Tabletki na odchudzanie

Czesc

poszukuje jakis dobrych tabletek na odchudzanie czy moze ktoras z was brala tabletki ktore naprawde pomogly ???? wiem ze tabletki to nie wwszystko ze trzeba duzo ruchu ja duzo spaceruje ( mam mala coreczke i starszego synka wiec spacery to codziennie sa ) cwiczyc za bardzo nie moge bo mam probemy z kregoslupem cos tam sobie pocwicze ale nie moge dluzej niz 10 minut niestety wiecej nie pozwala mi kregoslup. Od porodu minelo juz 15 miesiecy a ja nie stracilam nawet grama

prosze o jakas rade

pozdrawiam

kinguleec85, na prawde wierzysz, ze jakiekolwiek tabletki pomagaja w odchudzaniu? szkoda zdrowia!

no wlasnie tyle co czytalam to sa opinie za i przeciw ale ja juz sama nie wiemco mam robic łapie dola przez to jak wygladam zle sie czuje w swojej skorze i nawet z mezem tak lipnie ze zblizonkami bo ja nie chce zby patrzyl dotylkal....

Tabletki to naprawde nie jest super pomysl , szkoda faszerowac sie chemia Skoro duzo spacerujesz jak piszesz to moze lepiej zmienic menu , wprowadzic jakies zdrowsze posilki , wyeliminowac slodycze juz na starcie zastepujac je owocami i juz lepiej I samopoczucie lepsze ... tabletki to zlo . Ooo ... Dobre przy utracie wagi jest picie blonnika rozpuszczalnego . Ale ile w tym prawdy to nie wiem . Do najtanszych on nie nalezy ,ale jest w roznych smakach , mam osobiscie teraz pomaranczowy , pyyyszniusi Ale ja nie trace kg , tylko pije z zalecenia lekarza gdyby ktos pytal .

Tabletki pozbawiaja wody przez co myslisz ze chudniesz , dieta to 80 % sukcesu reszta cwiczenia regularne

Dokładnie. Dobra, zbilansowana dla Twoich potrzeb dietka powinna pomóc.
Poszukaj na www.sfd.pl lub www.kfd.pl są tam dobrzy ludzie którzy ułożą dietkę dla Twoich potrzeb oczywiście odpłatnie. Z tego co pamiętam to koszt nie duży chyba 35pln.

Pozdro i powodzenia.

Jesli jestes mama 2 malych dzieci I faktycznie ciezko Ci wygospodarowac czas na cwiczenia, to sprobuj chociaz 30 minut! Odpal sobie Mel B na youtube, cwicz po pol godz codziennie, ale przede wszystkim zmien sposob odzywiania. Nie, nie dieta. A sposob w jaki bedziesz sie zywic. Ja myslalam, ze niemozliwe bedzie dla mnie odstawienie chleba, ziemniakow, ryzu, slodyczy!!! Okazalo sie, ze nie. Po prostu nie jem tego I tyle. Najwieksza zmora byly oczywiscie slodycze, ale zauwazylam, ze im mniej ich jem tym mniej mam na nie ochote I nawet mimo minimalnego ruchu zaczelam chudnac... po malu, ale tak lepiej jest. Nie chce diet cud I efektow jojo. Nie naciskam na siebie. Wchodze tylko na wage co pare dni, bo kazde pol kg mniej, motywuje bardziej
Na pewno nie polecam zadnych tabletek. Nie wiem, ale nie wierze w takie rzeczy. Uwierze w herbatki, ktore przeczyszczaja organism tym samym pomoga pozbyc sie kg czy dwoch, ale to wszystko.

