Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 23 kwi 2012, 08:43 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

monikag15 napisał(a):Odnosnie calosci: mam wrazenie ze niektorzy maja zupelnie bledny obraz sytuacji:
Ponieważ podajesz błędny obraz całości i nie odpowiadasz na pytania.
Dla mnie jeśli oferuję całkowicie darmowy przewóz dziecka to lepiej stracić część zaliczki i mieć darmowy przejazd niż dalej zbierać kase ... A napisałaś że chcesz jeszcze pieniądze na start dla małej w Polsce ,czyli babcia nie daje rady... Sąd jej może nie przyznać opieki nad dzieckiem i co dalej ? Jesteś w stanie żyć potem z tym że mała będzie oczekiwać w domu dziecka na rodzine zastępczą lub braknie jednego podpisu ze strony rodziców i będzie tam czekać znacznie dłużej. W Polsce liczy się najpierw papierkowa robota a potem dobro dziecka. Tutaj najpierw dobro dziecka a potem papiery...
Pierwsza ważna sprawa dla mnie to to że prosisz najpierw o informacje a po kilku godzinach masz już dziecko które wzięłaś bez zgody rodziców a dzień później masz już zgody rodziców na opiekę nad dzieckiem a oddajesz je w tym samym momencie osobie która takiej zgody nie posiada i w życiu dziecka na oczy nie widziała. Mała się do niej przyzwyczai będzie mieć jak u pana Boga za piecem ale jej sielanka nie potrwa zbyt długo bo... będzie wpakowana do busa i pojedzie do babci...Jesli Babci się nie uda sądownie zdobyć opieki nad dzieckiem mała pójdzie gdzie indziej i gdzie tu dobro dziecka? Natomiast dobro rodzica jest tutajj w pełni pielęgnowane... Najpierw pozwolenie na picie, pilnowanie dziecka, doglądanie ... Ktoś zgłosił sprawę do socjalu i proszę co się dzieje? Trzeba uratować rodziców przed konsekwencjami bezmyślnego picia... Zamiast oddać małą w ręce rodziców i skoro zrozumieli co się stało niech idą z prośbą o pomoc osobiście. Mała trafi w sekundzie do odpowiednich ludzi , a rodzice będą pod opieką państwa , rozmowy z psychologiem, spotkania kontrolowane z dzieckiem, poszukiwania pracy , analiza sytuacji itd będą musieli się starać i o to w tym chodzi gdy się wysilą zdziałają cuda a takto jak babcia pożyje 20 lat to pewnie te 20lat te dziecko będzie marniało przy babci i pewnie pójdzie tą samą drogą co rodzice bo w wieku dorastania będzie ją to przytłaczało. Tutaj należy się wzgłębić w problem alkoholowy który dotyczy również kolejne pokolenia.
Odzyskanie dziecka jest możliwe ale trzeba naprawdę chcieć a nie po tygodniu nie picia żądać dziecka spowrotem a potem znowu siegac po wódkę bo się nie udało...
Sytuacja w tym momencie jest moim zdaniem dziwna. Załóżmy że ktoś podał ich do socjalu i dziś przyjdą ludzie z opieki społecznej i co? gdzie jest dziecko? U ciebie? Bo masz jakiś papier? ale tego dziecka u ciebie nie ma i co dalej? ktoś je uprowadził ? porwał , sprzedał , zabił ? przecież to jest wszystko tak zagmatwane że lepiej by było gdyby rodzice dobrowolnie się oddali w ręce opieki społecznej dla dobra dziecka jeśli je naprawdę kochają. Alkoholik dopiero jak traci wszystko opamiętuje się , a jak na razie to chcesz tylko po nich posprzątać i uchronić ich przed konsekwencjami.
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Thesignerka » 23 kwi 2012, 09:10 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

Monikag z alkoholizmu trwale wychodzi mniej niz 1-2 osoby na 100, wiec wszystko zalezy od tego jak dlugo pija, w jakim stopniu sa uzaleznieni, jak wygladala ich socjalizacja pierwotna i wczesna wtorna, czyli co wyniesli z domu i nablizszego otoczenia w wieku 0-15. Wszystko to ma wplyw na to jak poradza sobie z nalogiem, jesli pija od 2 lat bo tak wyszlo szanse na wyjscie sa spore toretycznie, jak pija z dziada pradziada albo od wczesnej mlodosci to takie szanse sa nikle lub tez wcale ich nie ma. Zatem lepiej dziecku zapewnic w pelni prawna opieke np rodziny z PL jesli nie jest patologiczna.

