Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 25 lis 2012, 20:40 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

agna78, az sie poplakalam ze smiechu:D dlugo nad tym myslalas ?
Zostawcie Titanica !!!
Nie wyciągajcie go !
Tam ciągle gra muzyka
I oni tańczą wciąż

z pozdrowieniami :) http://www.youtube.com/watch?v=RabN1kd6abo
malaroksi, tak bo takich glupot sie naslucham jak i naczytalam, i szerzyłam te farmazony z czego przynajmniej polowa okazala sie nie prawda niestety. Nieststy tak sie wlasnie rodza glupie plotki, co przezylam na swoim przykladzie.
Dlatego teraz nie jestem juz taka latwowierna, i nie wierze w informacje ktore nie sa w 100% potwierdzone NAUKOWO. I jesli widze jak ktos pisze, ze gdzies cos znalazl ,zobaczyl czy uslyszal, albo znajomy znajomego powiedzial, albo dostal mailem...to po prostu to olewam i nie daje sie juz robic w trabe.
Bo przez takie wlasnie glupoty, przestalabym szczepic swoje dziecko.
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 25 lis 2012, 20:44 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Masz najwięcej do powiedzenia w tym temacie i ciężko twoje wypowiedzi traktować poważnie , bo jak wiatr zawieje w drugą stronę, to ty też zaraz zmieniasz zdanie i co drugi post ,znowu będzie trzeba czytać tylko twoje wypowiedzi. Mogłaś już dawno spasować , albo od początku opowiedzieć coś o twoich obawach na ten temat,ale zminiłaś zdanie bo....A ty jakby w ogóle nie kojarzysz faktów co pisałaś wcześniej ...
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 25 lis 2012, 20:44 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

malaroksi, dodam jeszce tak jak napisalam wyzej, przez takie naiwne osoby ( bylam niestety jedna z nich) zaczynaja sie szerzyć dziwne poglady i zabawa w pomidora hula na calego...i nei wiadomo co jest prawda a co nie .coz zrobic zycie ;) czlowiek rodzi sie glupi i glupi umiera...taka prawda..niestety

Dodano: -- 25 lis 2012, o 20:49 --

malaroksi,
malaroksi napisał(a): bo jak wiatr zawieje w drugą stronę, to ty też zaraz zmieniasz zdanie i co drugi post ,
ale o czym ty piszesz? piszac w tym temace nie zmienilam zdania , i tego nie zrobie, gdyz jak napisalam zrobilam to rok temu stojac przed decyzja zaszczepienia mojego dziecka..
Nie wypieram sie swoich postow, jak rowniez nie pamietam ich wszystkich.
Tamat jest dla mnie interesujacy,z tego wzgledu ze bylam po 2 stronach barykady i dlatego sie w nim wypowiadam, a punktowanie postow mam w dupie, moze ktos wyzerowac moj licznik i bede miala to gdzies..
Kiedys patrzylam na to z innej perspektywy, a teraz sama sie z tego smieje bo widze to wszystko zupelnie inaczej.
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agna78 » 25 lis 2012, 20:50 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Bogini chcialam sie ustosunkowac do Twojej wypowiedzi, ale Ty ciagle edytujesz, cos dopisujesz....zanim czlowiek zdazy odpisac to kilometry tekstu dodajesz, wymiekam....Jestes szybsza od wiatru....

Ale dzieki za dedykacje...Lubie Lady Pank
Ostatnio edytowano 25 lis 2012, 20:53 przez agna78, łącznie edytowano 1 raz

agna78
Rozeznany
 
 
Posty: 222
Dołączyła: 4 lut 2010, 23:33
Reputacja: 52
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 25 lis 2012, 20:51 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

malaroksi napisał(a):albo od początku opowiedzieć coś o twoich obawach na ten temat,.
no wlasnie nie moglam , bo bym klamala gdyz tych obaw pozbylam sie dawno temu, swiadomie wybierajac szczepienia. Wiadomo zawsze cos tam sie tli w glowie, ale niczego w zyciu nie mozna byc pewnym.