Poczytaj o diecie low carb. Ja schudłem w 4 miesiące 20kg i wagę od sierpnia trzymam. Oczywiście jakiś wysiłek fizyczny sie przyda (ja miałem pracę fizyczną, w dodatku zmianową więc chcąc nie chcąc obaliłem mit o potrzebie regularnych posiłków + jazda na rowerze 2 razy w tygodniu - spróbuj tego, ja też mam wadę kręgosłupa /nie jedną / ale na rowerze w ogóle tego nie odczuwałem) ale zaraz po tym co jesz najważniejszą rzeczą jest bilans kaloryczny, tzn wchodzisz na wyżej wspomniane sfd, liczysz zapotrzebowanie swojego organizmu na ilość energii jaką on potrzebuje i odejmujesz od tego 300-400kcal. Na początek przyda się też waga kuchenna, do ważenia grammatury posiłków. Z czasem dojdziesz do wprawy i "na oko" będziesz wiedziała ile możesz zjeść.
Przyda się też dużo samozaparcia, przynajmniej na początku ale po nabraniu dobrych nawyków żywieniowych i po zobaczeniu efektów na wadze sama z siebie będziesz chciała tą dietę kontynuować.
Tylko nie wchodź na wagę częściej niż 2 razy w tygodniu.

Po miesiącu diety low carb niesłodzona kawa z kostką gorzkiej czekolady (prawdziwej, minimum 75% kakao) jest przesłodkim deserem

kinguleec85, ja mam swojego trenera, który rozpisał mi dietę, chudniesz od 0,5kg do 1kg tygodniowo, jesz 5 posiłków dziennie, posiłki są zdrowe i dobrze zbilanowane, dostarczają wszystkich składników odżywczych czyli chudniesz zdrowo ! Diete masz dobraną do Twoich potrzeb i co najważniejsze nie chodzisz głodna. Ostatnio mój trener był w TVN w Pytaniu na śniadanie. Jak chcesz to na priv podam Ci namiary. Jedna konsultacja przez skypa kosztuje chyba 120zł. Ja płaciłam przez paypal. Po miesiącu miałam 2,5kg mniej, po 2 mcach zeszłam ok 6kg. W pierwszym mcu nie ćwiczyłam, w kolejnym ćwiczyłam 5/6 razy w tyg. W cenie konsultacji masz rozpisanie diety i treningu także podajesz mu wszystkie informacje i do dzieła . Na tabletki szkoda zdrowia i czasu, bo nie ma magicznego sposobu na zrzucenie kg. Trzeba się zdrowo odżywiać i tu cały sekret

Mniej węglowodanów ale nie zero to podstawa (minimum 80g/dzień)
Zamiana slodyczy na owoce może byc zdradliwe bo owoce maja sporo cukrów których ilosc trudno okreslic.
Posilki powinny być male wielkosci pięści max co 3 godziny po to zeby nie bylo duzych skoków insuliny i zdecydowanie unikach chemioglikemi.
Wazny tez jest wspolczynnik glikeniczny produktów.
Im niższy tym lepszy. Niektóre produkty maja zmieniajacy sie ten wspolczynnik w zaleznosci od sposobu przygotowania produktu. Np. Marewka surowa ma ok 60 a po ugotowaniu 80 czyli lepiej ja jeść surowa.
Wszystko to mozna wygooglowac, tabele glikeniczna, kaloryczności i dzieki temu naprawdę można wiele osiągnąć.
Jako mam 2 dzieci napewno masz malo czasu wiec polecam
Trening interwalowy ktory trwa góra 25minut ale bardzo przyspiesza metabolizm.
(Dla laika zaleca sie ostroznie z nim zaczynać stopniowo podnosząc poprzeczke)
I ostatnio duzo wody minimum 2-3litry czystej mineralnej wody i sikac ile sie da :-)

Sent from my GT-I9300 using Tapatalk

Ja widzę po sobie ,że jak tylko rzucam się na jedzenie wieczorem to opona się robi. Ponieważ jestem słodyczoholikiem zajadam je tylko z rana do 12tej , no i całkowicie odpuściłam fast foody, nie smażę na głębokim oleju , unikam panierek , wieprzowiny, białego pieczywa i wszelkich napoi gazowanych i słodkich. Obżeram się , nie ćwiczę, jem słodycze a waga w normie(no mogłoby być mniej ,ale nie musi ) , kiedyś się bardziej katowałam ale wszystko było krótkotrwałe , teraz już wiem ,że jedzenie na noc jest be i tłuste jest be
Poszukaj sobie jakiś odpowiednich ćwiczeń na problemy z kręgosłupem ,lekkich , wzmacniających mięśnie przy kręgosłupie i brzucha ,nie radzę Mel B jak wspomniała Agg, bo jeszcze sobie krzywdę zrobisz.

