Jak poradzić sobie z bólem?

Miłość, przyjaźń, nienawiść. Tutaj możesz wyrazić swoje emocje, napisać co czujesz....

KobietaPostNapisane przez Lilith666 » 10 sty 2012, 17:39 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

Powiem tak, straciłam też kochane mi osoby, nie ważne kogo, nie ważne jak, przechodziłam przez to bardzo ciężko, jak każdy. Jak sobie radziłam ? Otóż nie radziłam w ogóle... Próby samobójcze też już mam za sobą jednak mogę Ci coś radzić.
Schowaj wszystko co wywołuje wspomnienia. Może być Ci ciężko chować zdjęcia, zabawki w mysią dziurę ale na pewno Ci pomoże.
Nie wiem jeszcze czy tracąc bliskie osoby mieszkałaś tam gdzie mieszkasz obecnie? Rodzinny dom, który wywołuje wspomnienia. Rany nigdy się nie zagoją...
Nie będę Cię pocieszać bo wiem że nie zdołam. Wiem że zakładając ten temat - płakałaś i za każdym razem tu wchodząc otwierasz ranę w sercu i znowu płaczesz... Ale jesteś młodą kobietą (tak twierdzę z Twojego zdjęcia) i nie miej pretensji proszę do mnie za bezpośredniość ale zdążysz ułożyć sobie życie drugi raz. Nigdy nie jest za późno. Ale proszę Cię o jedno: nie zadręczaj się wspomnieniami, to potrafi zabić... Wiem że Te Osoby były cząstką Twojego życia, cząstką Ciebie. Ostatnim razem pochowałam kogoś naprawdę wielkiego dla mnie, z kim dzieliłam życie. Nie ważne kogo ale czułam się jakbym pochowała cząstkę siebie, moje serduszko :( zaraz po tym wyjechałam do Anglii i przestałam o tym myśleć bo miałam nowe życie i nic mi się nie kojarzyło..... niestety każdy powrót do mojego rodzinnego domu kończy się tragicznie... zdjęcia... wszystko.... Nie powiem, kiedy jestem w Anglii i myślę o Tym też jest ciężko, a do tego mam zdjęcia na komputerze co potrafi otwierać rany, serce znowu zaczyna krwawić. Staram się nie robić tego bo wiem jakie mogą być tego skutki...
Mówisz że stało się to trzy lata temu. Strata dziecka - tego do końca życia się nie zapomina, ale życie Twoje biegnie dalej, i jeżeli nie postarasz się tego zmienić może wyglądać tak czarno jak wygląda teraz. Powiedz co zmieniło się przez te 3lata w Twoim życiu ?
Oczywiście zrobisz co uważasz za słuszne, będziesz chciała zamknąć ten temat, nie poruszać go więcej, zagrzebać, zakopać wspomnienia OK, i tego Ci życzę i przede wszystkim szczęścia by jeszcze w Twoim życiu poukładało się jeszcze :) Pamiętaj, życie jest takie krótkie i kruche, do tego pędzi jak szalone, nie zmarnuj tego, proszę. Jeśli będziesz chciała dalej żalić się nad sobą, (nie mówię że to jest złe) nie mogę Ci zabronić, każdy człowiek potrzebuję innej ilości czasu na topienie się w smutkach po stracie bliskich... Myślę że z czasem i tak wszystko Ci się dobrze ułoży.

Nie będę Cię pocieszać że teraz Twój synek jest z Bogiem w niebie bo jak może być bóg dobry skoro zabrał Ci dziecko... Ja przestałam wierzyć kiedy 10lat temu straciłam również osobę która była dla mnie wszystkim. Ale wierze że zmarli czuwają nad nami i widzą... widzą jak ich opłakujesz i nie mogą odejść... Wiem że to boli duszę najbardziej...

Lilith666
Początkujący
 
 
Posty: 36
Wiek: 34
Dołączyła: 8 sty 2012, 14:34
Reputacja: 14
Neutralny
Góra
13

KobietaPostNapisane przez Beautiful_Monster » 10 sty 2012, 17:46 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

Lilith666,
Dziękuję za odpowiedź. Masz rację, popłakałam się... jak za każdym razem gdy tu zaglądam i myślę o tym ile lat miałby dzisiaj mój synuś i jak wyglądałoby moje życie.
Wiem, że czas się pozbierać, wyrzucić wspomnienia. Dlatego przyjechałam do Anglii, do mojego brata, który postanowił, że się mną zaopiekuje. Nie wiem jak długo tu zostanę i co będę robić.... Ale chcę raz na zawsze przestać się zadręczać, bo moje myśli mnie wykańczają...
Avatar użytkownika
Beautiful_Monster
Początkujący
 
