Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

To ja dolaczam do grupy:)
Jestem po 30 , nawet sporo hihi , jestem zona (juz nawet po raz drugi) i kochanka (po raz enty
To tak w skrocie.

Najbardziej jednak martwi mnie fakt , ze jestem daleko od Was a tak bardzo chcialabym znalezc przyjazne dusze .
Ja mieszkam w Wolverhampton wiec chyba na wspolne kawkowanie czy lapke wina nie mam co liczyc. No ale pozostaje forum ...ehhh

Dolacze do Was dziewczyny,jak mozna
Jestem zona,matka i kochanka,a i jeszcze kura domowa,no i przede wszystkim jestem po 30-tce,sporo:)
Mieszkam w West Bromwich.
Zgadzam sie z poprzednimi wypowiedziami dotyczacymi tzw.przyjazni,tutaj ludzie na prawde sie zmieniaja,na gorsze!
Nie moge patrzec na tych cwaniaczkow,co pluja,przeklinaja i swiruja,brak mi slow.
Na ten temat mozna porozmawiac dluzej,ale nie na forum,bo moze mi sie oberwac,hehe
Oczywiscie sa pewne wyjatki,ale jest ich zdecydowanie mniej.

Hej dziewczyny fajnie ze topik sie rozrasta,a jesli chodzi o odleglosc to wiecie dla chcacego to zaden problem Komunikacja jako tako tu funkcjonujue wiec jak cos to spotkac sie na ta lampeczke winka mozna

a jak komus brakuje do 30 tloooske w miesiacach to moze tu popisac.....
ja niedlugo dolacze do Was...
jestem zona....matka....k......kkkkkkolezanka hihihi


p/s jako atut powiem ze w pl mialam zawsze staaarsze kolezanki bo jakos wiecej mialam z nimi do pogadania..... ah....
tesknie do psiaspiol z PL...
a Wy?
tutaj nawet "znajome" to juz nie takie "kolezanki"

a jak komus brakuje do 30 tloooske w miesiacach to moze tu popisac

jak tloooske brakuje to moze

tesknie do psiaspiol z PL...
a Wy?
tutaj nawet "znajome" to juz nie takie "kolezanki

to prawda ze ciezko tu o prawdziwe przyjaznie.

jak tloooske brakuje to moze

oj to dziekuje
zostane tu chetnie...

to prawda ze ciezko tu o prawdziwe przyjaznie.

no niestety.
ale ja juz nawet nie ludze sie o przyjaciol, fajnie byloby miec chociaz "szczere" kolezanki..
szczegolnie jak sie ma dzieci.
milobybylo spotkac inne mamki na kawke,spacer i ploteczki
bo znajomych do clubu i barow to nie brakuje....

no niestety.
ale ja juz nawet nie ludze sie o przyjaciol, fajnie byloby miec chociaz "szczere" kolezanki..
szczegolnie jak sie ma dzieci.
milobybylo spotkac inne mamki na kawke,spacer i ploteczki

ja mam jedną taką koleżankę tu- w sumie mogę powiedzieć,po 5latach znajomości - przyjaciółke bo naprawdę dużo przeszłyśmy i możemy na siebie liczyć ......
zawsze uważałam z używaniem tego słowa,w sumie to przyjaciół wciągu mojego życia,mogłabym policzyć na palcach u jednej dłoni
z tym słowem poprostu ostrożnie .....bo tak naprawdę przyjaciół niema się ( niemożna mieć ? ) wielu

i tak szczerze,to tak jestem od niej uzależniona że jak się codziennie nie słyszymy chociaż,to jakoś tak pusto wciągu dnia ..... choćby na chwile,usłyszeć co nowego,to taka rutyna już

a że ma synka starszego od mojego o rok,więc chłopaki świetnie się dogadują
nasi "kochankowie" również bardzo się lubią

ale oczywiście na nowe znajomości się nie zamykam

[ Dodano: Nie Lip 11, 2010 09:35 ]

