kawal

Kawały, śmieszne animacje i wszystko co może wywołać na naszej twarzy uśmiech.

MężczyznaPostNapisane przez VirusJah » 18 sty 2009, 18:41 Re: kawal

marcin.p napisał(a):alexandra .. z ta suszarka to do mnie pijesz..... nei rozumiem


Z ta suszarka jest zrobiony motyw ze wyswietla sie nick zalogowanej osoby :P wiec nie przejmuj sie ze tak specjalnie do ciebie :P

*************
No to na rozgrzewke:

Przychodzi baba do lekarza i mówi
-Jestem skonana.
A lekarz
-A ja z gwiezdnych wojen.

***
Trzy nietoperze zakładają się, który wypije więcej krwi:
Poleciał pierwszy, wraca za 10 minut z ryjkiem całym umazanym w krwi i mówi:
-Widzicie tamtą wioskę?
*Widzimy
-Wypiłem całą krew z ludzi i zwierząt.-
Poleciał drugi, wraca za 25 minut z ryjkiem całym umazanym w krwi i mówi:
-Widzicie tamto miasto?
*Widzimy
-Wypiłem cała krew z ludzi i zwierząt.
Poleciał trzeci, wraca za 5 minut, także z ryjkiem całym umazanym w krwi i mówi:
-Widzicie tamtą lampę?
*Widzimy
-A ja jej nie widziałem :-D
~*~~*~
Big Up
It was my decision to get clean, I did it for me
Admittedly I probably did it subliminally for you
So I could come back a brand new me, you helped see me through
And don't even realise what you did, believe me you

VirusJah
Rozeznany
 
 
Posty: 229
Wiek: 34
Dołączył: 25 sty 2008, 19:06
Lokalizacja: Oldbury
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez K.J. » 21 sty 2009, 14:27 Re: kawal

W sumie to ja jestem K.J. wiec moze ta suszarka to jakis podtekst skierowany w moja strone :-D
Bhamvegas
Avatar użytkownika
K.J.
Stały Bywalec
 
 
Posty: 516
Wiek: 39
Dołączył: 6 lut 2008, 20:55
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 5
Neutralny

KobietaPostNapisane przez yoko » 21 sty 2009, 16:25 Re: kawal

MISSING HUSBAND


Brian was in trouble. He forgot his wedding anniversary!!!

His wife was REALLY ANGRY.

She told him - 'Tomorrow morning, I expect to find a
gift in the driveway that goes from 0 to 200 in less than 10 seconds, AND IT
BETTER BE THERE!!'


The next morning Brian got up early and left for work.

When his wife woke up she looked out the window and sure
enough there was a box gift-wrapped in the middle of the driveway.

Confused, the wife put on her robe and ran out to the
driveway, and brought the box back in the house.

She opened it and found a brand new bathroom scale.


Brian has been missing since Friday. Please pray for him.

:mrgreen:
'Eighty percent of success is showing up'
WOODY ALLEN
Avatar użytkownika
yoko
Stały Bywalec
 
 
Posty: 413
Wiek: 44
Dołączyła: 18 wrz 2006, 21:50
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 10 lut 2009, 00:20 Re: kawal

Przychodzi syn i pyta sie ojca:
-Tatusiu a co lepiej zrobic, iśc do wojska czy sie hajtnąć?
Na to ojciec:
-No synuś, jak sie hajtniesz to masz przesrane a jak pójdziesz do wojska to masz dwie opcje, albo pójdziesz na wojnę albo nie, jak nie pójdziesz synuś to masz przesrane a jak pójdziesz
to masz dwie opcje, albo zginiesz albo przeżyjesz, jak przeżyjesz to masz przesrane, a jak zginiesz, to masz dwie opcje: albo zostawią cię na polu bitwy, albo zakopią pod jakims drzewem, jak cię zostawią na polu bitwy to masz przesrane, a jak cię zakopią pod drzewem, to masz dwie opcje: albo cię wykopią, albo będziesz sobie tak rósł z tym drzewem i rósł, jak cię wykopią, to masz przesrane, a jak będziesz sobie tak rósł, to masz dwie opcje: albo cię przerobią na gazetę albo na blok, jak cie przerobią na blok to masz przesrane, a jak na gazetę to masz dwie opcje: albo ponownie przerobią cię na zeszyt albo na srajtaśmię (papier toaletowy), jak przerobią cię naz zeszyt, to masz przesrane, a jak na papier toaletowy to masz dwie opcje: albo trafisz do męskiego kibla, albo do damskiego, jak trafisz do męskiego to masz przesrane, a jak trafisz do damskiego kibla, to masz dwie opcje: albo baba cię weźmie od tyłu, albo od przodu, jak cię weźmię synku od tyłu to masz przesrane, a jak od przodu to tak jak bys się hajtnął.