 
Posty: 26
Wiek: 35
Dołączyła: 6 sty 2012, 23:29
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez mariomario » 10 sty 2012, 18:07 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

sądzę że dobrze zrobiłaś że jesteś tutaj a ja ze swej strony życzę Ci abyś tu na swej mam nadzieje nowej drodze życia spotkała samych życzliwych Ci ludzi którzy swą obecnością pomogą Ci odnależć swoje nowe JA i będą trwać przy Tobie na dobre i na złe choć tego ostatniego wcale nie życzę.POWODZENIA!!! :607:

mariomario
Przyczajony
 
 
Posty: 8
Wiek: 61
Dołączył: 5 lip 2011, 19:15
Lokalizacja: Dębica - birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 10 sty 2012, 19:48 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

Klasyka....
Edward Stachura...
Sted...

www.youtube.com Obsługiwane serwisy : www.youtube.com


Czas płynie i zabija rany

Posłuchaj, porzucony przez nią,
Nieznany mój przyjacielu:
W rozpaczy swojej
Nie wychodź na balkon, nie wychodź,
Do bruku z góry nie przychodź, nie przychodź,
Na smugę cienia nie wbiegaj,
Zaczekaj, trochę zaczekaj!

Poczekaj, porzucona przezeń,
Nieznana mi przyjaciółko:
W rozpaczy swojej
Nie wychodź na balkon, nie wychodź,
Do bruku z góry nie przychodź, nie przychodź,
Na smugę cienia nie wbiegaj,
Zaczekaj, trochę zaczekaj!

Przysięgam wam, że płynie czas!
Że płynie czas i zabija rany!
Przysięgam wam, przysięgam wam,
Przysiegam wam, że płynie czas!
Że zabija rany - przysięgam wam!

Tylko dajcie mu czas,
Dajcie czasowi czas.
(Zwólcie czarnym potoczyc się chmurom
Po was, przez was i między ustami,
I oto dzień przychodzi, nowy dzień,
One już daleko, daleko za górami!)
Tylko dajcie mu czas,
Dajcie czasowi czas,
Bo bardzo, bardzo,
Bardzo szkoda
Byłoby nas!

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Lilith666 » 10 sty 2012, 19:49 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

No wyjazd do Anglii to już jest coś, jakiś etap w życiu w którym możesz zamknąć jeden rozdział i zacząć drugi. Może a nóż Ci się powiedzie. Nie rezygnuj ze szczęścia, nie poddawaj się, bierz życie jakim jest.
Ja akurat zastanawiam się nad powrotem, ale to już inna bajka.
Mimo to życzę Ci z całego serca jak najlepiej.
I PAMIĘTAJ: życie jest tylko jedno! Nie zmarnuj tego, postaraj się zrobić w nim tak dużo jak to tylko możliwe!
Pozdrawiam :)

Lilith666
Początkujący
 
 
Posty: 36
Wiek: 34
Dołączyła: 8 sty 2012, 14:34
Reputacja: 14
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 11 sty 2012, 04:07 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

Lilith666 napisał(a):Powiem tak, straciłam też...

Lilith
jestem pod wrażeniem tego co napisałaś,
ja w swoim w życiu dostałem po grzbiecie co nieco, ale jestem farciarzem mimo wszystko,
nie jestem w stanie zawrzeć takiego ładunku emocji i zrozumienia na stu stronach,
co Ty w kilku linijkach, a masz jak wynika z profilu zaledwie 22 lata,
i jeszcze to, potrafiłaś powiedzieć tak wiele, nie wyrzygując całego swojego życia przed gawiedź,
szacun,

często wygłupiamy się tu na forum,
chowamy za ścianą zbudowaną z cegiełek cynizmu, złośliwości, banałów...
czasem dowalamy sobie nawzajem,
w ulubionych tematach typu Polka z ci***ak albo w klimatach polityczno kościelnych,
o... Mahol jakoś ostatnio się nie udziela...
co za niepowetowana strata :mrgreen:

ale...
ale to, że tu jesteśmy to świadczy o tym, że czegoś szukamy,
albo, że chcemy pomóc innym, bo sami mamy wiele za sobą,
napisałaś w swoim topiku: Polacy naprawdę zmieniają się za granicą i potrafią sprzedać drugiego...
tak, wiem, łatwiej tu trafić na złodzieja samochodów niż na Zawiszę,
ale to tylko pozory,
poznałem tu wiele osób które być może nie łapią się na półkę z napisem „grzeczne dzieci”
ale większość tych osób ma w sobie jakąś tajemnicę, jakieś dramaty,
grzeczne dzieci zostały w Polsce,
chcesz szukać bratnich dusz? to może właśnie tu jest Twoje miejsce?
pomyśl o tym...
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez dorotajab » 11 sty 2012, 10:16 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

testowy napisał(a):Lilith
jestem pod wrażeniem tego co napisałaś,
ja w swoim w życiu dostałem po grzbiecie co nieco, ale jestem farciarzem mimo wszystko,
nie jestem w stanie zawrzeć takie go ładunku emocji i zrozumienia na stu stronach,
co Ty w kilku linijkach, a masz jak wynika z profilu zaledwie 22 lata,
i jeszcze to, potrafiłaś powiedzieć tak wiele, nie wyrzygując całego swojego życia przed gawiedź,
szacun,


to samo pomyslalam! Lilith666, pieknie i tresciwie napisalas!

