Dlatego że:
- zwykle ma się 9 miesięcy na przygotowanie się psychiczne na nadejście dziecka,
- trzeba (powinno się) zabiegać o uczucia kobiety i dzieciaka równocześnie - wzrasta trudność,
- cudze dziecko to często również znajomość z jego ojcem - zupełnie zbędna i potencjalnie bardzo irytująca,
- "obyś cudze dzieci bawił" - popularna klątwa,
- bezwarunkowa miłość istnieje miedzy rodzicem a jego dzieckiem, a tu dziecko zupełnie obce,
- zamiast rozmów o przyszłych dzieciach, planowania przyszłości - samotna matka z potencjalnym partnerem rozmawia o swoim dziecku, o jego kupkach, pieluszkach i kolkach itp - straszna nuda maskowana uprzejmością potencjalnego partnera,
no, wymieniać można długo
ogień do pieca dorzucony