Dodano: -- 25 lis 2012, o 20:52 --

agna78, dodalam link, bo jakos tak mi sie skojarzylo :)
drogie panie moze przejdziemy na priv inie bedziemy zasmiecac tego watku ;) chetnie was wyslucham :)

Dodano: -- 25 lis 2012, o 20:54 --

agna78 napisał(a):.Jestes szybsza od wiatru....
moze czas pocwiczyc cieta riposte ;))
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitka » 25 lis 2012, 23:28 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Normalnie uśmiałam się czytając kilka ostatnich stron :D

bogini Powinnaś takiego buraka strzelić, że szok. Wstyd :) a Ty dalej w zaparte... :roll:

malaroksi Dobry z Ciebie detektyw :grin:

Nie wierzę, żeby jedna strona przekonała drugą i na odwrót, nie ma szans...
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez Eryk1 » 26 lis 2012, 06:07 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Dlatego zapraszam do wypowiedzi osoby , które śledzą wątek a bały się odezwać jak widać nie ma czego jest miło i sympatycznie także zapraszam do wypowiedzi co sądzie w tej sprawie pełna niczym nie zmecona i ślepa wiara w szczepienia czy może coś tu jest nie halo.

Eryk1
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 27 kwi 2007, 20:40
Reputacja: 16
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 26 lis 2012, 08:05 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Kitka, jest mi bardzo wstyd, ze kiedys slepo wierzylam w bezpodstawne opinie osob trzecich, i slepo wierzylam w wyczytywane,nie majajace wszedzie herezje. Wiec nie mam czego sie zapierac;) nono chyba ze wg niektorych tak sobie mowie ze jestem za szczepieniami, a po cichu nie szczepie dziecka;)no tumusialabym te osoby rozczarowac..kazdy ma prawo do zmiany poglodow.kropka

Dodano: -- 26 lis 2012, o 08:26 --

Pisze, ze herezji, gdyz z wszystkich wpajanych mi rzeczy prawdziwa(teoretycznie) okazala sie tylko choroba syna mojej ciotki,ktora usilnie namawiqala moja mam by ta odwiodla mnie od szxzepien mojego syna..jakoby jedno z jej dzieci bylo autystyczne, przestala szczepic swoje dzieci i nie poniosla zadnych konsekwencji prawnych.pisze teoretycznie. Gdyz nie widzialam nigdy tego chlopca nawet nigdy na oczy..wiem tylko ze slyszeni, ze stal sie chory kolo 3roku zycia bodajze. I to tyle.... Nie wypieram sie swoich wypowiedzi, ale teraz staram ie uwazac i nie wierze w to co probuja wmowic mi inni...<burak>
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 26 lis 2012, 10:10 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Bogini8 napisał(a):Synek ciotki byl swietnie rozwijajaycm sie dzieciaczkiem a po szczepionce calkowiecie cofnal sie w rozwoju lekarze zbadali go i byl nafaszerowany metralami ciezkimi jak indyk po dawce srutu po polowaniu! sama wykupila to szczepionke i do dzis pluje sobie w brode ze skrzywdzila wlasne dziecko!
Bogini8 napisał(a): i wszystkie badanie wykazaly ze to powiklania poszczepienne to chyba tuzin profesorow i doktorow sie nie myli prawda?