testowy napisał(a):ale to, że tu jesteśmy to świadczy o tym, że czegoś szukamy,
albo, że chcemy pomóc innym, bo sami mamy wiele za sobą,


:roza:

a no wlasnie, fajnie jak sie czasem uda :)
ciotka dorotka klotka :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1110
Wiek: 41
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 143
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 11 sty 2012, 21:48 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

Beautiful_Monster, Przykro mi bardzo , to smutne co Cię spotkało , jak zobaczyłam zdjęcie twojego synka to się popłakałam.
Ja mam 2letniego synka i z chęcią bym Ci go oddała, ale jak sobie tak pomyślałam ,że miałabym go już nie mieć to smutno i żal mi się zrobiło, mimo tego że jest hahar niedobry to go kocham .
Ech życie, myślę że jedynym plusem w twojej sytuacji jest twoj wiek , jesteś tak młoda że jeszcze możesz mieć gromadkę zdrowych uśmiechniętych dzieci i będziesz marzyć by poszły już spać albo by wyjechały na kolonie czy coś . Głowa do góry pielęgnuj wspomnienia mów do swojego aniołka czasami ale nie żyj wspomnieniami non stop żyj teraźniejszością nie zatrzymuj się w tym bezsensie nie pielęgnuj bólu .
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez pawel2812 » 6 paź 2012, 07:29 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

Czesc:)
Nie chce tu sie wymondrzac,ale co innego jest stracic dziecko,co innego ojca czy matke ,a inaczej to czuc po stracie dziatkow,wszystko to zalezy,ten caly bol, od stopnia relacji,jak blisko bylismy z dana osoba.Nie trzeba sie zadreczac czy cos moglismy zrobic czy nie ,ja stracilem ojca rok temu i teraz wiem ze dzieki pracy poradzilem sobie z tym,sadze ze teraz jestem silniejszy,a swiat jest okrutny jednak trzeba wierzyc i miec nadzieje ze jutro bedzie lepiej.

Dodano: -- 6 paź 2012, 08:31 --

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą


ks. Jan Twardowski
Avatar użytkownika
pawel2812
Początkujący
 
 
Posty: 15
Wiek: 35
Dołączył: 15 wrz 2012, 17:47
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Tosia92 » 10 gru 2014, 18:36 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

jak poradzic sobie z rozstaniem to ciezkie nie wiadomo w co rece wsadzic :( c orobic sama ze soba

Tosia92
Przyczajony
 
 
Posty: 1
Dołączył: 1 sty 2014, 21:51
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez vanilia » 10 gru 2014, 22:01 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

Tosia92, głowa do góry, nic nie dzieje się bez przyczyny :grin: . Tak miało być, widocznie czeka Cię ciekawsze życie. Nie siedź w domu i się nie zamartwiaj, wychodź do ludzi i baw się, a miłość sama Cię znajdzie. Tego kwiatu pół światu :) . Czasem są organizowane spotkania forumowiczów, tam napweno poznasz wiele fajnych ludzi. W Polskim Klubie co 2tyg jest karaoke, można się pobawić, pośmiać i poznać wiele fajnych ludzi. Trzymaj sie cieplutko ;)
"Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość."- Vincent Van Gogh
Avatar użytkownika
vanilia
Zadomowiony
 
 
Posty: 684
Dołączyła: 24 maja 2007, 12:04
Lokalizacja: Sheldon
Reputacja: 47
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez Darwas » 11 gru 2014, 17:11 Re: Jak poradzić sobie z bólem?

Życie przed Tobą niema się co zamartwiać tylko głowa do góry i a życie wróci do normy.Tak jak pisze vanilia są organizowane spotkania nawet w dwóch grupach wiekowych,choć w naszej grupie nigdy nikt nie patrzał na wiek poznasz tam wielu wspaniałych ludzi którzy pomogą w razie problemów.A niekiedy wystarczy jeden telefon i krótka rozmowa aby humor nam się poprawił.Obserwuj forum co prawda ze spotkaniem może być teraz problem okres przed świąteczny ale w polskich klubach coś pewno się dzieje.
Avatar użytkownika
Darwas
Zadomowiony
 
 
Posty: 693
Dołączył: 26 sty 2008, 11:01
Lokalizacja: Dudley
Reputacja: 58
Poczciwy

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do STREFA UCZUĆ