Strona 1 z 2

Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 28 paź 2008, 12:55
przez soniac
Sąsiad ma w ogrodzie domek i zgodził się że przez wi-fi, mogę ściągać sobie jego internet, Jednak ostatnio co kilka godzin muszę przychodzić do niego do domu by wyłączyć i włączyć jego router, bo zanika internet u mnie.
On kablowo się podłącza to nie ma problemu.
Postanowiłem kupić sobie internet.
Mobilny mi nie ściąga a o kablowym BT, nic nie wiem.
Ile kosztuje,
czy jak zmienie mieszkanie to tracę internet itp.
Czy ktoś takie podstawowe informacje mógłby mi przekazać?
Będę bardzo wdzięczny.

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 28 paź 2008, 14:19
przez Luiza
Mialam kablowy BT przez 2 lata i bylam bardzo zadowolona.
Ceny musisz sobie sprawdzic na ich stronie.
W razie przeprowadzki bez problemu przelacza ci net do nowego mieszkania, chyba ze nie bedzie tam linii BT. W tej sytuacji musialbys zaplacic za linie lub zmienic dostawce.
W taki sposob ja skonczylam z virginem z ktorym sa jedynie problemy.

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 28 paź 2008, 17:12
przez Kasiuniaaa86
polecam Virgin 18funtow nie trzeba telefonu,tylko nie wszedzie da sie to zalozyc,musisz zapytac czy w Twoim rejonie da rade ;)

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 29 paź 2008, 11:47
przez soniac
Z zakupieniem internetu nie ma najmniejszego problemu. Byłem w pc-world i ceny przyzwoite.
problem jest właśnie z tym podłączeniem linii BT. Nie mam pojęcia
ile to kosztuje
gdzie trzeba iść to załatwić
i czy jak zmienie mieszkanie wszystko idzie na marne
i czy linie telefoniczne mają coś wspólnego z internetem, bo akurat telefon mam.
dziękuję za rady,

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 29 paź 2008, 13:23
przez Luiza
http://www.productsandservices.bt.com/c ... OTAL-BB-R1
A zalozenie linii ok 120 funi, jednorazowa oplata.

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 30 paź 2008, 16:39
przez Bartsun
no to jak masz telefon na kablu w domu (BT??) to mozesz sobie zalozyc neta na tejze lini np od virgin, be, o2 albo innych dostawcow uslug internetowych na lini BT.

jesli sie przeprowadzasz to linie bt przenosisz, jesli jest tam gniazdko bt to chyba nic nie placisz a jesli nie ma to musisz zaplacic za instalacje... jesli tego nie zrobisz to tracisz linie bt a z tym internet no i kara za zerwanie kontraktu. bt absolutnie nie polecam... ja mialem tylko z nimi problemy...

[ Dodano: Czw Paź 30, 2008 16:40 ]
no to jak masz telefon na kablu w domu (BT??) to mozesz sobie zalozyc neta na tejze lini np od virgin, be, o2 albo innych dostawcow uslug internetowych na lini BT.

jesli sie przeprowadzasz to linie bt przenosisz, jesli jest tam gniazdko bt to chyba nic nie placisz a jesli nie ma to musisz zaplacic za instalacje... jesli tego nie zrobisz to tracisz linie bt a z tym internet no i kara za zerwanie kontraktu. bt absolutnie nie polecam... ja mialem tylko z nimi problemy...

polecal bym cos na kablu... np virgin ale masz kontrakt na 12 miesiecy (chyba jak wszedzie...) pozdro

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 30 paź 2008, 17:40
przez soniac
Ciężko mi to przełknąć.
Czy ja muszę mieć np. z internetem telefon? Bo ten tel z B.T. co mam nie jest mój, mimo że jest u mnie w domu.
Co jeszcze muszę kupić i ile to wszystko kosztuje mniej więcej? np. kable, wtyczki w ścianie , router itp.?
I jaka taryfa jest najlepsza by tylko fajniutko sobie przeglądać stronki, ale szybciutko również :-)
Dziękuję.

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 30 paź 2008, 20:38
przez Luiza
Bartsun napisał(a):jesli tego nie zrobisz to tracisz linie bt a z tym internet no i kara za zerwanie kontraktu.
Jaka kara? Dopiero sama bylam zmuszona do rezygncji z uslug BT. Wykonalam jeden telefon i kontrakt anulowano bez zadnych oplat. Musialam zrezygnowac bo w moim nowym mieszkaniu jest swiatlowod virgina, a nie chcialam placic za zakladanie nowej linii.
Co do problemow to 2 lata z BT i zadnych problemow. Z virginem inna historia. Przynajmniej kilka razy w miesiacu musze wisiec na telefone z ich bezuzyteczna obsluga. Ciagle a to net nie dziala, a to zle rachunek nalicza. Bez przerwy cos trzeba wyjasniac.

