Dowcipy

Kawały, śmieszne animacje i wszystko co może wywołać na naszej twarzy uśmiech.

KobietaPostNapisane przez Luiza » 21 wrz 2008, 07:54 Re: Dowcipy

Ostatnio zyje wedlug tego wlasnie dekalogu :mrgreen:

10 Przykazan szczesliwego czlowieka

1. Czlowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpoczywać.
2. Kochaj swe łóżko jak siebie samego.
3. Odpoczywaj w dzień abyś mógł spać w nocy.
4. Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu.
5. Praca jest mecząca więc należy jej unikać.
6. Co masz zrobić dziś zrób pojutrze - będziesz miał dwa dni wolnego.
7. Jeśli zrobienie czegoś sprawia ci trudność, pozwól zrobić to innym.
8. Nadmiar odpoczynku nikogo nie doprowadzi(ł) do śmierci.
9. Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż ci przejdzie.
10. Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 21 wrz 2008, 08:17 Re: Dowcipy

:-D :-D :-D :-D :-P :-P :568: dobre
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez judash » 24 wrz 2008, 19:36 Re: Dowcipy

Avatar użytkownika
judash
Początkujący
 
 
Posty: 21
Dołączył: 5 wrz 2008, 16:45
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 24 wrz 2008, 21:48 Re: Dowcipy

Pewnego razu ksiadz wybral sie na ryby. Nic nie moze zlowic, wiec postanowil kupic cos od innego rybaka. Podchodzi do jednego z nich a ten mowi
- Ladnego skurwysyna zlapalem
- Prosze pana, jak pan sie wyraza przy ksiedzu
- Ale sku...syn to taka nazwa ryby, jak pstrag czy szczupak
- A no chyba ze tak
Ksiadz kupil ta rybe i zaniosl ja na plebanie. Idzie z nia do jednej z gosposi (bo ma je dwie) i mowi:
- Prosze spojrzec jakiego skurwysyna udalo mi sie kupic
- Prosze ksiedza, jak ksiadz mowi
- Ale to taka nazwa ryby, jak pstrag czy szczupak
- A no chyba ze tak
- Prosze przygotowac ta rybe na przyjazd biskupa
- Oczywiscie, juz sie robi
Rozkroila rybe, wyciagnela wszystkie osci i poszla z nim do drugiej gosposi
- Prosze usmazyc tego skurwysyna
- Prosze pani, jak pani sie wyraza
- Ale to taka nazwa ryby, jak pstrag czy szczupak
- A no chyba ze tak
Usmazyla rybe, przyjechal biskup, podali do stolu. Biskup mowi:
- Ladna ryba
Ksiadz:
- No, sam tego skurwysyna kupilem
Jedna gosposia:
- A ja tego skurwysyna wypatroszylam
Druga gosposia:
- A ja tego skurwysyna usmazylam
Biskup tak spojrzal na wszystkich, pogrzebal w torbie, wyciagnal polowke na stol i mowi:
- No, widze kurna ze tu sami swoi


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Luiza » 25 wrz 2008, 07:42 Re: Dowcipy

Swieta prawda :564:
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy
Góra
-1

MężczyznaPostNapisane przez wojtaszek » 25 wrz 2008, 10:52 Re: Dowcipy

Z innej beczki żona dzis strzeliła odbierając telefon:
- Mr Muhammad please
- Sorry, wrong country

A z dowcipów:

Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów
- RĘKOMA!

Komisja. Lekarz:
- Odwróćcie się. Ściągnijcie majtki. Wypiąć się. W porządku. Zdolny
do służby wojskowej.
Poborowy: - A co, nie mogliście mi tego powiedzieć w oczy?

spotyka się dwóch księzy jeden zauwaza że ten drugi ma nowe buty i
pyta
- zamszowe ?
- nie, za swoje.

Babka z dziadkiem siedzą w Walentynki przy stole i jedzą gorący rosół. Nagle
babka mówi:
- Wiesz dziadku, jednak te Walentynki mają coś w sobie. Tak mi się jakoś ciepło
koło serca zrobiło...
Na to dziadek:
- Oj ty głupia babko! Popatrz, lewy cycek masz w rosole!

- Jak się rozmnażają cyganie?
- Faceci walą konia na mur, a resztę załatwiają muchy...

Każdy Chińczyk powinien w życiu zrobić trzy rzeczy:
- buty
- dżinsy
- magnetofon

- Jakiego koloru jest murzyn?
- czarnego
- a nieprawda. Jest przeźroczysty tylko wypełniony gównem.

