Strona 2 z 2

Re: Bateria w laptopie

PostNapisane: 11 gru 2013, 09:22
przez malaroksi
AdamBoltryk napisał(a):nie wspominając o tym, ze rzadko kto formatuje nową baterię...
A jak się formatuje nową baterię ?

Re: Bateria w laptopie

PostNapisane: 11 gru 2013, 19:32
przez AdamBoltryk
Pierwsze włączenie ładujesz 24h bez używania sprzętu.
Odłączasz zasilacz i używasz sprzęt aż do padnięcia.
Podłączasz zasilacz i ładujesz znów długo (bez używania) - najlepiej na noc zostawić.
I znów używasz bez zasilacza.
Ten cykl - ładowanie/wyczerpanie należy powtórzyć kilkukrotnie 3-4 razy.
Jedyne akumulatory których (podobno) nie trzeba formatować, to polimerowe. Ale nie sa one popularne ze względu na cenę. Były kiedyś w Nokiach 6310. Teraz też może w droższych modelach telefonów, ale wątpię. I na 99% nie ma ich w laptopach. Wystarczy popatrzeć po wynikach. Nokia 6310 trzymała 3 tygodnie. A z dużym obciążeniem - tydzień. Który telefon dziś to potrafi?

Pozdrawiam

Re: Bateria w laptopie

PostNapisane: 11 gru 2013, 21:28
przez malaroksi
Ok ,dzięki , pytam o te formowanie baterii , ponieważ , za każdym razem kiedy kupuję jakiś telefon, laptop , aparat itp to sprzedawca mówi , bateria powinna działać tyle i tyle ale proszę nie rozładowywać jej do końca tylko często doładowywać ... :roll: Ja pamiętałam ten sposób o którym piszesz i laptopa tak właśnie potraktowałam , okazało się ,że skróciłam mu żywotność baterii chyba o 70 % .
Bateria w każdym sprzęcie kupionym tym 4lata temu a tym 3 miesiące temu jest taka sama czyli Li-ion tyle , że natężenia są różne.
Wklejam radę z Wiki Wskazówki przedłużające życie akumulatorów Li-ion

Akumulatory Li-ion, w przeciwieństwie do akumulatorów NiCd czy NiMH, powinny być ładowane często i jak najszybciej po rozładowaniu. Jeśli jednak nie będą używane przez dłuższy okres, powinny zostać rozładowane do około 40%. W takim stanie akumulator ma znacznie wyższą żywotność. Jeżeli akumulator będzie przechowywany w stanie całkowitego rozładowania, może ulec uszkodzeniu[6].
Akumulatorów tego typu nie trzeba formować, w przeciwieństwie do starszych typów.
Należy ograniczyć lub nie używać wcale funkcji, które powodują pełne rozładowanie się baterii (spotykane w laptopach i telefonach komórkowych pracujących z bateriami niklowymi)[7].
Akumulator powinien być przechowywany w chłodnym miejscu. Nie powinien być jednak poddawany działaniu mrozu. Przechowywanie w wysokich temperaturach (np. nagrzane samochody) przyśpiesza proces starzenia.

Re: Bateria w laptopie

PostNapisane: 12 gru 2013, 07:55
przez AdamBoltryk
Cieszę się, że umiesz znaleźć informacje w Wikipedii i zgodnie z ich zaleceniami proponuję przechowywać telefon w garazu, albo chłodziarce.

Ja wiem swoje, Ty wiesz swoje.

Pełne rozładowanie nie, ale do momentu jak załącza się informacja o niskim poziomie baterii, czyli przy około 10% pojemnosci.
Moj 2 letni HTC trzyma na baterii 3-4 dni jak malo uzywany, a jak duzo (mp3/gry itd) to prawie cały dzień. A Twój telefon?

Pozdrawiam

Re: Bateria w laptopie

PostNapisane: 12 gru 2013, 11:45
przez malaroksi
AdamBoltryk napisał(a):Pełne rozładowanie nie, ale
AdamBoltryk napisał(a):używasz sprzęt aż do padnięcia.
AdamBoltryk napisał(a):Ten cykl - ładowanie/wyczerpanie
Chyba trochę się pogubiłeś albo zmieniłeś zdanie. Na początku poradziłeś użyć sposobu znanego wszystkim sprzed kilkunastu lat , a potem twierdzisz , że nie do padnięcia czy wyczerpania a do 10% a to jest zasadnicza różnica. Stary typ baterii należało wyładować do 0 i ładować, a nowy typ nie powinno się wyładowywać do 0. Tylko o to mi chodzi i nie mam się zamiaru tutaj licytować na godziny ,sprzęty itd bo i tak ze względu na swój wiek i doświadczenie pewnie będziesz miał rację...
Po prostu nie polecam starego sposobu na nowe sprzęty bo tak zjechałam sobie baterię w lapku , w reszcie sprzętu nie popełniłam tego błędu i jestem zadowolona.

Re: Bateria w laptopie

PostNapisane: 12 gru 2013, 11:51
przez Amigo_uk
Prawda jest jednak taka ze sprzet z dolnej i sredniej polki jest coraz gorszej jakosci. Wystarczy popatrzec jak wyglada roznica z budowa ukladu chlodzenia... Kiedys byl to solidny kawal miedzi - dzis jest to zaledwie fragment tego co bylo jedynie z miedziana rurka, z reguly bardzo cieniutka..., Wentylator zabudowany i czesto nierozbieralny (no bo po co).
Nie mowie juz o tym ze kiedys wystarczylo sciagnac klapke aby wyciagnac i wyczyscic caly uklad chlodzenia - dzis w wiekszosci przypadkow laptopa trzeba rozebrac w drobny mak...
Skutek - przegrzane na smierc laptopy z dolnej polki zreguly mniej wiecej pol roku po gwarancji (stare wylaczaly sie jak poziom kurzu zaczynal hamowac wentylator:))

A mocowanie matrycy do podstawy? Gdzie sie podzialy metalowe wsporniki do ktorych przykrecone byly zawiasy? Po co one? Przeciez laptop ma byc przede wszystkim lekki...
Skutek: pekajace zawiasy, pekajacy base plastic, i rozlazaca sie ramka...

Laptopy z dolnej polki coraz czesciej sa po prostu czesciowo zgrzewane (plastikowe elementy np klawiatura do ramki) a elementy do siebie sklejane tasma dwustronna...

Nie oszukujmy sie - niska cena sie bierze z oszczednosci...

Choc czasem i nowe i drogie sie psuja....