Dobra , ja już ostatni raz ,proszę Cię czytaj ze zrozumieniem , staraj się dopatrzeć jakiegoś sensu lub logiki w swoich wypowiedziach. Ja rozumiem,że miałaś obawy ponieważ w twojej rodzinie, wykryto przypadki potwierdzone badaniami na autyzm wśród dzieci zaszczepionych szczepionkami skojarzonymi na MMR,ale ty jednak wybrałaś mniejsze zło i zaszczepiłaś swojego syna,OK. Przekaz jest czysty i czytelny ,nikt nikogo nie ocenia,każdy rodzic ma prawo decydować o swoich dzieciach. Mnie tylko nurtuje pytanie dlaczego twierdzisz , że rok temu wszystkie te przypadki byłe pokryte dowodami ,tuziny profesowrów badało i potwierdziło, że to autyzm poszczepienny po szczepionce skojarzonej a teraz idziesz w zaparte , że to brednie wyssane z palca nie poparte żadnymi badaniami , dowodami ,czyli co ? Kiedy dzwoniłaś do swojego profesora przyjeciela rodziny bo stałaś przed wyborem szczepić czy nie szczepić , to profesor Ci kłamliwie opowiadał o tych wszystkich przypadkach , czy nie wiem ,mama przyjechała do ciebie z newsem, słuchaj ANKI DZIECKO CHORE JAK DIABLI PO SZCZEPIONCE ,robili mu badania autyzm ,niedorozwój itd.Ja wiedziałam że tak będzie. A po roku , słuchaj Anka to rok temu wzięła dziecko na polowanie , naładowała mu śrutu w d...ę i przez to to dziecko się tak cofnęło ...
Ciekawi mnie ten temat więc się wgłębiam, nie musiałam przeglądać 2800 postów wystraczyło wejść w szukaj i wpisać MMR stąd mam twoje wypowiedzi nie jestem twoją fanatyczką ani nie jesteś moją idolką by studiować twoje wpisy,ale siedzę nie raz na forum , udzielam się i zapamiętuję pewne wypowiedzi stąd te dociekanie.
Ja zaszczepiłam dziecko ,nie miałam zielonego pojęcia o żadnych niebezpieczeństwach czyhających po szczepieniu oprócz gorączki , rozdrażnienia.
Nawet nie wiedziałam , że pielęgniarka wrypała za jednym zamachem synowi 2dawki szczepionki z 12 i 13 miesiąca życia , bo po co ma się wysilać 2 razy ... Pamiętam jak pocharatała igłą nogę dziecka i pierwsza dawka w większości jej się wylała ,wtedy miałam obawy, czy aby na pewno, tak mała dawka dziecko ochroni ,teraz się cieszę , że tak się stało ...

Dzięki tematowi , pewnie wiele osób dowie się , że dziecko musi być całkowcie zdrowe , nie wolno z katarkiem lecieć bo przegapię termin... Lepiej później zaszczepić niż w nieodpowiednim momencie. Warto mieć też na uwadze , czy w rodzinie nie występowały jakieś przypadki autyzmu , skoro to sprawa genów , a szczepienie może też ten proces uaktywnić, lepiej się zastanowić 20x.
Świetną postawą wykazała się Anastazja zaobserwowała dziecko po pierwszej dawce szczepionki i coś jej nie grało , więc nie zdecydowała się na dalsze szczepienia, myślę , że tak powinno się postępować by potem nie płakać . Jeśli tylko coś jest nie halo przystopować ! Lepiej też unikać szczepień na choroby laboratoryjne typu świńskie,ptasie grypy , wściekłe krowy, latające króliczki i inne. Nie ma też sensu w dziecko pakować szczepionek kojarzonych, czyli zamiast 3 wkłóć jedno na bodajże 7 ,8 czy 9 chorób (nie chce mi się szukać ),dziecko zniesie te wkłócia i szybko zapomni,a matki będą miały okazję tulić mocniej swoje dziecię . Oczywiście , powinno się też mówić NIE, płatnym szczepionkom, tak jak to bywa w Polsce, lekarze wywierają presję na rodzicach , że są złymi rodzicami bo wybierają darmową szczepionkę z NFZ-tu niż zainwestować w lepszą oczyszczoną rtęcią i ołowiem, zelegającą w lodówce, za którą lekarz ma procent do swojej kapsy....