a jak komus brakuje do 30 tloooske w miesiacach to moze tu popisac.....
ja niedlugo dolacze do Was...
jestem zona....matka....k......kkkkkkolezanka hihihi

ale ja tu setke w wieku pod avatarkiem widze


mi brakuje do 30stki 18miesięcy

adamirus, super ze masz przyjaciolke tu, no i po 5 latach to napewno znacie sie jak lyse koniki hihi
zazdroszcze wam ze synkow macie w podobnym wieku, moga sie pobawic jak wy kawkujecie, super

a setka to tak dla zmylki....zeby mnie stad nikt nie wygonil hihihihi

adamirus, super ze masz przyjaciolke tu, no i po 5 latach to napewno znacie sie jak lyse koniki hihi

no fakt,potrafimy wyczuć swoje nastroje choćby przez telefon

zazdroszcze wam ze synkow macie w podobnym wieku, moga sie pobawic jak wy kawkujecie, super

no też się ciesze bo takie przyjaźnie z dzieciństwa to super sprawa

a z tą ich zabawą to różnie jest ..... najczęściej kłócą się zabawki bo każdy chce tą samą
czasem sie nawet podrapią
ale doszłyśmy zgodnie do porozumienia że póki nie robią sobie krzywdy to my nie ingerujemy,a oni niech się sami dogadują

na marginesie,mój ma 3latka a tamten 4
także ciekawy wiek

[ Dodano: Nie Lip 11, 2010 09:43 ]

a setka to tak dla zmylki....zeby mnie stad nikt nie wygonil hihihihi

no tak tak,szacunek do starszych trzeba mieć

póki nie robią sobie krzywdy to my nie ingerujemy,a oni niech się sami dogadują

no i bardzo dobrze
niech sie ucza chlopaki jak sobei radzic
a chodzi juz twoj do przedszkola?
fajnie ze ma starszego kumpla do zabaw

ja mam raczej znajome bez dzieci niestety...
a fajnie byloby miec z dzieckiem, jakas sasiadeczke....

narazie wracam tu na forum gadac.
pocwicze szybkie klikanie w klawiarurke



ooooo wlasnie, a moze bedziesz wiedziec - gdzies w bham...czy tamworth jest jakis las..gdzie sa postacie z bajek???? jest cos takiego?
czy mi sie cosik ubzduralo ?.......

Hej

jesli chodzi o przyjaciolke,to mialam w swoim zyciu tylko jedna jeszcze ze szkoly podstawowej,potem do szkoly sredniej razem chodzilysmy,razem tez bylysmy w ciazy dosc szybko,to znaczy nie doslownie ze razem heheh tylko w tym samym czasie No ale niestety po przyjezdzie tu kontakt juz nie taki jak kiedys widzimy sie raz na ruski rok,coraz rzadziej do siebie dzwonimy no i tak powoli wszystko sie rozsypuje Tu w Anglii teraz to nawet kolezanek zabardzo nie mam.

no i bardzo dobrze
niech sie ucza chlopaki jak sobei radzic
a chodzi juz twoj do przedszkola?
fajnie ze ma starszego kumpla do zabaw

tak tak chodzi
odkąd skończył 16miesięcy to chodził do żłobka
teraz ja mówie na to przedszkole jak zwał tak zwał
bo teraz będzie w najstarszej grupie
ten jego najlepszy kolega właśnie skończył najstarszą grupe i od września idzie do pre -school ,więc się rozstają - przynajmniej w przedszkolu

ja mam raczej znajome bez dzieci niestety...
a fajnie byloby miec z dzieckiem, jakas sasiadeczke....

ja mam sąsiadke polke,dwa domy dalej mieszka, ma dwójke dzieci i (o losie ) widujemy się dwa razy w roku,na urodzinach naszych dzieci
jakoś mało kontaktu załapałyśmy .....chyba dwa inne światy

a gdzie mieszkasz ?