Zwlaszcza ze coraz czesciej mowi sie o problemach z dopamina u alkoholikow (czyli zaburzenia wydzielania pewnych enzymow moga byc dziedziczne)no a jej niskiego poziomu sienie leczy - chyba ze amfetamina :] czyli sredni biznes zamienic woode na amfe.

Wiem ze gazety sobie a prawdziwe zycie terapeuty sobie, po pierwsze oboje musza chciec isc na terapie, po drugie musza na nia isc. Musza odciac sie od kieliszkowego czy butelkowego towarzystwa, inaczej terapie szlag trafi. Wszyscy chcemy wierzyc w powodzenie a tu rzeczywistosc uparcie pokazuje ze wychodzenie z alko udaje sie b rzadko. Wystarczy po terapi mala deprecha czy problem. odrzucenie przez kogos i dana osoba wraca do butelki.

Terapia nie trwa miesiac czy dwa, nie da sie okreslic ile bedzie trwalo skuteczne odstawienie alkoholu, pomijajac zupelnie ze takie osoby do konca zycia maja juz terapie i kazdy dzien to wielkie kontrolowanie swojego pociagu do napoju. Dlatego wszelkie sprawy zwiazane z dzieckiem musza byc zaplanowane raczej dlugoterminowo niz tymczasowo.
'czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach'
Avatar użytkownika
Thesignerka
Rozeznany
 
 
Posty: 232
Dołączyła: 19 lut 2011, 12:39
Reputacja: 67
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez monikac1771 » 23 kwi 2012, 09:15 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

hej ja mam taki problem ze moj ojciec wpad w cug alkoholowy i nie wiem co robic poniewaz on ma 51 lat i martwie sie o jego zdrowie a poza tym on ma bardzo dobra prace i boje sie ze ja straci :( moze znacie jakis osrodek odwykowy na ktory moge go zglosic anonimowo? bo on nigdy sie nie zgodzi sam. pomozcie mi co mam robic??

monikac1771
Przyczajony
 
 
Posty: 3
Dołączyła: 18 lut 2012, 15:43
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Thesignerka » 23 kwi 2012, 09:22 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

Jak sie sam nie zgodzi to i tak wrooci do picia ... niestety. Terapie na przymusie rzadko sie udaja, a dwa jak pacjent uparty to i psychiatra nie podejmie sie takiej pracy - jako ze bezcelowa. A gdzie ty mieszkasz z tym ojcem, w Uk czy PL?
'czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach'
Avatar użytkownika
Thesignerka
Rozeznany
 
 
Posty: 232
Dołączyła: 19 lut 2011, 12:39
Reputacja: 67
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez oliwka_26 » 23 kwi 2012, 09:56 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

dlaczego znowu zaczyna sie niemila atmosfera i klotnia na forum..
maloraksi - ''Ponieważ podajesz błędny obraz całości'' - nie wydaje mi sie, ze autorka podaje jakies bledne informacje, jak dla mnie wszystko jest dosc czytelne i zrozumiale. Niezauwazylam tez braku odpowiedzi na pytania.

maloraksi - ''jak babcia pożyje 20 lat to pewnie te 20lat te dziecko będzie marniało przy babci i pewnie pójdzie tą samą drogą co rodzice bo w wieku dorastania będzie ją to przytłaczało''. A jaka Ty masz pewnosc ze w rodzinie zastepczej nie zmarnieje. Dlaczego piszesz tak przykre rzeczy, skad znasz ta rodzine, co o nich wiesz i o babci. Nie wiemy jakie ma warunki w domu, czy dostanie pelna opieke nad dziewczynka i wielu innych faktow tez nie wiemy.
Dobrze ze duzo roznych opcji juz padlo i miejmy nadzieje, ze dla dobra tego dziecka zostanie podjeta najbardziej korzystna decyzja.