Lepiej jest zjesc lyzeczke oleju jak cukru, Ponieważ olej nie jest metabolizowany do żadnej innej formy chyba ze organizm ma potrzebe chocby przy duzym wysiłku. I prawie prosto z żołądka laduje w dwunastnicy natomiast cukier jesli organizm nie ma potrzeby go spalać od razu idzie prosto w postaci tluszczyka w boczki :-)

Malaroksi. Dla organizmu nie ma znaczenia czy zjesz 3000kalorii do poludnia czy popoludniu.
To czego nie spalisz idzie w zapas zeby użyć wtedy kiedy nie dostarczasz nowego paliwa.

Sent from my GT-I9300 using Tapatalk

Olej roślinny nie jest polecany przy odchudzaniu, ja zastąpiłam go oliwą z oliwek , używam też oleju rzepakowego gdy już muszę coś smażyć. Jeśli chodzi o słodycze , to na moim przykładzie wiem ,że słodycze nie idą mi tak w boki kiedy zjem je rano ,ponieważ w dzień jestem aktywniejsza, porządki , dzieci, zakupy, praca. Wieczorem już tylko siedzę . Oczywiście nie mówię tu ,że dziennie zjadam 3000 kcal , staram się nie przekraczać 2500, a jak przekroczę to staram się intensywniej ruszać, by to spalić. Kiedyś kiedy schodziłam z 97kg robiłam wszystkie możliwe diety, i efekty były widoczne ale złe nawyki zawsze wracały i robiły swoje. Najbardziej pomógł mi garnek do gotowania na parze i całkowita eliminacja słodyczy, po 4 miesiącach wyrobiłam sobie zdrowy nawyk by zwracać uwagę na to co się je, ale nie popadłam w paranoję i nie staram się być chudsza niż powinnam , no i nie mam zamiaru się katować. Od kilku lat trzymam prawidłową wagę ciała , bywa gorszy okres gdzie wskaźnik BMI jest już na skraju by była nadwaga, wtedy się czerwona lampka zaświeca i ograniczam się z obżarstwem i znowu przestaję podjadać wieczorem ...

Uważam, że takie tabletki na odchudzanie sa niezdrowe. Zawsze lepiej pójść na basen, albo na siłownię. Przez to nie tylko schudniemy, ale poprawi się nam krązenie i samopoczucie.

Ja kiedyś byłam bardzo gruba. Poszłam do lekarza i poprosiłam o tabletki odchudzające - takie na receptę. Odziwo dostałam. W ciagu 2 mcy schudlam powyżej 15kg, efekt był zdumiewający. Byłam zachwycona... Niestety moja radość nie trwała zbyt długo. Co prawda do wagi ciężkiej nigdy nie powróciłam, ale po kilku miesiącach zaczely wypadac mi włosy ( byłam prawie lysa), moje paznokcie wyglądały jakbym moczyła je w domestosie kilka godziny każdego dnia i miałam bardzo poważne problemy w wątroba (musiałam sie na nią leczyć ). Rezultat : -25kg w ciagu kilku mcu (pierwsze dwa miesiące kiedy to straciłam 15kg były bardzo motywujące wiec postanowiłam kontynuować odchudzanie i branie tabletek), leczenie łysienia (musiałam jechać do kliniki leczenia łysienia w Londynie-nie było tanio!!), choroba wątroby na która cierpiałam długo..
Dziewczyny nie warto brać żadnych tabletek!!!! Warto postawić na ruch fizyczny i zdrowa dietę- działa tak samo jak te cudowne tabletki ale nie tracisz zdrowia!!!!!!