Strona 5 z 8

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 20 sie 2009, 17:08
przez Thomas
babulki napisał(a):
Thomas napisał(a):Mama może zrobić wszystko swojemu dziecku a innym wara do tego


no o tym wszystkie usilnie chcialysmy napisac
ale swietnie ze w koncu ktos cie uswiadomil

widac do niektorych typow trzeba dotrzec innym jezykiem

zegnaj thomas :-P


Jesteś tak płytka jak Twój kapelusz!
bye bye...

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 23 wrz 2009, 13:17
przez julka030308
hej dziewczyny my juz jestesmy po przeklociu to znaczy moja julka jest.W poniedzialek bylysmy zrobic kolczyczki i juz po wszystkim,bylo troche placzu ale krociutko,a teraz moja julka chodzi i wszystkim sie chwali co ona ma w uszkach.Nieprzeszkadza w niczym ani w spaniu,w myciu kompletnie w niczym nic sie niedzieje uszka nieropieja i jest wszystko ok.pozdrawiam :-D

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 23 wrz 2009, 13:28
przez ewela119
julka030308 moglabys napisac gdzie przeklowalas uszka swojej niuni? Moja pojutrze ma urodziny i chcielismy jej sprawic kolczyki tylko nie bardzo wiem gdzie sie udac zeby bylo czysto i dobrze to zrobione. Z gory dzieki

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 28 wrz 2009, 11:52
przez julka030308
ewela wyslalam ci na priwa.Napewno dobrze i czysto robi bo u mojej malej nic sie niedzieje juz ma zagojone :-D

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 28 wrz 2009, 13:20
przez Luiza
Ja wam opowiem historie dziewczynki i kolczykow. Otoz miala przeklute uszka jak byla mala. Wszystko bylo super kolczyki nie przeszkadzaly, wszyscy szczesliwi. Pewnego dnia, kiedy miala 6 lat, bawila sie na placu zabaw. Zaczepila ubraniem i wyrwala sobie kolczyk. Caly wkret przelazl przez dziurke. Miala tak wyszarpana dzure, ze nie bardzo dalo sie to pozszywac. Teraz ma 10 lat i zakrywa ucho wlosami, bo wstydzi sie tego jak wyglada. I nie chce kolczykow.

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 28 wrz 2009, 15:02
przez gaga01
Ja jestem przeciwnikiem zakładania kolczyków u małych dziewczynek, wiadomo każda z mam ma prawo decydować co robi ze swoim dzieckiem ale chyba najważniejsze jest bezpieczeństwo naszych dzieci. Zdarza się dość często że kolczyki mają nawet kilku miesięczne dziewczynki, ja bym się bała że dziecko w jakiś sposób sobie ściągnie taki kolczyk i włoży do buzi albo to co opisała Luiza, tylko że to dotyczyło już starszego dziecka więc to troche inna sprawa.
Ja mam chłopca więc problem z głowy ale mając dziewczynkę poczekałabym ładnych kilka lat na kolczyki....

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 28 wrz 2009, 19:28
przez ewela119
To co opisala Luiza to poprostu wypadek, zdarza sie, jak masa innych wypadkow np potkniecie i rozbice glowy a jednak mimo takiego zagrozenia uczymy swoje dzieci chodzic, wypadki samochodowe tez sie zdazaja a jednak podrozujemy ze swoimi pociechami. Moim zdaniem jesli wszedzie bedziemy szukac potencjalnych zagrozen dla dziecka to w koncu popadniemy w paranoje i wychowamy wszystkiego bojace sie dziwaki nie dzieci...

Poza tym wytlumaczcie upartej 3 latce ktora ciagle jeczy ze chce kolczyki ze ich nie dostanie, jesli komus sie uda to ja z checia zrezygnuje z tego zabiegu :roll:

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 28 wrz 2009, 20:59
przez gaga01
Wiadomo nie można popadać w panikę ale trzeba też minimalizować zagrożenia.
Moim zdaniem 3latka to na tyle już kumate dziecko że kolczyki są ok. Natomiast tak jak wcześniej pisałam przekuwanie uszu u maluszka kilkumiesięcznego jest delkatnie mówiąć niezrozumiałe jak dla mnie.

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 29 wrz 2009, 11:08
przez julka030308
Zeczywiście Luiza troche przesadzila bo takie rzeczy moga sie zdazyc kazdej dziewczynie albo kazdemu dziecku ktore sie bawi nieostroznie to byl poprostu wypadek.