oliwka_26
Rozeznany
 
 
Posty: 196
Dołączyła: 20 gru 2006, 22:09
Reputacja: 8
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 23 kwi 2012, 10:30 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

oliwka_26 napisał(a):Niezauwazylam tez braku odpowiedzi na pytania.
Więc przeczytaj jeszcze raz wszystko od początku po kolei i prze analizuj sytuację.
Piszę w taki sposób ponieważ wiem dużo na temat alkoholizmu i problem ten dotknął mnie osobiście. Trzeba patrzeć na wszystko w czarnych kolorach i wybrać mniejsze zło niż na wszystko w różowych okularach bo jak nie pójdzie tak dobrze jak się spodziewaliśmy to wtedy będzie za późno ... Natomiast z najgorszego scenariusza może wyjść już tylko tak jak się spodziewamy lub lepiej ...
oliwka_26 napisał(a):Nie wiemy jakie ma warunki w domu, czy dostanie pelna opieke nad dziewczynka i wielu innych faktow tez nie wiemy.
No właśnie więc trzeba się zastanowić co sie stanie jeśli nie dostanie pełnej opieki ...
Powtórzę po raz ostatni alkoholik opamięta się dopiero wtedy kiedy coś straci.
jak wyżej dziewczyna napisała że ojciec pije i ma dobrą pracę, do puki nie straci tej dobrej pracy to nie zda sobie sprawy z zagrożenia jakie niesie jego picie na umór.
3 letnie dziecko które jest żywiołowe zacznie naukę niebawem itd powinno być w pełnej rodzinie z energicznymi ludźmi by mogli się pogonić powygłupiać ponosić na barana poskakać po kałużach , dziecko z domu zapijaczonych rodziców pokocha każdego kto je przygarnie i okaże mu ciepło , babcia ma być babcią a nie mamą , przecież nie straci kontaktu ani z siostrą ani z babcią jeśli im zależy ... Opieka społeczna nie wtrąci do ciemnego lochu tego dziecka do momentu opamiętania sie przez rodziców tylko moze zostać mała nawet u tych ludzi gdzie jest teraz, ale to rodzice mają iść i porozmawiać i przyznać się do błędu , przeprosić podać namiary na wszystkich krewnych którzy mogą miec kontakt z dzieckiem itd wywózka dziecka w środku nocy to wg ciebie najlepszy krok by co zdziałać ? By zrzucić odpowiedzialność na bliskie osoby. By siostra która widziała pijanych rodziców od zawsze zamiast budować własne dorosłe życie musiała opiekować się siostrą ,potem babcią, a potem jeszcze pewnie dostanie prośbę od rodziców by płaciła im alimenty bo przecież ja urodzili...
Jeśli autorka wątku jest pewna za rodziców że chcą się zmienic wyleczyć to właśnie jest czas by to pokazać by zawalczyli o dziecko tu i teraz a nie odwlekali to o kolejny rok bo wszystko jest ok bo babcia wciąż żyje ...
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez dorotajab » 23 kwi 2012, 11:34 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

malaroksi napisał(a):atomiast dobro rodzica jest tutajj w pełni pielęgnowane...


to sie nazywa wspoluzaleznienie.
polecam kilka zdan jakiejkolwiek lektury na ten temat- nie wiemy kiedy zaczynamy byc wspoluzalenienie, nie wiemy z czym to sie wiarze i jakie bledy popelniamy- jak w konsekwencji niszczymy czy tez ranimy tych ktorzy nie maja na to wplywu- glownie dzieci. jako wspoluzalenieni chcemy dobrze, a powodujemy ze jest jeszcze gorzej...


malaroksi napisał(a):te dziecko będzie marniało przy babci i pewnie pójdzie tą samą drogą co rodzice bo w wieku dorastania będzie ją to przytłaczało.


to sie nazywa:
Hipopotam w pokoju stołowym

czyli syndrom doroslego dziecka alkoholika- nie polecam nikomu! kazdy maluch uratowany od takiego doswiadzcenia ma szanse byc nowym lepszym pokoleniem.

