Strona 1 z 1

Pomoc dla Radka z B'ham

PostNapisane: 5 paź 2011, 19:04
przez SunShine85
http://www.gofundme.com/8oco0


Naszym celem będzie zorganizowanie pomocy dla rodziny 20-letniego chłopaka o imieniu Radek Mazurek, który właśnie przebywa w klinice w Wielkiej Brytani (Birmingham ). Chłopak w dniu wczorajszym stracił przytomność i trafił do szpitala. Stwierdzono, że utrata przytomności jest efektem kilkudniowego nieleczonego zapalenia opon mózgowych. Obecnie mózg tego młodego człowieka już nie pracuje. Utrzymywany jest przy życiu jedynie dzięki aparaturze medycznej. Planowane odłączenie aparatury nastąpi w piątek kiedy to do kliniki w której przebywa przybędzie jego matka.

Sytuacja z jaką mamy do czynienia jest niewyobrażalną tragedią dla rodziny, tym bardziej, że ludzie ci borykają się z problemami finansowymi. Posiadamy już wstępne wyliczenia kosztów transportu ciala do kraju, który określono na kwotę około 15000,00 PLN. Liczymy na wasze wsparcie i pomoc w zaistanialej sytuacji . DZIEKUJEMY!!!

Re: Pomoc dla Radka z B'ham

PostNapisane: 5 paź 2011, 20:37
przez dziunia27
jak mozna pomoc?

Re: Pomoc dla Radka z B'ham

PostNapisane: 5 paź 2011, 20:41
przez SunShine85
http://www.gofundme.com/8oco0

Prosze wejdz w tego linka i kliknij 'donate online'

To nie jest sciema , po prawej stronie masz wyswietlone osoby ktore juz pomogly rodzinie Radka .

Zastanawiam sie czy mozna za to winic opieke medyczna w Uk ?

Zaczelo sie od zatok , a skonczylo tragicznie ...

Jednak ich 'paracetamol' nie jest zlotym srodkiem ;(

Pozdrawiam

Re: Pomoc dla Radka z B'ham

PostNapisane: 5 paź 2011, 22:36
przez kamix1234
Chmmm...podobna sytuacja zdarzyla sie w mojej rodzinie ...Moja szwagierka miała częste bóle głowy,leczyli ją na migrenę, ich "złotym środkiem".Rok temu ,w lipcu zmarła na wskutek wylewu krwi do mózgu-miala tęniaka...

Re: Pomoc dla Radka z B'ham

PostNapisane: 6 paź 2011, 09:09
przez ewela119
Przykra sprawa :( Kilka lat temu poza granicami Pl zmarl brat mojego polowka, podobnie jak w tym przypadku koszty transportu urny z prochami byly stanowczo ponad mozliwosci finansowe rodziny. Wtedy w sprawe bardzo zaangazowala sie pani konsul, ktora wystapila z apelem w lokalnej tv i zglosila sie firma ktora pokryla wszystkie koszty.
Strasznie wspolczuje rodzinie :cry: :cry:

Re: Pomoc dla Radka z B'ham

PostNapisane: 6 paź 2011, 21:04
przez bellaip6
Rodzina jak najbardziej powinna pozwać tutejszą służbę zdrowia.Ten ich paracetamol niejednego wysłał na tamten świat!

Re: Pomoc dla Radka z B'ham

PostNapisane: 6 paź 2011, 21:35
przez SunShine85
dokladnie ! Tez tak mysle ...;(