Strona 1 z 2

Migrena.

PostNapisane: 10 wrz 2012, 07:05
przez Steinik
jak w temacie...od jakiegos czasu mam problem z migrenami...bylam tu u lekarza ale niestety,dostalam przeciwbolowe<ktore i tak mi nie pomagaja,a po zazyciu chodze jak na''haju'' ;) >
moze macie jakies sposoby na bole glowy??kurcze ja mam z reguly dwu dniowe..masakra czasem zmuszam sie do podstawowych czynnosci.
pomagaja mi czasem tabletki musujace,ktore pozniej sie okazalo sa na''kaca'' :lol:

bede wdzieczna za rady..

Re: Migrena.

PostNapisane: 10 wrz 2012, 08:16
przez Mean Girl
ja mam rowniez migreny dwutygodniowe!!! :( poszlam do lekarza i przepisal mi proszki w saszetkach do rozrabiania w wodzie...tylko niestety nie pamietam nazwy ale srodek naprawde skuteczny i pomaga...zapytaj sie twojego lekarza by ci takie cos przepisal...wiem jakie to cierpienie.... :(

Re: Migrena.

PostNapisane: 10 wrz 2012, 16:24
przez dino
Hej
JEŚLI CHODZI O TABLETKI NA MIGRENĘ TO POLECAM imigran .to dwie tabletki w opakowaniu tylko na receptę ....moja mama ma bardzo silne migreny i to jej pomaga Są jescze zastrzyki IMIGRAN 500 POZDRO

Re: Migrena.

PostNapisane: 10 wrz 2012, 17:21
przez Steinik
dzieki za odpowiedzi...w tygodniu pojde do lekarza...

Re: Migrena.

PostNapisane: 10 wrz 2012, 18:05
przez AdamBoltryk
Na migreny nie ma reguły. Musisz sama wypróbować jaki środek Ci pomoże.

Ja mam czasami migreny (choć tutaj rzadziej niż w Polsce). U mnie zaczyna się od delikatnego pulsowania w skroniach. Z czasem coraz silniejsze. Ból z każdym uderzeniem serca - zwiększeniem ciśnienia krwi. Potem zaczynam mieć światłowstręt i na końcu mdłości i rzyganie dalej niż widzenie. Nawet jak nie ma czym...

Ja używam Ibuprom. Zwykły. Próbowałem max ale nie pomaga. Przed Ibupromem brałem APAP. Nie pomagał mi Panadol. I to nie ważne, że posiadały tą samą substancję aktywną.

Jak rozmawiałem z lekarzem to kiedyś mi przepisał środek przeciw bólowy z kofeiną (nie pamiętam nazwy, ale był wyłączenie na receptę) plus ziołowe tabletki uspokajające. Też pomagało. Aczkolwiek wypicie kawy kończy się u mnie zwykle "trybem przyspieszonym". Migrena zamiast się rozwijać 3-4 godziny, zaczyna szaleć po pół... Jeśli zareagują zaraz na początku "ćmienia" w skroniach to nawet pomaga zwykła aspiryna. Poza działaniem przeciwbólowym dodatkowo rozrzedza krew.

To tyle z moich doświadczeń.

Pozdrawiam

Re: Migrena.

PostNapisane: 10 wrz 2012, 20:19
przez ewela119
Ja tez czasami miewam migreny, na szczescie sporadycznie, nie pamietam nawet kiedy mialam ostatnia (tfu tfu :) ). U mnie sie zaczyna od tego ze mam "mroczki" przed oczami, a pozniej juz koszmarny bol glowy, swiatlowstret i mdlosci. Na szczescie zazwyczaj przechodzi po paru godzinach. W aptece dostalam coco damol. Kiedy go wezme na etapie "mroczkow" znacznie lagodzi dalsze objawy

Re: Migrena.

PostNapisane: 10 wrz 2012, 20:44
przez Steinik
ewela bralam cocodamol,zapisal mi to lekarz,ale ja po tym jak naładowana chodzilam przez dwie noce nie spałam...
co do mojej migreny,mam podobnie-zaczyna sie od mroczkow i ''ćmienia''pozniej swiatlowstret i rzygizm...okropienstwo....wtedy najchetniej schowalabym sie pod koldra na te dwa -trzy dni,ale niestetynie idzie zniknac na kilka dni,trzeba jakos funkcjonowac,serio zmuszam sie do podstawowych czynnosci,jak np.odprowadzenie torpedki do szkoly..
ostatnio nawet Torpedka zobaczyla kaski ochronne na glowe,i mowi''mamusiu cos dla ciebie,ciebie tak czesto boli glowa'' :roll:

Re: Migrena.

PostNapisane: 11 wrz 2012, 07:26
przez Thomas
Na migreny bardzo skuteczna jest marihuana. Poważnie!
Zmniejsza ona ciśnienie w tetnicach opono mózgowych które jest powodem migren.
Dodatkową zaletą trawki jest dlugotrwalosc działania
Skuteczne jest rowniesz zażyciu konskiej dawki kwasu acetosalicylowego (aspiryny )

Re: Migrena.

PostNapisane: 11 wrz 2012, 11:17
przez Steinik
wiec pozostaje mi poszukac jakiego dilera :lol:

Re: Migrena.