Mówi żona do męża:
-Kochanie poszczęściło mi się! Idę dzisiaj do sklepu patrze a ktoś zapomniał pantofelków przymieżam.. mój rozmiar!
-Ta.. poszcześciło ci się...
Nastepnego dnia żona mówi:
-Ja to mam szczęście wiesz? patrze a na dworzu na chodniku leży futro z norek! przymieżam... mój rozmiar!
-ty to masz szczeście! Ja włożyłem rękę wczoraj pod poduszkę, patrze bokserki! Przymierzam.. i ch***a nie mój rozmiar!
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez raffi » 14 lut 2009, 18:15 Re: kawal

Dzień św. Walentego:
Kwiaty - 100 zł.
Kolacja i film - 200 zł.
Pokój hotelowy po kolacji - 400zł.
Widok Twojej twarzy, gdy ona Ci mówi, że ma okres - bezcenny...


pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczow
z Polski pozdrawiam :) ale tu zagladam czasami
Załączniki
14022009(001).jpg
-----------------------------
[ you ] a teraz pij szczesliwym stawaj sie, gdy malo Ci dolewke sobie wez;)
polecam kapelke posluchac!!!!!!!!
http://profile.myspace.com/index.cfm?fu ... d=82143349
Avatar użytkownika
raffi
Rozeznany
 
 
Posty: 161
Wiek: 44
Dołączył: 13 lis 2006, 20:55
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez izabelakar » 17 lut 2009, 19:38 Re: kawal

Czasem, kiedy jestes smutny, nikt nie widzi twojego strapienia....
> Czasem, kiedy placzesz, nikt nie widzi twoich lez...
> Czasem, kiedy jestes szesliwy, nikt niewidzi twojego usmiechu...
> Czasem, kiedy sie smiejesz, nikt nie widzi twojej radosci...
> Ale wez tylko pierdnij...
>
>
> > Dyrektor do pracownika:
>> - Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan mysli, powoli pisze,
>> powoli mówi, powoli sie porusza! Czy jest cos, co robi pan szybko?
>> - Tak, szybko sie ****** mecze...
>
>
>> Wchodzi koscielny do kosciola na godzine przed suma i widzi jakas
>> kobiecine, która kleczy przed figura i sie modli. Przygotowawszy
>> kosciól do mszy, poszedl do zakrystii.
>> Po mszy pogasil swiece i wychodzi, ale widzi te sama babine, jak
>> dalej sie modli. Podchodzi do niej i pyta:
>> - A co wy tu, starowinko, tak dlugo sie modlicie?
>> - Zgrzeszylam, bo ja strasznie klne i ksiadz kazal mi odmówic
>> piecdziesiat zdrowasiek do Sw. Piotra.
>> - Ale to jest Sw. Antoni, babciu!
>> - No zesz ****** mac! Czterdziesci siedem zdrowasiek psu w dupe i
>> poszlo sie jebac!
>
>
>
>> Pewnego dnia, podczas mszy, pojawia sie znienacka Szatan, patrzy
>> wielkimi slepiami po ludziach, usmiecha sie szyderczo i siada na
>> oltarzu. Ludzie uciekaja z kosciola i tylko jeden staruszek sie nie
>> rusza i patrzy na Bestie. Wreszcie Szatan podchodzi do niego i pyta:
>> - Czy nie wiesz kim jestem?
>> - Oczywiscie, ze wiem.
>> - I nie boisz sie mnie?
>> - Ani troche.
>> Szatan lekko sie zdziwil.
>> - Mnie sie wszyscy boja, a ty nie? Dlaczego sie nie boisz?
>> - Jestem zonaty z twoja siostra od 48 lat

izabelakar
Przyczajony
 
 
Posty: 6
Wiek: 40
Dołączyła: 13 lut 2009, 17:42
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 21 kwi 2009, 10:24 Re: kawal

Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"dupa".
"Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski dzieciak.
"Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"
"Tato, a jak on wygląda?"
"A, ma takie rączki i nóżki...."
"Tatusiu, a cojedzą dudusie?"
"Mmm. Jedzą warzywa owoce...."
"A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
"Noo, tak"
"To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
"Tak"
"A jak się nazywają dzieci dudusia?"
"Eee...dudusiątka."
"A jak wyglądają dudusiątka?"
"Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe"
"A co jedzą dudusiątka?"
"Eeee..... mleczko piją..."
"Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
"DUPA!!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!!!!!!

Przyjeżdża teściowa do córki. Zięć otwiera jej drzwi i mówi:
- O, mamusia dziś bez biustonosza?
- Tak, a skąd wiesz?
- Bo się mamusi zmarszczki na szyi wyprostowały.

Żona do męża:
- Kochanie, rżniesz mnie jak ostatnia dziwkę, powiedz chociaż dwa słówka,
- Wyżej dupę!

Spotkali się dwaj przyjaciele. Jeden stary kawaler. Drugi wdowiec, ojciec ośmiorga dzieci.
- Jak ci się powodzi? Co porabiają dzieci?
- A dziękuję. Najstarszy jest politykiem, drugi także kretyn. Trzeci jest bankierem, czwarty także już siedział. Piąty jest dziennikarzem, a szósty także nie skończył szkoły.
- A córeczki?
- Starsza zaręczona, a młodsza także w ciąży....

- Dlaczego mężatkom trudniej utrzymać dietę?
- Kobieta niezamężna wraca do domu, patrzy co jest w lodówce i idzie do łóżka.
- Mężatka wraca do domu, patrzy, co jest w łóżku i idzie do lodówki.
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez stefan1965 » 6 cze 2009, 21:07 Re: kawal

Nic tak nie wyrabia przedsiębiorczości w Polakach, jak konieczność zorganizowania flaszki!


Dwóch facetów wnosi trzeciego zupełnie nawalonego, tak że nie może się utrzymać na nogach. Siadają przy barze i jeden mówi do barmana:
- Dwa piwa!
- A ten w środku nie pije? Pyta barman.
- Nie, to kierowca


Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie specjalisty. Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.
- Dzień dobry, madame, ja jestem...
- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
- Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje się w dzieciach...
- Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?
- No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować...
- Dywan w salonie... - Myśli kobieta. - Nic dziwnego, że mnie i Harryemu nic nie wychodziło...
- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych katów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu...
Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej:
- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania...
Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia...
- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy...
- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt...
- Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..?
- Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty.
- STATYW ?
- No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLALA!!!!

Coraz częściej sędziowie piłki nożnej w Polsce noszą długie włosy. Podobno ma to związek z zamknięciem jakiegoś fryzjera.

Jedzie sobie facet ciężarówką ubrany w kombinezon roboczy, gumiaki, patrzy a na poboczu stoi prostytutka.... Podjeżdza do niej i się pyta:
-Co jesteś w stanie zrobić za 150 złotych??
-Wszystko czego sobie zażyczysz....
-Wszystko?? No więc wskakuj, jedziemy murować

Po dobrej imprezce wracają trzy podpite koleżanki, w pewnym momencie zachciało im się sikać a ze na ulicy był duży ruch i przechodziły obok cmentarza zdecydowały się przeskoczyć przez mur. Kucnęły jedna tu, druga tam i sikają nagle zrywa się wichura, burza pioruny, więc wystraszone uciekają przez cmentarz, krzaki, płot i do domów. Następnego dnia ich mężowie spotykają się przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna:
- Znamy się już długo to powiem wam chłopaki że wydaje mi się że mnie żona zdradza! Wczoraj wieczorem wróciła do domu późno, podpita a na dodatek w podartych rajstopach.
Drugi mówi:
- Eeee, to nic moja chyba też mnie zdradza, mało że wróciła późno i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek!
Trzeci mówi:
- Panowie to wszystko nic: moja wróciła, późno, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek miała taka fioletowa szarfę na sobie: Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni!