ooooo wlasnie, a moze bedziesz wiedziec - gdzies w bham...czy tamworth jest jakis las..gdzie sa postacie z bajek???? jest cos takiego?
czy mi sie cosik ubzduralo ?.......

hmmmm niewiem
nie szukałam nigdy takich miejsc

Anastazja, ja też miałam taką ....bliska ,najbliższą koleżanke w Polsce i też zawsze wszędzie razem ....jednak odkąd jestem tu to jakoś nam nie po drodze
mało kontaktu,a nawet jak jest to nie ten sam .....

ja mam w polsce przyjaciolke
jest nia odkad pamietam.....
razem szkoly konczylysmy....
znamy sie od podszewki....zawsze na dobre i na zle....
widujemy sie baaaaaaaaaardzo rzadko odkad tu jestem, ale dzwonimy do siebie,skypujemy,gadugadujemy....
to jest jedyna osoba w zyiu jakiej ufam w 100%...niewiem czy sobie tak ufam jak jej

dlatego tu nawet nie szukam przyjaciol
ale zaufana kolezanke miec bym chciala

bo moje znajome ktore mysla ze mnie znaja nie wiedza o mnie nic... jakos nie umiem sie otworzyc.. .raz sie odwazylam i poszly moje sekrety jak swierze buly u jednej z fryzjerek.... niewazne.

a gdzie mieszkasz ?

nie w bham niestety....
mam blizej do wolves niz do bham.....



a tego lasu to nikt nie kojarzy....
ciekawe czy ja go czasami nie wymyslilam....

Hej staruszki dołańczam do Was
Moniagab mi też brakuje towarzystwa, ale kurcze nie potrafię się otworzyć za bardzo tutaj na nowe znajomości, mam pare koleżanek z pracy i nawet niektóre jakoś tak przypadkiem poznałam ale zawsze coś nie pasuje , mam wrażenie że tu jestem skazana na takie znajomości dopóki będe pracować lub tu mieszkać, natomiast cięzko uzyskać coś co się zostawiło w polsce, te lata spędzane z tymi samymi osobami, imprezy, zwierzenia, radości i smutki. Niestety z czasem i te polskie znajomości się urywają przyjaźnie się wypalają (moja przyjaźń rozpadła się własnie tutaj kiedy przyjaciółka mnie tu ściągła). Teraz nawet będąc w Polsce jakoś tak wszystko było sztywno, nagle opowiadac sobie ze znajomymi 2 lata od poprzedniego widzenia,i głownie prostowanie pojęcia "socjalu w UK" kurcze może warto budować sobie tutaj jakieś nowe znajomości zwłaszcza szukać ludzi o podobnym podejsciu do życia i spojżenia na świat. Najbardziej nie umię znieść ludzi którzy tutaj siedzą rok, 3 lata czy nawet 5 i tylko płaczą jak im źle jakie tu wszystko do du...y i jaka polska cudowna i w ogóle a tacy ludzie mi się często niestety trafiają
Fajnie jest mieć kogoś takiego co myśli podobnie tak by móc rozmawiać snuć jakies palny marzenia a nie przekupywać się jak na targowisku co lepsze gorsze itd. Myślę że jak będziemy się bardziej otwierać na ludzi to może w końcu będziemy miały jakieś fajne znajomości tutaj ja sobie czytam to forum i już mam kilka typów ludzi z którymi bym się chciała spotkać i poznać lepiej osobiście jak tylko zdam te cholerne prawko

Fajnie jest mieć kogoś takiego co myśli podobnie tak by móc rozmawiać snuć jakies palny marzenia a nie przekupywać się jak na targowisku co lepsze gorsze

dokladnie. nic dodac nic ujac.

a swoja droga jak ktos narzeka na uk a chwali pl to ja bym miala tylko jedno pytanie..po co tu siedzi?????????????????????????????????????
mnie by tu napewno nie bylo jakbym miala w pl lepiej.

ah temat rzeka.

jak tylko zdam te cholerne prawko

aha to tutaj robisz? jestem ciekawa czy latwo sie tu zdaje