malaroksi napisał(a):Alkoholik potrzebuje naprawdę kubła lodowatej wody na łeb


niestety i to czasem nie wystarcza- umieraja samotnie nienawidzac calego swiata, a najbardziej nablizszych- dzieci, matki, zony, meza... na pogrzeb przychadza 4 osoby- urzednik, matka (bo nie pila i przezyla dzieci) i osoba zobowiazana do zorganziowania pogrzebu- wraz z wsparciem bo sama nie daje rady....taki los pijakow, ktorzy nawet nie wiedza jak niszcza innym, najbliszym zycie.

autorka tematu ma racje ze przede wszystkim rodzina powinna sie zajac dzieckiem- nie nam oceniac jaka jest bacia, i co najlepsze dla dziecka...bo tak wlasnie powinno byc.
ja jednak dzis wiem ze jakby mnie zabrali do rodziny zastepczej kiedy bylam w wieku tego malucha to mialabym dzis inne zycie, inna psychike i inne podloze emocjonalne.- nie wydarzyloby sie wiele zla- bo co kto by nie zrobil pijak zostanie pijakiem i zadna sila tego nie zmieni.

social service nie zabiera dzieci bo takie ma widzimisie...oni robia rozna rzeczy z konkretnych powodow, a na pierwszym miejscu stawiaja dziecko!

do autorki tematu: brawo! jestes dzielna ze podnioslas reke i powiedzialas STOP! To dziecko zawdziecza Tobie wiele MNIEJ: lekow, traum, nieudanych zwiaskow w zyciu, i problemow w nauce koncetracji i innych. BRAWO , dzielna jestes...czy popelnilas bledy z cala procedura.. nie wiem, Twoje sumienie tak zdecydowalo..i nie mi to oceniac. dla mnie najwazniejsze ze ktos cos zrobil! brawo, oby kazde dziecko w klopotach trafilo na podobna dobra i odwazna dusze :)

ja jednak mysle ze my kiedy widzimy ze ktos kogos krzywdzi to nalezy krzyknac i zawolac kogos kto wie co z tym zrobic. Polska to nie inna planeta- opieka spoleczna na pewno bralaby pod uwage ze taka osoba jak babcia istnieje i w pierwszej kolejnosci bralaby pod uwage opieke tej wlasnie osoby nad dzieckiem- jezeli uwazalby ze to dla dziecka najlepsze.

malaroksi napisał(a):. Opieka społeczna nie wtrąci do ciemnego lochu tego dziecka do momentu opamiętania sie przez rodziców tylko moze zostać mała nawet u tych ludzi gdzie jest teraz, ale to rodzice mają iść i porozmawiać i przyznać się do błędu


ano wlasnie

jezeli chcesz zglebic temat rodziny alkoholikow polecam film: wszyscy jestesmy chrystysami. poprostu go obejrzyj (niestety nie spodoba Ci sie :( )



monikac1771 napisał(a):hej ja mam taki problem ze moj ojciec wpad w cug alkoholowy i nie wiem co robic poniewaz on ma 51 lat i martwie sie o jego zdrowie a poza tym on ma bardzo dobra prace i boje sie ze ja straci :( moze znacie jakis osrodek odwykowy na ktory moge go zglosic anonimowo? bo on nigdy sie nie zgodzi sam. pomozcie mi co mam robic??


i tak wlasnie konczy dziecko alkoholia...przykro mi :(

idz do domu Polskiego- tam jest grupa wsparcia dla rodzin alkoholikow- powiedza Ci co mozesz zrobic. zawsze to jakis start

ja tez Polecam ksiazki Allen Carr http://www.allen-carr.pl/ksiazki - ale to juz zupelnie inna droga rozumownaia niz przedstawiaja to AA. kazdy szuka tego co mu pomoze- najlepiej jednak oderwac sie od tego wszystkiego. zrozumiec temat i odwrocic sie od niego na piecie- szkoda zycia
ciotka dorotka klotka :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1110
Wiek: 41
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 143
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 23 kwi 2012, 16:00 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

