Strona 1 z 1

Przywrocic nadzieje

PostNapisane: 28 sty 2008, 17:49
przez Asieńka83
Drogie panie, mam zmartwienie, moj bardzo dobry kolega jest po bardzo nieudanym zwiazku, mocno to przezyl i teraz ma bardzo duza niechce do kobiet, mozna powiedziec ze paja nienawiscia do nas :( oczywiscie wszystko ma swoj umiar, gdyby byl do mnie taki to niebylibysmy znajomymi :)

Co mozna zrobic zeby to jakos odwrocic, jest ciekawa osobowoscia, gdyby nie pare moich zakretow zyciowych, sama bym mogla go podrywac, ale za mloda i po przejsciach, ktorych on nieakceptuje a tym bardziej nietoleruje :(

Czy ktos moze poradzic, co zrobic, powiedziec, zeby choc przez chwile przestal myslec o nas jak o tych najgorszych??

Re: Przywrocic nadzieje

PostNapisane: 28 sty 2008, 18:48
przez ogotay

Re: Przywrocic nadzieje

PostNapisane: 28 sty 2008, 18:56
przez Asieńka83
Pol roku mowisz? u niego to juz jest ponad rok i wlasnie dlatego to zaczyna byc niepokojace :(

Re: Przywrocic nadzieje

PostNapisane: 28 sty 2008, 18:59
przez Mlody
Tutaj raczej nieznajdziesz pomocy dla niego, padaja slowa ktore ciezko w zycie wprowadzic, marne szanse na powodzenie :neutral:
od ponad roku, hmmm....... musiala byc niezla ale takie juz sa babki :razz:

Pozdrawiam :>

Re: Przywrocic nadzieje

PostNapisane: 29 sty 2008, 16:59
przez Ana :)
Przykro mi z powodu kolegi,niestety to potrwa troche.

Daj mu czas,powoli,sam spojrzy na swiat innymi oczami...to nie latwe.

Mlody-baki na rynkach stoja :evil:

Re: Przywrocic nadzieje

PostNapisane: 30 sty 2008, 20:09
przez olivka
czas leczy rany jak to mowia...
jak trafi sie ta ktora mu nadzieje przywroci to mu minie ;-)
teraz chlopak zraniony odreagowywuje swa zlosc na innych...
zycie....
wkoncu dojrzeje do tego ze na tej "bylej " co go tak zranila zycie sie nie konczy...
niewarto zyc zlymi wspomnieniami..
zycie jest zbyt krotkie...
pozodzonka ;)

Re: Przywrocic nadzieje

PostNapisane: 9 mar 2008, 15:24
przez Alicja23
Nie martw sie wszystko sie ułoży tylko no niestety trzeba troszke czasu,moja recepta to:powinien jak najwiecej przebywac w towarzystwie kobiet,rowiesniczek jesli sam nie chce otworzyc oczu ktos musi mu w tym pomoc i pokazac,ze świat sie nie konczy na tej jednej jak to mawia moja przyjaciolka tego kwiatu jest pol swiatu.Wielki podziw dla Ciebie dobrze,ze sie tak tym interesujesz i starasz sie mu pomoc tak dalej!Twoj znajomy nie moze przechodzic przez to sam,no i wielki plus,bo jestes kobieta pierwszy przyklad ma przed oczami;)


Życzę powodzenia:)