Co do teorii spiskowych ,to jest śmieszne ,szkoda zycia na takie rzeczy, wystarczy wyjść na ogród pomachać w górę do GOOGLE EARTH,życie jest zbyt krótkie by bawić się w OFIARY SYSTEMU.
Ostatnio edytowano 26 lis 2012, 12:53 przez malaroksi, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez hanoka77 » 26 lis 2012, 10:25 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

malaroksi ale sie czepilas bogini.wyszukujesz jej stare posty i co chcesz pokazac?ze zmienila zdanie na temat szczepionek?i co w tym dziwnego?Tobie sie to nigdy nie zdazylo?nigdy nie zmienilas swoich pogladow na zaden temat?
dziesiec lat temu za sprawa mojego ex zaczelam czytac Danikena.pochlanialam ksiazke za ksiazka i wierzylam w to co czytam.teraz jak sobie przypominam jakie wtedy mialam poglady to smieje sie sama z siebie :D
tak wiec widzisz ze patrzenie na swiat zalezy od wielu czynnikow,od tego co czytamy,z kim przebywamy itp.
jezeli chodzi o szczepienia to jestem za,przekonywac przeciwnikow szczepionek nie zamierzam ;)
Avatar użytkownika
hanoka77
Stały Bywalec
 
 
Posty: 314
Wiek: 46
Dołączyła: 5 lut 2009, 15:23
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 20
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 26 lis 2012, 10:39 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

hanoka77, Nie o to chodzi , przeczytaj uważnie , moje zdanie też się zmienia i piszę o tym wprost ,Bogini8 rok temu wpierała wszystkim brednie wyssane z palca jako fakty ,wszystko poparte dowodami , a teraz zaczynając rozmowę na ten temat ,nie przyznała się , że kiedyś wierzyła w te brednie , że wgłębiła się rok temu w ten temat i doszła do innych wnosków tylko ,tak jakby pierwszy raz o tym słyszała. Stąd moje cytaty,nawet kiedy napisałam jej ,że mogła się przyznać, że miała obawy , to odpisała że nie mogłaby tak napisać bo by skłamała, a przecież jest to udokumentowane na forum , więc ja tutaj czegoś nie rozumiem. Dobra ja na tym kończę co miałam do powiedzenia powiedziałam , a uczepiłam się jej ponieważ miała najwiecej do powiedzenia w tym temacie więc dobrze by było jakby czasem zastanowiła się nad tym o czym dokładnie pisze, pisała bardziej przemyślanie a nie tylko na czas.
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 26 lis 2012, 12:31 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

hanoka77, to nie chodzi o to ze Bogini zmienila poglady, bo przeciez kazdy moze to zrobic, ponoc tylko krowa nie zmienia zdania ;) Chodzi o to ze w tych postach sprzed roku Bogini pisala ze kilkunastu specjalistow stwierdzilo jednoznacznie ze przypadki autyzmu ktore wystapily u dzieci w jej rodzinie sa efektem ubocznym szczepien a teraz pisze ze jednak nie ma na to zadnych medycznych dowodow, wiec wychodzi na to ze w ktoryms momencie rozminela sie z prawda najdelikatniej mowiac. Albo rok temu piszac ze lekarze spelcjalisci to potwierdzili, albo teraz piszac ze nie. Wszystko tylko po to zeby wyszlo ze (jak zwykle) ma racje i jej racja jest najwlasciwsza :roll: Mnie osobiscie to strasznie drazni i ta jakze znaczna "niescislosc" w jej wypowiedziach w tym momencie dyskwalifikuje ja jako partnera w powaznej dyskusji na powazne tematy. Nie lubie dyskutowac z ludzmi ktorzy naginaja rzeczywistosc w zaleznosci od swoich potrzeb w te strone w ktora im wygodniej
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez Eryk1 » 26 lis 2012, 12:58 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Ładnie to ujęłas Ewela w sumie zabrakło szczerości że strony Bogini choć i tak dla mnie to strasznie dziwne ma twarde dowody że to od szczepionek , a teraz bardzo ostro walczy z rodzicami którzy nie chcą szczepień a te dodatkowe fakty zmieniają postać rzeczy w całej tej dyskusji.