Kobieta skarży się sąsiadowi:
- Mąż chrapie w nocy! Nie mam już siły!
- Jest sposób - mówi sąsiad. - Jak tylko zachrapie, nogi mu szeroko rozsuń, a
wtedy przestanie.
Następnego ranka kobiecina biegnie do sąsiada:
- Dziękuję, wszystko zrobiłam jak powiedziałeś i stary przestał chrapać! Jesteś
lekarzem, sąsiad?
- No nie... Z zawodu żem zdun. Kominy i piece stawiam.
- A jak zdun wyleczył chrapanie?
- Jakżeś nogi rozsunęła, to mu jajka opadły i tyłek przytkały. Cugu zabrakło...

Siedzi Francuz, Włoch i Polak przy piwku i rozmawiają jak
doprowadzają swoje kobietki do szału.
Francuz:
- Kupuję butelkę dobrego winka, zapraszam ją wieczorem na piknik
nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami, a do szału
doprowadzam ją poprzez miłość francuską.
Włoch:
- Przygotowuję dla nas wspaniałą kolację z owoców morza, otwieram
butelkę dobrego winka i kochamy się namiętnie całą noc i to ją
doprowadza do szału.
Polak:
- Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach, biorę ją od
tyłu, a do szału doprowadzam ją, jak wycieram potem małego w firankę.

Pewnego razu do wojska stacjonujacego na pustyni przyjechal general,
no i pyta
zolnierza jak tam jego zycie seksualne, a on mówi:
- No, niby do miasta daleko, ale mamy taka stara wielbladzice, wiec
nie ma
problemu.
Pyta drugiego, a on tez odpowiada mu to samo, pyta trzeciego a ten
znowu
odpowiada mu to samo, w koncu general kazal sie zaprowadzic do tej
wielbladzicy.
Wychodzi od niej po pól godziny i mówi: - No, ta wasza wielbladzica
jest stara,
ale jeszcze moze byc.
- Jasne, ze moze byc - do miasta zawsze mozna dojechac

wojtaszek
Raczkujący
 
 
Posty: 70
Dołączył: 17 lut 2007, 12:28
Lokalizacja: B'ham
Reputacja: 2
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez judash » 25 wrz 2008, 16:40 Re: Dowcipy


Rozumiem, że nikt nie skojarzył, że to link jest do przezabawnego (jak dla mnie) dokumentu?!
Zatem informuje: jest to link, należy wcisnąć na nim lewy przycisk myszy co spowoduje otwarcie nowego okna z ciekawym materiałem...
Avatar użytkownika
judash
Początkujący
 
 
Posty: 21
Dołączył: 5 wrz 2008, 16:45
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 25 wrz 2008, 21:56 Re: Dowcipy

ja skojarzyłam :-)

Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.

[ Dodano: Czw Wrz 25, 2008 23:12 ]
Ojciec Jasia miał fabrykę, w której produkowano parówki. Ojciec musiał gdzieś wyjść i chciał, aby go Jasio na chwilę zastąpił. Mówi więc do Jasia:
- Jasiu, to się robi tak: do tej maszyny wkładasz barana i wychodzi parówka.
Jasio zrozumiał, a po chwili pyta tatę:
- Tato, a czy jest taka maszyna, do której wkłada się parówkę i wychodzi baran?
- Tak, twoja matka.

[ Dodano: Czw Wrz 25, 2008 23:15 ]
Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
- Ja to biorę sobie trutkę an szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem. Druga rzecze:
- Ja podchodzę do pułapki, chwytam ja i ćwiczę sobie na niej bicepsy..
Trzecia mysz nie mówi nic i szykuje się do wyjścia.
- A ty gdzie idziesz?
- Do domu, pobzykać kota. :grin:

[ Dodano: Czw Wrz 25, 2008 23:20 ]
Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodzil...
- No dawaj nie badz taka...
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest k***a 3 rano
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez judash » 27 wrz 2008, 09:08 Re: Dowcipy

Obrazek
Avatar użytkownika
judash
Początkujący
 
 
Posty: 21
Dołączył: 5 wrz 2008, 16:45
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 3 paź 2008, 07:17 Re: Dowcipy

Bóg rozdaje przykazania. Idzie najpierw do Amerykanów.
- Mam dla Was przykazanie.
- Jakie?
- "Nie cudzołóż".
- Nie chcemy!
Idzie więc dalej. Przyszedł do Rosjan.
- Mam dla Was przykazanie.
- Jakie?
- "Nie kradnij".
- Nie chcemy!
Lekko zniechęcony Bóg idzie więc dalej. Przychodzi do Żydów i mówi:
- Mam dla Was przykazanie.
- Za ile?
- Za darmo.
- To daj dziesięć!