Wlasnie najwiekszym problemem w tej calej sytuacji jest to ze o tym dziecku zdecydowaly juz obce osoby, autorka wątku i jej kolezanka ktora ma przewiezc to dziecko do Polski i zadne stworzone do tego instytucje nie zostaly powiadomione, wrecz przeciwnie, widac wyraznie ze z tymi sluzbami nikt nie chce wspolpracowac, wiec wszystkim nie zalezy tutaj na dobru tego dziecka tylko na tym by rodzice unikneli odpowiedzialnosci za swoje chlanie. Bo dziecko bedzie u babci ktora bedzie sie nim zajmowala i je utrzymywala a rodzicom kasa z zasilkow bedzie plynela na konto i beda pili sobie dalej, MOZE kiedys zechca przestac, chociaz watpie, sytuacja dla nich bedzie nadzwyczaj komfortowa, pozbeda sie dziecka i nie beda obciazeni zadnym brzemieniem, zadny poczuciem winy bo porzeciez dziecko bedzie u babci a nie w rodzinie zastepczej. Temu dziecku bedzie dobrze wszedzie tam gdzie ktos bedzie sie nim opiekowal i poswiecal mu czas. Babcia moze i ma dobre intencje ale 60 paroletnia kobieta napewno nie jest juz w pelni sprawna tak jak mlody czlowiek, starsza siostra tego dziecka sama ma 16 lat wiec powinna sie uczyc i pracowac nad pozbyciem sie wlasnej traumy a nie zajmowaniem sie 3 latka!


Poza tym to dziecko przede wszystkim i natychmiast potrzebuje pomocy psychologicznej, przez 3 lata przebywalo z alkoholikami, zabierane przez autorke do siebie i oddawane do alkoholikow spowrotem, teraz jest u obcych ludzi ktorych nigdy wczesniej nie widzialo na oczy, malo tego autorka tez tych ludzi nie znala wczesniej!!! Jak mozna oddac dziecko komus kto zaoferowal swoja pomoc przez forum??? Przeciez ta osoba mogla sie okazac porywaczem, pedofiliem, morderca, moze to dziecko sprzedac na organy i zrobic mu milion innych krzywd, czy o tym autorka nie pomyslala???

Wszyscy sa poruszeni i ja osobiscie jestem zbulwersowana, dlaczego? Dlatego za autorka probuje bawic sie w Boga i ukladac temu dziecku zycie wedlug wlasnego uznania a nie ma do tego ZADNEGO prawa, jest dla tego dziecka obca osoba. Bardzo dobrze ze zareagowala na sytuacje ale powinna sprawe oddac do rozwiazania odpowiednim instytucjom a nie robic to co teraz robi bo to wyglada dokladnie tak jak malaroksi opisala, sprzata balagan ktorego narobili rodzice by nie poniesli zadnych konsekwencji, to co zostalo ustalone to najlepsze wyjscie dla rodzicow, dla dziecka niekoniecznie
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez Albiorix » 23 kwi 2012, 16:27 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

"Stosowne urzędy" to też ludzie. Też mają szanse popełnić błędne decyzje, zaszkodzić komuś, okazać się pedofilami, psychopatami i handlarzami organów jak ludzie wybrani "na oko" spośród znajomych i rodziny.

Tak naprawdę nie wiem co byłoby w tym przypadku lepszym rozwiązaniem - nie znam ani tych ludzi ani tutejszego systemu opieki. Ale ogólnie zawsze warto chociaż spróbować rozwiązywać problemy samemu, albo przynajmniej rozpatrzyć taką opcję.
Avatar użytkownika
Albiorix
Stały Bywalec
 
 
Posty: 336
Wiek: 44
Dołączył: 6 gru 2011, 12:43
Lokalizacja: Bordesley Village
Reputacja: 68
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 23 kwi 2012, 16:47 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

Albiorix napisał(a):jak ludzie wybrani "na oko" spośród znajomych i rodziny.


Ci ludzie ktorzy na chwile obecna zglosili sie jako chetni po poscie na forum, ani to rodzina ani znajomi, naprawde uwazasz ze to rewelacyjne rozwiazanie? Oddal bys pod opieke swoje wlasne dziecko przypadkowej osobie z forum? Bo ja nie... No wlasnie urzedy to tez ludzie, nie rozumiem wiec dlaczego wszyscy pisza tylko o tych zlych stronach, ze moga popelnic bledy, ze zabiora dziecko, ze nie oddadza i same inne negatywne opinie.