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 16 lut 2010, 13:55
przez Justyna 84
Hej dziewczyny, moja Vanesska dostała na chrzciny kolczyki i co też mam lecieć jej przekłóć uszy czy poczekać aż sama do tego dojrzeje??? :-)

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 16 lut 2010, 15:20
przez bogini8
Justyna 84, moim zdaniem przekluwanie uszu u paromiesiecznych dzieci to bzdura, sama przekluwalam uszy dzieciom jestem kosmetologiem,ale nie zgadzalam sie na przekluwanie uszu takim maluszkom.
A to co wyprawiaja niektore mamusie to po prostu masakra, chcec przyozdobienia corki jest wieksza niz chec dziecka do posiadania takiej ozdoby.Dla mnie jest to jednak ozdoba ktorej dziewczynka powinna byc juz swiadoma i sama jej chciec.I u takich maluszkow naprawde nie jest niezbedna...;)Mysle ze jakbym miala coreczke zdecydowalabym sie przekluc jej uszy na komunie jesli sama by tego oczywiscie chciala.Takie jest moje zdanie.



..[..]***Po pierwsze zabieg przekłuwania uszu narusza naturalną ochronę wnętrza organizmu poprzez przerwanie ciągłości naskórka, będącego pierwszą barierą ochronną. Minimalnej wielkości, ale jednak rana stanowi bramę dla wniknięcia do wnętrza wszelkiego rodzaju drobnoustrojów, infekcji bakteryjnych i wirusowych. Dziurki w uszach po przekłuciu goją się ok. 4-6 tygodni. W tym czasie organizm narażony jest na większe niż zazwyczaj niebezpieczeństwo.

***Po drugie nie da się wychowywać niemowlęcia w sterylnych warunkach, bez kontaktu z kurzem, zanieczyszczeniami. Nie wyobrażam sobie dziecka, które nie dotykałoby swoich uszu – nawet przez sen, które po zabiegu przekłuwania jednak swędzą i są bardziej wrażliwe. Niemowlakowi nie uda się tego wytłumaczyć.

***Kolejną kwestią którą warto wziąć pod rozwagę jest fakt, że dla dziecka będzie to nieprzyjemne doznanie bólowe. Jeżeli w przypadku pierwszego kolczyka nie powinno być jakichkolwiek problemów, tak w przypadku drugiego niemożliwe wręcz staje się przekonanie niemowlaka do trzymania nieruchomo głowy. Taka sytuacja w połączeniu z niewielką w tym wieku powierzchnią płatków uszu, skutkuje często niesymetrycznym umiejscowieniem kolczyków.

***Poza wszelkimi argumentami natury zdrowotnej uważamy, że mała dziewczynka powinna móc podjąć w tej kwestii jedną z pierwszych w życiu „samodzielnych i poważnych” decyzji. Coś w rodzaju „pasowania na kobietę” – szkoda im odbierać tą przyjemność.

Czy warto ryzykować? Szanowne mamy oceńcie same..[...]..

[ Dodano: Wto Lut 16, 2010 15:36 ]
malaroksi napisał(a):Ja swoje dziecko bardzo kocham i na znak tego chciałabym mojej niuni zrobić taki fajny tatuaż np serducho z podpisem kocham cię ...MAMA
Nie wiecie dziewczyny gdzie można coś takiego zrobić?
Do kolczyków nie bede się wtrącać bo prosiłam zaraz przy porodzie by połozna jak tylko zauważy głowke wbila młodej kolczyki do uszu tak więc ma je od urodzenia i jej nic a nic nie przeszkadzają. Po tygodniu przebiliśmy jej nosek i sutki i połączyliśmy wszystko takimi łańcuszkami ale musieliśmy je ściągnąć bo przy zasuwaniu śpiochów łancuszek wplątywał się w zamek :wink:
Pozdrawiam wszystkie wyrodne matki i troskliwych tatusiów :grin:


Kobieto rozbrajasz mnie czasem :DD

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 16 lut 2010, 15:40
przez Justyna 84
Tutaj się z Tobą zgadzam chodzi mi o podejmowanie "SAMODZIELNYCH I POWAŻNYCH " decyzji. Moja niunia też dostała pierscionki i co ja mam z tym zrobić nosić je czy czekać aż urośnie i sama zdecyduje co chce zrobić z prezentami z chrzcin???

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 16 lut 2010, 15:43
przez bogini8
Justyna 84, taka bizuteria to pamiatka ja bym schowala, wkoncu to malej skarby i napewno sie ucieszy jak kiedys je odkryje:))

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 16 lut 2010, 15:52
przez Justyna 84
Mam nadzieje że to również doceni. Dzięki wielkie za odpowiedzi. Ja mam pytanie do malaroksi, czy Ty chcesz dziecko oszpecić może jeszcze jej w cipke wsadz kolczyk i tatuaz na dupie zrób, a potem o to wszystko dziecko będzie miało do Ciebie pretensjie. Tatuaz jest ciężko usunąć. Kolczyk całe szczęście nie. Ale w sutkach kolczyki?? A jak dorośnie to jak będzie karmić dziecko piersią?? Zastanów się co robisz nim będzie za póżno.

Re: kolczyki w uszkach u dziewczynki

PostNapisane: 16 lut 2010, 16:12
przez bogini8
Justyna 84, malaroksi napisala to ironicznie do wszystkich matek ktore chca szpecic paromiesieczne dzieci ;)))) niezrozumialas przeslania:DDDnapisala to w zartach;P