Ksiądz pierwszy raz spowiadał Proboszcz się przysłuchiwał żeby udzielić mu potem ewentualnych wskazówek. No i wyspowiadał , idzie do proboszcza, cały zadowolony, a proboszcz mówi: no tak, dobrze, dobrze. Tylko następnym razem jak wierny będzie wymieniał grzechy mów: tak, synu, mhm, cos jeszcze?... Zamiast walić się dlońmi po kolanach i krzyczeć: dobre, dobre, nie pier**l, co dalej? :-D
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 5 paź 2008, 11:51 Re: Dowcipy

kilka moich ulubionych, trochę z brodą, ale może ktoś nie zna :)

ćwiczenia w ruskim wojsku, wszyscy biegają po poligonie w maskach p-gaz, po ćwiczeniach zbiórka, ciężko dyszący umorusani żołnieże stoją w szeregu, wreszcie pada komenda
- maski znijać
ale jeden z sałdatów maski nie zdjął
- Korolkov, poczemu ty maski nie znijał?!
- ja znijał, tovariszcz ljejtnant!
- wot morda....

pewien mąż oprócz typowych męskich cech z gatunku wkurzających płeć piękną posiadał jedną jeszcze dodatkową, nigdy nie gasił światła wychodząc z toalety, któregoś razu żona przechodząc koło toalety zgasiła po raz kolejny światło, w tym samym momencie rozległ się krzyk
- Jezuuuu!!!! pękły mi oczy!!!!!!

żyło sobie w Birmingham pewne stare dobre małżeństwo, wszystkie sprawy układały się w zasadzie bardzo dobrze, ale któregoś razu pani nasłuchawszy się różnych rzeczy od koleżanek postanowiła urozmaicić swoje życie erotyczne, kupiła sobie wibrator, i kiedy mąż był na popołudniowym shifcie, postanowiła wprowadzić w życie swoje fantazje, prysznic, elegancki makijaż, jedwabny szlafrok, świece, lampka czerwonego wina... nagle zazgrzytał klucz w drzwiach, mąż niespodziewanie wrócił do domu, pani zdążyła tylko zapiąć szlafrok i kiedy mąż wszedł stała na środku salonu trzymając za plecami wibrator, mąż nie dość że wrócił wcześnie to jakoś dziwnie wyglądał....
- kochanie... co się stało... czemu tak wcześnie...
wyjąkała pani
- zwolnili mnie.... po 20 latach pracy! zastąpiła mnie maszyna!!!

pewien młody Anglik bardzo się zmartwił, zsiniało mu jedno jądro, co gorsza z każdym dniem było gorzej, poszedł do lekarza
- proszę pana, muszę pana zmartwić, to jest sinica oznajmił mu GP, trzeba amputować, bo będą przerzuty
co było zrobić, pocieszające było wszak to, że jeszcze jedno jądro pozostanie na posterunku, minął jakiś czas po operacji, młody Angol zaczął wracać do zdrowia, zaczął znów cieszyć się życiem a tu masz babo placek, drugie jądro zaczęło sinieć, pognał więc nasz bohater czym prędzej do GP
- proszę pana, muszę pana zmartwić, to znów jest sinica, spróbujemy antybiotyków, jak nie pomoże to trzeba amputować, bo będą przerzuty
antybiotyki nie pomogły, i cóż, niestety, stało się, Angol po jakimś czasie doszedł do siebie i pogodził się z losem, ciesząc się z posiadania ostatniego już atrybutu kwalifikującego go do rodu męskiego, niestety wkrótce stwierdził z przerażeniem, że i ów atrybut zaczyna zmieniać kolor na niebieski... ale tym razem jego GP był na urlopie i przyjął go nowy doctor, praktykant z Polski
- e tam, to żadna sinica proszę pana, po prostu dżinsy panu farbują...
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez biff30 » 12 paź 2008, 14:39 Re: Dowcipy

czym się różni IVRP od PRLu?
Za PRLu to rząd był w Londynie a naród w Polsce...

[ Dodano: Nie Paź 12, 2008 15:41 ]
Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska,
za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich,
żeby napisała do niej o życiu płciowym.
Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie.
W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe".
Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie:
"Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli.".
I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła.
Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie.
W liście było słowo: "Marlboro".
Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach.
Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size".
I znowu była szczęśliwa.
Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach.
W liście było napisane: "British Airways".
Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu,
aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane:
"British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony.

[ Dodano: Nie Paź 12, 2008 15:43 ]
Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy (żeby być lepiej zrozumianym :D, sylabizuje):
- Pił-ka.
- ?????
- Pił-ka !!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
- Do-me-ta-lu.