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 31 paź 2008, 13:52
przez Bartsun
Luiza jezeli kontrakt sie nie skonczyl (12 miesiecy ) to placisz kare w postaci wyrownania do konca kontraktu ale nie wiecej niz 50f (tak mi babka powiedziala w bt) do tego idioci z bt odcieli mnie w dniu w ktorym dzwonilem ze rezygnuje z ich uslug 3 tyg pozniej a ze mialem linie virgin na bt wiec z tym odcieli mnie tez od neta (banda idiotow) w virgin jakos tez inteligencja nie grzesza ale zapisali sobnie ze za 3 tyg odlacza neta...

soniac, wez sobie internet z virgin na kablu, opcje chyba do 2mb, jakos 18f to kosztuje (kontrakt na rok) a im mniej masz potem do zalatwiania przy przeprowadzce tym lepiej, zobaczysz... wiem co mowie...

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 31 paź 2008, 14:34
przez Luiza
Widac w jednej i drugiej sieci totalny brak kompetencji. Nikt nie wie jak jest na prawde. Zasady na podstawie folwarku zwierzecego.

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 2 lis 2008, 11:28
przez soniac
A ja myślałem że tylko w mobilnych sieciach są ograniczenia ilości w przeglądaniu internetu, ( 2mb,= 18f ) czy szybkość internetu jest w miarę i czy przez router można go ściągać w całym domu?

Dziwię się dlaczego tak mylą się i stwarzają problemy firmy odpowiedzialne za dostawę interneu, czyz jeśli kończy się nam np, to 2 mb, które mamy w kontrakcie nie blokuje się dalszy dostęp do internetu?

dziękuje.

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 3 lis 2008, 00:21
przez Bartsun
z tego co ja zauwazylem bawiac sie na rapidzie na 2mb z virgin transfer jest 100% w godzinach off-peak czyli poza szczytem, w godzinach szczytu (17-22:00) tez masz 100% ale jesli nie sciagniesz wiecej niz iles tam gb, bo wtedy tna Ci transfer o polowe...to jest jakies fair policy czy cos takiego... ale ograniczen w sciaganiu na dzien badz tydzien/miesiac oficjalnie nie ma...

ten net mozesz rozdzielac (zreszta chyba jak kazdy) na caly dom... tylko przyda sie dobry router, jak chcesz to mam linksysa na cisco w domu

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 3 lis 2008, 10:25
przez soniac
Zatem oznacza to że ograniczenia pojawiają się tylko w szybkosci przekazu internetu?

Nie wiem czym różnią się zatem te różne ceny w kontrakcie.

Co do routerów ciekaw jestem co za holere ma mój sąsiad że jak komputer pc, wyłącza ja m usze biec i router wyłączać i włączać :neutral:
dziękuje.

Re: Chcę mieć internet w domu, ale nic nie wiem

PostNapisane: 3 lis 2008, 13:26
przez Luiza
Co do Virgina, to wlasnie pisze z kafejki internetowej bo 3 raz w tym miesiacu mnie odcieli i nie potrafia powiedziec dlaczego. I jak zwykle obiecali ze net bedzie dzialal za kilka godzin :evil: . Niestety mi byl potrzebny natychmiast.

VIRGIN-HELL

PostNapisane: 9 lis 2008, 16:16
przez Dragonsing
Niestety ja tez dorzuce kilka slow - osobiscie nie polecam uslug Virgin Media. Uslugi tej firmy sa na wysokim poziomie, ale modl sie zebys nie musial sie przeprowadzac lub cos zmieniac po podpisaniu kontraktu z nimi. Poki sie nie musialem przeprowadzic to 1,5 roku nie mialem nawet 1 dnia bez netu, wszystko smigalo na 100%... i sie zaczelooo
Teraz juz mija 4 tygodnie od momentu kiedy zglosilem przeprowadzke i chec kontynuacji uslug na nowym adresie (oczywiscie podpisujesz obowiazkowo kontrakt na 12 mies.). Oczekujac na jakakolwiek korespondencje na nowym adresie doszedlem do wniosku ze pora do nich zadzwonic jeszcze raz. Pani byla zdziwiona ze sie przeprowadzilem i ze nie ma o tym zadnej wzmianki w systemie... no nic mowie, zdarza sie. Ustalilismy date 1 istalacji pomyslnie, pan przyjechal, zakasal rekawy i.... stwierdzil ze nie moze tego sam zrobic i wroci za 2 dni.... OK poczekam... Poczekalem tydzien i nikogo nie bylo... DZWONIE DZWONIE i pani sie zdziwila ze jeszcze nie mam netu... Powiedzialem o co chodzilo i pani ustalila 2 instalacje tydzien pozniej :D... no OK poczekam... Nikt sie nie zjawil i nie dzwonil... ZNOWU ZADZWONILEM i ! pani ustala 3 instalacje.... buheheh ryknalem smiechem, zrypalem ja i wyslalem CANCELLATION FORM.. mieli 10 dni zeby sie zastosowac! w srode mija czas, ale czarno to widze.
Sorry za tak dlugi wywod, ale szlag mnie trafia i szukam innych opcji!
Prosze o pomoc, moze jakis inny TANI operator BEZ LINII TELEFONICZNEJ??? zna ktos cos takiego?