Eryk1
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 27 kwi 2007, 20:40
Reputacja: 16
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 26 lis 2012, 13:01 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

malaroksi napisał(a):nie przyznała się , że kiedyś wierzyła w te brednie
jak sie nie przyznalam , czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem?? napisalam milion razy we wczesniejszych postach! ze kiedys bylam sceptycznie nastawiona do szczepien, bo dalam sobie zrobic wode z mozgu, nasluchalam sie i naczytalam glupot ktore okazaly sie bredniami. przyznalam sie milion razy, ze
bogini8 napisał(a):jest mi bardzo wstyd, ze kiedys slepo wierzylam w bezpodstawne opinie osob trzecich, i slepo wierzylam w wyczytywane,nie majajace wszedzie herezje.
przeczytaj wczesniejsze posty ,zanim jak zwykle zaczniesz oskarzac!

Dodano: -- 26 lis 2012, o 13:14 --

Eryk1, to zupelnie jak rodzice ktorzy szczepili swoje dzieci , a nagle przestali.... no tak ale to przeciez moze dzialac tylko w jedna strone prawda?
a dowody dowodami, ja nie przeprowadzalam zadnych badan, jak idiotka uwierzylam ludziom takim wlasnie jak wy, i stad tutaj rozpetala sie cala afera.

malaroksi, jesli spozytkowalabys energie na potwierdzenie swoich hipotez, zamiast bawic sie w szyderce i detektywa byloby to z pozytkiem dla wszystkich.
malaroksi napisał(a):nawet kiedy napisałam jej ,że mogła się przyznać, że miała obawy , to odpisała że nie mogłaby tak napisać bo by skłamała,
no to sie chyba nie zrozumialysmy, bo ja to odebralam w innym kontekscie. JAk rowniez napisalam, ze sie niczego nie wypieram.
To mneij wiecej tak jakby na forum przyszla osoba ktora po przeczytaniu tych informacji stwerdzi ze szczepienia sa zle,no bo przeciez tu stos artkulow i dowodow... a za jakis czas okaze sie ze te informacje wcale nie byly niczym poparte i wyssane z ksiezyca.
Z czego mam sie usprawiedliwiac??
ztego ze uwierzylam w teorie spiskowa?:D z tego ze wyczytalam z jakis stron bzdury? czy wierzylam slepo w historie opowiadane przez znajomych, w celach zwerbowania mnie do swojej "sekty" co koniec koncow im sie nie udalo.... ja nie musze sie usprawiedliwiac z klamstw czy histori wyczytanych w internecie czy gdzies uslyszanych, niech ci ludzie maja z tym problem.


WIem tylko jedno, ze mam nadzieje, ze kiedys znajdzie sie ktos, kto zajmie sie sprawem szczepien i rozwieje wszystkie obawy kazdej ze stron ,zeby nikt nigdy wiecej nie mogl robic z ludziom sieczki z mozgu!
Ale do momentu kiedy to sie stanie, bede "za" odkad przeszlam na ciemna strone mocy ;)
I chocby nie wiem ile tu bylo dyskusji, sledztw czy Bog wie jeszcze czego ,to do niczego to nie doprowadzi, i nigdy 2 strony nie znajda zlotego srodka....tyle ,ze sobie tu wszyscy "pokrzyczymy ".....
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 26 lis 2012, 13:17 Re: Szczepienia i niepozadane odczyny poszczepienne

Bogini dyskusja z tobą nie ma sensu, przejdź do strony nr 3 i zacznij czytać swoje wypowiedzi i powiedz jak zaczęłaś dyskusję. W którym momencie przyznałaś się , że kiedyś grzebałaś w tym temacie i doszłaś do innych wnisków niż część ludzi wypowiadająca się . Dopiero po moim cytacie i i tak jakoś nie potrafisz odpowiedzić na zadane pytanie kto obalił te wszystkie badania i dowody które rok temu były prawdziwymi dowodami a w tym roku już tylko bredniami.... EOT
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do RODZINA I DZIECKO