Albiorix napisał(a):Ale ogólnie zawsze warto chociaż spróbować rozwiązywać problemy samemu, albo przynajmniej rozpatrzyć taką opcję.


Uwazasz ze zamiast zglosic sprawe lepiej zeby dziecko tutalo sie po obcych ludziach a pozniej zostalo wywiezione gdzies po cichaczu, chylkiem, zeby tylko chlejacy na umor rodzice nie mieli zadnych problemow? Dla tych rodzicow napewno lepiej i chyba tylko dla nich. Intencje sa szczytne i pisze poraz kolejny, chwala za to ze ktos zareagowal, tylko dalej nalezy postapic wlasciwie, zgodnie z prawem i tak jak nalezy a nie kombinowac i pakowac siebie i innych ludzi w tarapaty bo na chwile obecna konsekwencje groza i rodziom, autorce, jej kolezance ktora ma wiezc dziecko do Polski i tym ludziom u ktorych to dziecko aktualnie przebywa
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez Albiorix » 23 kwi 2012, 16:55 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

To przypadkowa osoba z forum czy koleżanka?

Uważam że babcia to całkiem OK rozwiązanie. Babcia jest najbliższą rodziną i powinna odpowiadać za dobro dziecka w sytuacji kryzysowej. I decyzja o ewentualnym zaangażowaniu pomocy społecznej powinna należeć do babci tudzież innej najbliższej nie-patologicznej rodziny.

Z tego co rozumiem na wszystko są papiery i zgody i nikt tu za porwanie nie będzie aresztowany.
Avatar użytkownika
Albiorix
Stały Bywalec
 
 
Posty: 336
Wiek: 44
Dołączył: 6 gru 2011, 12:43
Lokalizacja: Bordesley Village
Reputacja: 68
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez Luiza » 23 kwi 2012, 17:51 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

Tylko dopóki babcia nie jest prawnym opiekunem dziecka, dziecko w Polsce może wylądować w domu dziecka. A to już nie jest dobra sytuacja. Każda rodzina zastępcza jest lepszą opcją niż dom dziecka.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 23 kwi 2012, 18:29 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

Albiorix napisał(a):To przypadkowa osoba z forum czy koleżanka?


Konieta ktora zabrala dziecko z domu i zalozyla ten watek jest kolezanka (przyjnajmniej tak twierdzi) ale dziecko od wczoraj nie przebywa u niej tylko u przypadkowych ludzi z forum, bo ona zabrala to dziecko z domu doskonale wiedzac ze nie bedzie mogla sie nim zajac.

Wywiezc dziecko moze tylko prawny opiekun, czyli na chwile obecna matka albo ojciec, nikt inny, szczegolnie jesli tym dzieckiem juz interesuje sie social service ktore przez kogos ponoc zostalo juz zawiadomione i autorka wlasnie tego chce uniknac, dalszego zaangazowania w sprawe social service. Niestety jest w blednym przekonaniu ze w momencie kiedy dziecko znajdzie sie u babci problem zniknie bo nie zniknie, a dopiero sie zacznie prawdziwe pieklo dla wszystkich, bo jesli social service zostalo powiadomione ze temu dziecku moze dziac sie krzywda beda szukac go az do skutku i zaczna wnikac gdzie i dlaczego to dziecko bylo i w jaki sposob zniknelo i wszyscy po kolei beda pociagani do odpowiedzialnosci karnej.
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 23 kwi 2012, 19:27 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

monikag15, a ze tak spytam z cekawosci za co oni tak baluja? skoro non stop pija mniemam ze nie pracuja, wodka tania nie jest.... za darmo tez jej nikt nie rozdaje...z benefitow? az tyle to ich ne ma.
A alkoholik to alkoholik ja bym to jednak zglosila, skoro sie nie zajmuja dzieckiem, wiec im nie zalezy, czemu tylko dziecko ma zyc w takim srodowisku i patrzec na wiecznie schlanych "rodzicow"..