PostNapisane: 11 wrz 2012, 18:59
przez AdamBoltryk
Z tą końską dawką aspiryny to bym nie przesadzał. Mi 2 - bayerowskie zwykłe, niemusujące - pomagają, o czym zresztą pisałem, gdybyś nie zauważył.
Problemem jest to, że na temat migren jest multum teorii i żadna do końca prawdziwa :) Każda się sprawdza u powiedzmy 60% chorych :)
Ja na 99% wiem, że mnie łapie jak "przeholuję" z niespaniem - powiedzmy nocka nieprzespana + do pracy + położyć się 8-10 wieczorem. Efekt murowany

Pozdrawiam

Re: Migrena.

PostNapisane: 11 wrz 2012, 20:22
przez Thomas
DIVASCAN - preparat na recepte brany profilaktycznie byc zapobiegal napadom migreny.
Bierze sie go non stop nie jest to lek na napady tylko na zapobieganie.

Apropo aspiryny
Moj ojciec mial przepisany lek ktory zawieral w sobie 10x dawke aspiryny na napady migreny, pozniej odkryl w/w lek i od kilku lat nie mial migreny

Re: Migrena.

PostNapisane: 12 wrz 2012, 19:29
przez AdamBoltryk
Thomas napisał(a):(...) preparat na recepte brany profilaktycznie byc zapobiegal napadom migreny.(...)

A po polsku? :D
Tak, czytałem o Divascanie. Tylko jedna sprawa - jak można zapobiegać czemukolwiek jeśli nadal nie jest znana przyczyna i nie jest do końca poznany mechanizm migreny? Jednym pomoże drugim nie.

Dlatego osobiście wolę zwalczanie symptomów niż zapobieganie nie wiadomo czemu.

Pozdrawiam

Re: Migrena.

PostNapisane: 12 wrz 2012, 21:47
przez Thomas
Nie jest to potwierdzone ale najnowsze wyniki wskazuja ze glowna/najczestrza przyczyna (moga byc tez inne) jest nieprawidlowy przeplyw krwi w tkankach przymozgowych. [Adam nie czepiaj sie nazewnictwa bo wyksztalcenia medycznego niestety nie mam].
Zwykle migrene wywoluje nadcisnienie tetnic oponomozgowych dlatego kiedy Adam bierzesz aspiryne, rozrzedza ona krew, dzieki czemu krew jest w stanie swobodniej przeplywac przez narzynia wlosowate co z kolei z mniejsza cisnienie w zylach/tetnicach.
Trawka rowniez mniejsza cisnienie, jak i w/w preparat ktory z tych wszystkich pewnie jest najskuteczniejszy.

A skoro Adam wolisz nadal zwalczac skutki a nie probowac im zapobiegac osmiele sie stwierdzic ze nie doswiadczyles jeszcze mocnego napadu migreny.

Re: Migrena.

PostNapisane: 13 wrz 2012, 22:36
przez AdamBoltryk
Również nie mam wykształcenia medycznego.
Thomas napisał(a):(...) glowna/najczestrza przyczyna (moga byc tez inne) jest nieprawidlowy przeplyw krwi w tkankach przymozgowych.(...)

Dla mnie to nie jest przyczyna, a skutek.
Migrena to objaw.

Jeśli to co piszesz, to jest prawda, to nie powinny pomagać środki przeciwbólowe, bo nie powodują rozrzedzenia krwi, tak jak kwas acetylosalicylowa - substancja czynna aspiryny. A jednak pomagają. I to nie tylko poprzez obniżenie progu bólu, bo inaczej nie przeciwdziałałyby historiom żołądkowym.

Thomas napisał(a):(..) Zwykle migrene wywoluje nadcisnienie tetnic oponomozgowych (...)

Znów - to jest skutek, a nie przyczyna. Nadciśnienie musi być czymś wywołane/spowodowane.

Thomas napisał(a):(...)A skoro Adam wolisz nadal zwalczac skutki a nie probowac im zapobiegac osmiele sie stwierdzic ze nie doswiadczyles jeszcze mocnego napadu migreny.


Kuruje się tak, jak mi pomaga. A ponieważ nie mam migren 3x w tygodniu, więc nie mam zamiaru faszerować się czymkolwiek w imię "byćmożezapobiegania". Jeszcze nie jestem na etapie chwytania się brzytwy.

Pozdrawiam
PS. Nie czepiam się słownictwa, ale jeszcze raz przeczytaj to co sam napisałeś, a ja zacytowałem - to nie jest po polsku, a polskawu :)

Re: Migrena.

PostNapisane: 14 wrz 2012, 06:27
przez Thomas
Ok nie wiadomo skąd bierze sie to nadciśnienie. Ale dolegliwości takie jakie np. Luszczyca, niestety nie znamy przyczyny więc zalecza sie objawy i minimalizacje skutki. ,
Aspiryny na kilka dzialan nie tylko rozrzedza krew ale jest tez srodkiem przeseciwbolowym dlatego dziala na inne bóle.

Apropo mojej polskości jak byś pisał na 4" ekranie z piepszonym t9 to zobaczylbys jakie to jest irytujace. Pisze coś nawet nie czytam co napisałem bo nie wiem czemu to forum kiepsko dziala mi na komorce. :-/