[ Dodano: Nie Paź 12, 2008 15:47 ]
Przychodzi facet do sex shopu i szuka dmuchanej lali. Szuka długo, bo sprawdza różne parametry - usta, oczy, nos, włosy. Wreszcie znajduje, niesie do ekspedientki i prosi, by zapakować.
- Może pani jeszcze sprawdzić datę produkcji?
- 9 stycznia 2005 r.
- Oj niedobrze, to Koziorożec.
8-)

[ Dodano: Nie Paź 12, 2008 16:14 ]
Mąż do żony:
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę,
teraz to już chyba kolej na ciebie...

[ Dodano: Nie Paź 12, 2008 16:21 ]
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?!
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem...

[ Dodano: Nie Paź 12, 2008 16:26 ]
Siedzi facet w barze a przy sasiednim stoliku samotna kobieta.
Taaka laska!
"Ale piekna kobieta - mysli sobie. Podejde do niej i zagadam.
Ale co jej powiem? Na pewno cos wymysle. Tylko zebym sie nie
zblaznil. Nie no, nie pojde. Jestem taki niesmialy. Ale ona
jest taka piekna, musze ja poznac! Powiem jej ze zakochalem sie od
pierwszego wejrzenia.
Eee tam, na pewno mnie wysmieje. To moze postawie jej drinka i
rozmowa sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwrociuwagi na
takiego szaraka jak ja.
Ale to moja wielka szans, musze ja wykorzystac! Gdybym tylko
wiedzial jak zaczac..."
W tym momencie kobieta wstala od stolika i zniknela za
drzwiami.
"Uff, no to problem z glowy. Przynajmniej nie musze sie juz
meczyc"
Ale po chwili babka wraca i znow siada przy stoliku obok.
"tak,wrocila! To znak ze jestesmy sobie pisani, Bog mi ja
zeslal! Zagadam do niej, nie ma się czego bac. Zebym tylko wymyslil cos
madrego.
OK stary, bierz sie w garsc i ruszaj."
Gosc wstaje, podchodzi do kobiety i pyta:
- Srałaś?
pije by paść padam by wstać wstaje by pić , pije by żyć

biff30
Rozeznany
 
 
Posty: 174
Wiek: 48
Dołączył: 17 sie 2007, 20:37
Lokalizacja: redditch/tarnobrzeg
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez yoki » 12 paź 2008, 18:02 Re: Dowcipy

biff30 napisał(a):Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy (żeby być lepiej zrozumianym :D, sylabizuje):
- Pił-ka.
- ?????
- Pił-ka !!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
- Do-me-ta-lu.


poplulam ekran :-D

yoki
Stały Bywalec
 
 
Posty: 325
Dołączyła: 28 cze 2008, 09:39
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 13 paź 2008, 09:39 Re: Dowcipy

biff30, ostatni jest świetny :-D :-D :-D
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez biff30 » 1 lis 2008, 16:00 Re: Dowcipy

Panowie, uszczęśliwienie kobiety jest bardzo proste, podaję zasady...


A. Należy tylko być:
1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.

B. Ważne też są inne cechy. Należy być:
1. sympatycznym
2. wysportowanym ale
3. inteligentnym ale
4. silnym
5. kulturalnym ale
6. twardym ale
7. łagodnym
8. czułym ale
9. zdecydowanym ale
10. romantycznym ale
11. męskim
12. dowcipnym i
13. wesołym ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym
16. odważnym ale
17. misiem ale
18. energicznym
19. zapobiegawczym
20. kreatywnym
21. pomysłowym
22. zdolnym ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym
25. eleganckim ale
26. stanowczym
27. ciepłym ale
28. zimnym ale
29. namiętnym
30. tolerancyjnym ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym ale
34. praktycznym i
35. pragmatycznym
36. praworządnym ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli
38. zdesperowanym [z miłości] ale
39. opanowanym
40. szarmanckim ale
41. stałym i
42. wiernym
43. uważnym ale
44. rozmarzonym ale
45. ambitnym
46. godnym zaufania i
47. szacunku
48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.


C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:
a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę.


D. Ważne jest aby nie zapominać jej:
1. urodzin
2. imienin
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.


Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka.


A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje:
1. seksu i
2. jedzenia


Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.
Wniosek :
Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!

[ Dodano: Sob Lis 01, 2008 16:04 ]
Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami.
Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę. Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy co prawda zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena...
pije by paść padam by wstać wstaje by pić , pije by żyć

biff30
Rozeznany
 
 
Posty: 174
Wiek: 48
Dołączył: 17 sie 2007, 20:37
Lokalizacja: redditch/tarnobrzeg
Reputacja: 1
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HUMOR