymizmu, zacięcia, wigoru. taka d**a wołowa.

:mrgreen:
przeplaszam baldzo za zamieszanie już lozwiązałem ten ploblem ja mam polską welsję windowłsa i u mnie jest fRustrat a w angielsko języcznym windołsie albo na innych folach gdzie ludzie sami tworzą lóżne definicje może jest i flustrat.

Jeżeli Testowy ma skłonności do zamiany literków to może CZASU = CZASEM o zgrozo !!!! Za duży stres, niewłaściwe odżywianie, pamiętaj relaksik :)

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 17:05
przez VA
samotny napisał(a):relaksik :)

Jakaś litelufka Ci się wdała.

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 17:23
przez marzencia2333
Ja generalnie wszystkiego po trochu (bez dziedziny alfonso)
Ale jak ktos mawial - co jest od wystkiego to jest to niczego. Cos w tym musi byc.
Ale zeby nie bylo, kto umie sie sam krytykowac ten moze krytykowac innych

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 17:46
przez jed
Najliczniejsze sa oczywiscie te trzy pierwsze grupy:
testowy napisał(a):sekundowi poszukiwacze informacji,
kilkupostowi wojownicy,
z cicha pęk czytacze,

,choc
testowy napisał(a):łapacze fochów,

to nie genotyp a hobby i niektorym sprawia wieksza przyjemnosc niz zbieranie znaczkow.
Nigdy nie rozumielem jak mozna byc z cicha pek czytaczem (a ci sa tez czesto lapaczami fochow) na dluzsza mete, ale o ile nie wynika to z niesmialosci lecz braku czegos ciekawego do napisania - to rozumiem.

To jest pelny tekst do analizy:
testowy napisał(a):ostatnio czasu mi nie staje,
może któryś z prześmiewców pokusi się o rzetelną analizę,
takie wyzwanie mam,
temat zamieszczam w strefie uczuć,
bo jak napisano Wszystko o miłości, przyjaźni, nienawiści,

Ja pierdykam, nie lada gratka, poczekam na backup.

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 19:04
przez alfonso
Ale jak ktos mawial - co jest od wystkiego to jest to niczego. Cos w tym musi byc.
Ale zeby nie bylo, kto umie sie sam krytykowac ten moze krytykowac innych



i tu masz calkowita racje marzencia2333
wiec dlatego jak jusz napisalem wyzej jestem indywidualnoscia i sie z tego ciesze
pozdrawiam

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 19:06
przez malaroksi
Ja tam czytam tylko swoje posty , sama się ze sobą kłócę sama sobie odp.na pytania i sama sobie wytykam błędy :evil: A po za tym mam chorobę wściekłych krów i niech mi nikt nie podskakuje bo nie ręczę za siebie i siebie i siebie :evil: :evil: :evil:

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 19:13
przez VA
malaroksi napisał(a):... i niech mi nikt nie podskakuje bo nie ręczę za siebie i siebie i siebie :evil: :evil: :evil:

Noo, a któż by śmiał? :twisted:

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 19:18
przez Kitty
malaroksi, a zioniesz ogniem z nosa :?: :!: :!:
Bo jak nie to ja sie nie boje :-P :!:

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 19:50
przez KA i PE
w toalecie na lodzi jest napisane: do not throw anything into this toilet unless you've eaten it first............

pomyslcie o tym

pe

Re: Forumowy genotyp

PostNapisane: 16 cze 2010, 19:59
przez jed
Pe: ja pomyslalem i stwierdzam, ze nie wiadomo co autor mial na mysli. Wracajac do wyzwania testowego to uwazam, ze to ani hardcore ani softcore, wiec to byc musi classic. Wracajac natomiast do toalety to zaczerpne z tworczej Thomasowszczyzny: czy to prawda ze nie liczy sie dlugosc przyrodzenia a umiejetnosc pierdolenia.....? Sam sobie od razu odpowiem: jestem za, a nawet przeciw.