bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Mam pytanie do rodziców, którzy mają już jakieś doświadeczenia w tym temacie. Nie wiem czy zdecydować się na obiady w szkole czy sama przyrządzać posiłek do lunchboxu?
Mam wybrać opcję, która mi odpowida, ale szczerze mam dylemat :? Nie wiem czy duża ilość dzieci chodzi na obiady, nie chcę żeby synek był w jakiejś dużej mniejszości.
Mamy jeszcze dodatkowy problem z alergią na niektóre produkty. W wakacje będziemy robić ponowne testy, ale decyzje co do posiłków muszę podjąć teraz :?

Moja chodzi na school dinners. Na 25 dzieci z jej klasy chodzi tylko 5 ale w naszej szkole posilki odbywaja sie grupowo wiec nie jest sama. Ja mysle ze to jest lepsze rozwiazanie niz robienie kanapek ktore dla dzieci sa po prostu nudne. No i moja mloda w szkole zjada to czego w domu do ust nie wezmie np ryba. Nie wiem jak sprawa wyglada w przypadku alergii, mysle ze najlepiej bedzie jak pogadasz z nauczycielka. W kazdym razie decyzja ktora podejmiesz teraz nie jest na zawsze, w kazdej chwili mozesz zapisac dziecko badz zrezygnowac ze szkolnego jedzenia

Ja osobiście to sprawdziłabym jeszcze jak takie obiady wyglądają. Bo w różnych szkołach jest różnie. W jednych normalne w miarę zdrowe jedzenie, w innych pizza, frytki i inny syf.

No wlasnie u nas w szkole daja dosc dobre i zdrowe jedzenie, w calej szkole byla prowadzona akcje "food dudes" promujaca zdrowe odzywianie, jedzenie owocow i warzyw codziennie itd. Szkoda ze to nie jest standardem w kazdej szkole :roll:

chyba wiekszosc szkol prowadzi akcje "healthy eating". my juz dostalysmy rozpiske z menu na nastepny rok szkolny! :lol: u nas do wybory beda chyba z 3 dania w ciagu dnia, na pewno bedzie w tym 1 danie wegetarianskie. oprocz tego jest zakaz przynoszenia do szkoly czipsow, slodyczy i napojow gazowanych :D
na pewno zdecyduje sie na obiady. nie ma to jak cieply posilek w ciagu dnia. do lunch boxa jakiegos owoca dostanie, bo juz teraz mnie meczy, ze chce lunchbox nosic do szkoly :)
kolezanki, ktorych dzieci juz chodza do szkoly chwala sobie obiadki szkolne :grin:

Moje dzieci jedza juz 2 rok posilki w szkole, bo ja uwazam ze zawsze to cieply posilek w ciagu tylu godzin w szkole. to lepsze niz kanapka, ktorej czasem moje dzieci nawet niekonczyly jesc:).
nauczucielki zawsze pilnuja zeby dzieci jadly no nie zmuszaja oczywiscie:)
a w recepcji zawsze maja gotowe menu z posilkami, datami, dla jedzacych mieso i nie..

uwazam wiec ze posilki to lepsze rozwiazanie,chociaz zalezy co dziecko lubi jesc...:)

czy jest mozliwosc wykupienia karnetu na obiady tam? zebym mogl przyjezdzac z trojakami i zabierac obiad do domu np? jaka jest cena takiego miesiecznego karnetu czy jak to wyglada? pozdrawiam!

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi :grin:

ewela Jeśli dobrze zrozumiałam to jednak mało dzieci u Was chodzi na obiady :? Spytam na następnym spotkaniu ile dzieci u nas będzie chodzić. Płacisz za cały miesiąc z góry czy tygodniowo, jak to u Was wygląda?

Myślę, że teraz we wszytkich szkołach zostały wprowadzone zmiany w posiłakach. Ja też mam menu na rok i przyczepić się do nieczego nie mogę. Jednak w każdym dniu jest coś czego nie może jeść mój synio :? (mam nadzieję, że po kolejnych testach wyjdzie, że już wyszedł z alergii :roll: ). Dopytam na następnym spotkaniu czy jest szansa, żeby panie dopilnowały, żeby nie wszystko trafiało na jego talerz. Mam formę do wypełnienia, gdzie mam wypisać wszelakie alergie, więc chyba powinno być ok. On wie, czego nie może jeść i nie marudzi raczej, ale przypilnować trzeba. Ostatnio koleżanka chciałam go poczęstować czipsami a on odmówił "Dziękuję, ale nie mogę tego jeść" :shock: :D
U nas też jest zakaz wkładania niezdrowego jezenia i picia do lunchboxu, to już chyba standard.

Druga sprawa, nie wiem ile on zje tego obiadu i czy warto inwestować 40f miesięcznie. Po przyjściu ze szkoły i tak będzie jadł jeszcze jeden obiad z nami. Do lunchboxa mogę włozyć to co na pewno zje i lubi.

aaaaaa gdybym obiady miała refundowane, pewnie też dylemat byłby mniejszy :roll: :wink:

No nic muszę to jeszcze przemysleć...
Dzięki!

Kitka napisał(a):ewela Jeśli dobrze zrozumiałam to jednak mało dzieci u Was chodzi na obiady Spytam na następnym spotkaniu ile dzieci u nas będzie chodzić. Płacisz za cały miesiąc z góry czy tygodniowo, jak to u Was wygląda?

Z jej klasy tylko 5 dzieci chodzi ale oni maja stolowke na ktorej jedza wszystkie dzieci z calej szkoly. Placic mozna albo tygodniowo, albo miesiecznie, jak komu wygodnie

mozecie podac adresy tych stolówek ja sie przejde i zapytam pleasee

ewela Dzięki! U nas jest inaczej dzieci z Reception jedzą wcześniej same, potem przychodzi reszta starszych uczniów.

wojtek688 napisał(a):czy jest mozliwosc wykupienia karnetu na obiady tam? zebym mogl przyjezdzac z trojakami i zabierac obiad do domu np? jaka jest cena takiego miesiecznego karnetu czy jak to wyglada? pozdrawiam!

Ahahah,
dobry jesteś...
Moja rada - wracaj do szkoły i będziesz miał obiadki - zaoszczędzisz jeszcze dodatkowo na trojakach...

Pozdrawiam

Kitka,moj synek na poczatku jadl lunche w szkole,ale nie smakowaly mu.Daje mu od dluzszego czasu lunchbox i wkladam mu to,co chce zjesc.Obiad je normalnie w domu.Ale nam nie dawali zadnych jadlospisow,a lepiej wiedziec co dziecko je w szkole,jesli juz sie zdecydujesz.No i skoro w formularzu masz do wypisania,czy dziecko ma jakies alergie,to raczej nie dadza mu czegos,czego nie powinien zjesc.I tak jak wyzej napisalas,nie wiesz ile Twoje dziecko zje.Ale to juz od Ciebie zalezy.Poydrawiam :)

kindzulinaa Dziekuję za odzew i również pozdrawiam :grin:

Kitka u nas w szkole dla dzieciakow z reception class jest wspolny lunch dzieciaki z rodzicami moga poprobowac co sie serwuje jest fanie bo dzieciako moga sprobowac wszystkiego po troszke,co roku dostaje sie tez menu,starszy syn woli kanapki do tego owoc jogurt jakis batonik,mlodszy zaczynar recption od wrzesnia i zobaczymy jak bedzie ale pewnie jak brat skonczy sie na kanapkach.