- Jasiu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek...
- Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...


Pewnego dnia zajączej złowił złotą rybkę. Rybka, jak to złote rybki mają w zwyczaju rzekła:
- Zajączku wypuść mnie to spełnię trzy twoje życzenia!
- Dobrze - odpowiada zajączek - wypuszczę cię ale, jak spełnisz trzy pierwsze życzenia misia, które wypowie po przebudzeniu ze snu zimowego.
- No co ty, zajączku! Chcesz oddać swoje życzenia misiowi?!!! Rybka nie kryła zdziwienia.
- Tak, to moje ostatnie słowo - stanowczo rzekł zajączek.
- Zgoda! Odrzekła złota rybka.
Jakis czas później miś budzi się ze snu zimowego, przeciąga się leniwie i mruczy zaspanym głosem: Sto ch..ów w dupę i kotwica w plecy, byle była ładna pogoda!


Test na to, kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies?
Zamknij oboje w bagażniku, po godzinie otwórz i zobacz, kto się będzie cieszył że Cię znowu widzi.

Rozwiedziony facet spotyka na przyjęciu obecnego męża swojej byłej żony. Po kilku drinkach nabrał odwagi, podchodzi do gościa i pyta z przekąsem:
- No... jak to jest używać takiego przechodzonego sprzętu?
Na to nowy mąż odpowiada:
- Nie jest źle. Po pierwszych 5 centymetrach dalej to właściwie nówka.
two beer or not two beer

stefan1965
Raczkujący
 
 
Posty: 96
Dołączył: 10 sty 2009, 17:10
Reputacja: -3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 11 sie 2009, 22:34 Re: kawal

Rodzinny, niedzielny obiad przerwała 10-letnia
córka, oświadczając:
- Nie jestem już dziewicą...
Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec:
- Marta - mówi do żony - ty jesteś temu winna.
Ubierasz się tak
frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i
gwiżdżą! Mało
tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej
córce.
Do starszej, 20-letniej córki krzyczy:
- Ty też jesteś winna! Pieprzysz się z pierwszym
lepszym kolesiem
na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu! I to na
oczach młodszej
siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa się jego żona:
- Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na
prostytutki?
Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z
naszą córeczką? A
odkąd mamy telewizję kablową, oglądasz pornole nawet
przy małej! No
i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie
wiem po co
zostajesz po godzinach w pracy?
Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki,
będącej powodem
dyskusji:
- Jak to się stało, skarbie?
- To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w
jasełkach. Nie jestem
już dziewicą, tylko pastereczką...


Do doktora przyszedł chłop i mówi,
że się bardzo źle czuje.
Doktor go zbadał i posłał na
wszystkie prześwietlenia i
różne dodatkowe badania.
Na drugi dzień chłop idzie z
wynikami,a doktor mówi tak :
- Proszę posłuchać.
W żyłach ma pan wapno,
w woreczku żółciowym kamienie,
w nerkach piasek, w kolanie woda.
- Jezusie, panie doktorze,
jeszcze mi tylko teraz pan powie,
że mam w worku cement,
to się od razu buduje.....

Telefon do biura obsługi klienta pewnej firmy:
- Zjadłam dziś Activię. Wymiotuję od rana, z sedesu nie schodzę. Zrobiłam się cała zielona, mam zawroty głowy i widzę jakieś fioletowe kręgi przed oczami...
- Jest Pani zadowolona z rezultatu, czy życzy sobie Pani zwrotu pieniędzy? :-D
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Poprzednia strona

Powrót do HUMOR