Dodano: -- 23 kwi 2012, o 19:36 --

malaroksi napisał(a):Babcia na emeryturze to nie osoba dla 3 latki ... Jestem dalej zdania że należy powiadomić social services i rodzice muszą chcieć odzyskać dziecko wykazać się, pozbierać itd. nawet jak to bedzie trwało 3 lata,to po 3 latach będą wartościowszymi ludźmi dla dziecka niż co pół roku szarpiący sie z babcią i wszystkimi innymi w koło by tylko udawać że wszystko jest ok

Moim zdaniem transport malej dobabci to sredni pomysl tak jak malaroksi pisze, a oni za jakis czas moze sobie o dziecku przypomna, sciagna ja spowrtoem i bedzie od nowa to samo....;//

Dodano: -- 23 kwi 2012, o 19:41 --

monikag15 napisał(a): wiecie jakie warunki potem trzeba spelnic zeby dziecko wrocilo????? Praktycznie bez szans...
przede wszystkim trzeba chciec z tego nalogu wyjsc i nie chlac....ludzie wychodza z tego nalogu wiec nie ma rzeczy nie mozliwych... a skoro tak piszesz to nie widzisz jakiejkolwiek szansy na to ze oni sami dobrowolnie z tego wyjda,skoro od razu staiasz na nich krzyzyk, to jaki sens jest oddaania malej do babci...skoro do tych rodzicow nie wroci, albo wroci a oni dalej beda pic,.

Dodano: -- 23 kwi 2012, o 19:53 --

monikag15, pozatym wiadomo babcia to babcia nie ta energia, nie wiadomo czy zdrowa czy nie zdrowa, a 3 latki sa w 5 miejscach w jednym czasie, wyobraz sobie tfu tfu, ze cos sie dzieje z tym dzieckiem w drodze, czy pod opieka babci ktora nei ma juz wigoru 30latki i nie byla w stanie malej upilnowac, szczerze ci powiem , ze ja nie bralabym takiej odpowiedzialnosci na siebie, a ty nie informujac zadnych sluzb , bedziesz w jakims stopniu odpowiedzialna za mala i za to co sie z nia bedzie dzialo.
No i przykladowo, rodzice beda poinformowani, a moze ktos sie dowie, i zaczna sie pytania , a gdzie dziecko , a czemu , a kto je zabral ,kiedy wywiozl ,skad,dokad itd....a rodzice beda mogli latwo zwalic na kogos wine...
Ja rozumiem, ze to dziecko , twoi dobrzy znajomi itd, ale sama masz rodzine i powinnas tez patrzec pod takim katem , zeby to czynienie dobra nie obrocilo sie keidys przeciwko tobie. Wlasnie po to i w takim celu dane sluzby istnieja, zeby pomagac , a nie szkodzic.

Dodano: -- 23 kwi 2012, o 19:57 --

Albiorix, i uwazasz ze taka zgoda na wywoz dziecka z kraju przez obca osobe podpisana przez 2jke alkoholikow , bez zadnego notariusza itd jest ok, i ma swoje odniesienie w prawie?
nie wydaje mi sie , ze ot tak mozna sobie wywiezc cudze dziecko, w zaden sposob ze mna nie spokrenione, majac swistek papieru w kieszeni...
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

PostNapisane przez Guest » 23 kwi 2012, 20:20 Re: Potrzebuje informacji- alkoholizm w rodzinie

Odczepcie sie od tej kobiety. To ona podjela taka decyzje i chwala jej za to i to ona ewentualnie poniesie konsekwencje moralne i prawne.
Najprosciej jest zadzwonic do social service, a wiele trudniej zorganizowac opieke i taki wyjazd.
Tym wszystkim, ktorzy tak krytykuja zyczye, zeby sie kiedys znalezli w takiej sytuacji jak autorka tematu ciekawe czy wtedy byscie z taka latwoscia podejmowali decyzje.

Fajnie sie wam krytykuje zza ekranu, a za sciana jak slychac patologie to podglasniacie TV. BRAWO dla autorki,za to, ze podjela trudna decyzje (ciekawe ilu z nas by cos zrobilo)

monikag15 Nie sluchaj nikogo rob tak jak Ci serce i rozum dyktuja.

Guest
 
 
Góra
-2

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do RODZINA I DZIECKO