Strona 1 z 1

zakup auta w komisie na kredyt

PostNapisane: 26 lis 2007, 20:52
przez corrado1980
ktoś już może kupował auto tutaj na kredyt ? jak to wygląda co jest potrzebne do zakupu auta ?

Re: zakup auta w komisie na kredyt

PostNapisane: 27 lis 2007, 09:16
przez magusia
Po pierwsze i przede wszytkim musisz byc w karju co najmniej 3 LATA :!: :!: :!: Niestety nigdzie nie dostaniesz samochodu jesli mieszkasz krocej (przynajmniej jak ja z mezem szukalam to tak nam mowili )

Po drugie - angielskie prawko (w car crafcie przechodza male "machlojki" :roll: tzn. samochod byl brany na mnie a mialam polskie, a maz jako wspolwlasciciel mial angielskie i jakos przeszlo :-D )

Po trzecie - dobra historia kredytowa

Po czwarte ( to juz zalezy od konkretnego komisiu) - co najmniej 100 funa wplaty (taka zaliczka)

no i oczywiscie karta platnicza, dowod tozsamosci
i ....mozesz nawet w ciagu godziny wyjechac z salonu :-D

Re: zakup auta w komisie na kredyt

PostNapisane: 27 lis 2007, 20:57
przez KA i PE
ok, kazdy samochod kupiony w "komisie" (czytaj od handlarza) bedzie zawsze w niezbyt udanej relacji jakosci do ceny (tu mozna polemizowac, moge nawet wysluchac czyichs racji, ale i tak mi sie nie bedzie chcialo na nie odpowiadac heheheheh). po drugie oferty ratalne proponowane przez powyzszych handlarzy powalaja po prostu na kolana. ok, kto bierze kredyt na auto w firmie typu provident? no kto? no ten kto nie moze dostac kasy w zaden inny sposob. czyli ma przechlapany credit score. tak na prawde to najprosciej pozyczyc kase od ............... swojego banku. najlepiej pozyczke gotowkowa, a w ostatecznosci karte kredytowa (tylko nie splacac minimalnych kwot, bo wtedy okres splaty to okolo .... 11 lat :-)). wierutna bzdura jest ze bank nie pozyczy wam kasy jesli ne jestescie w uk 2 czy 3 lata. wystarczy miec konto w tym samym banku przez kilka miesiecy (mowie na podstawie naszych doswiadczen z HSBC, jesli ktos spelnia warunki, a konto ma gdzie indziej, zawsze moze przeniesc je do hsbc, z zachowaniem historii), stala prace (nie wiem jak tam z agencjami, ale mysle ze praca w agencji, jesli stala, i bardzo regularna mogla by byc, i absolutnie krystaliczna historia konta, czyli zero overdraftow, bounced direct debits itp. ok, na zywym przykladzie, po kilku miesiacach hsbc odmowilo pewnemu znajomemu pozyczki gotowkowej, ale za chwile na podstawie wniosku w internecie przslalo preapproved credit card na 2500 funta. my dostalismy karty kredytowe na w sumie 16 tys po o ile pamietam 7 miesiacach w anglii, a pozyczke gotowkowa przez internet (kasa jest na koncie w 2 minuty po wypelnieniu wniosku) po nastepnej krotkiej chwili. wraz z pewnym znajomym wniknelismy w temat 'aut na raty' w tzw komisach i wlos sie zjezyl na ja... oooops, na glowie. 40% APR!!!!!! skonczylo sie na karcie kredytowej hsbc 15,9% APR, skromnym aucie za 750 fula, i zaoszczedzonych 3 tysiacach ktore w przypadku oferty lichwiarzy poszly by tylko na odsetki. jesli ktos ma karte kredytowa, a potrzebuje gotowke, odradzam wyplacanie kasy w bankomacie, wyzsze oprocentowanie i dodatkowo jakies oplaty...... zaplaccie znajomym za zakupy w tesco, a oni niech wam dadza gotowe.......


generalnie moim zdaniem auto na raty w tak zwanym komisie..... desperados....




a swoja droga, za ponizej tysiaca mozna kupic calkiem funkcjonalne auto......


pozdrawiam i zycze chlodnych kalkulacji....
pe

Re: zakup auta w komisie na kredyt

PostNapisane: 27 lis 2007, 21:05
przez magusia
"wierutna bzdura jest ze bank nie pozyczy wam kasy jesli ne jestescie w uk 2 czy 3 lata"

nie mialam na mysli banku tylko konkretnie rat w komisie...

Re: zakup auta w komisie na kredyt

PostNapisane: 28 lis 2007, 19:03
przez KA i PE
magusia napisał(a):nie mialam na mysli banku tylko konkretnie rat w komisie


wiem, nie chcialem nawiazac bezposredni do tego, tylko tak wyszlo. niektorzy twierdza ze bank tez nie pozyzczy im kasy jesli nie sa w uk 2 czy 3 lata, bardziej o to mi chodzilo. ale o ile pamietam, rzeczonemu koledze jakas taka lichwiarska firma zgodzila sie w koncu pozyczyc kase, znalazl auto ktore mu wzglednie odpowiadalo, firma stwierdzila ze musi im dac forse niby na tax. on im to przelal w chwilowym amoku, i zaraz potem przeliczylismy to na spokojnie i okazalo sieze bylo by to samobojstwo. zaraz nastepnego dnia poinformowal ze rezygnuje, a oni zeby oddali mu kase. oni stwierdzili ze te kase przekazali do dealera na ten niby tax. dealer jak uslyszal ich wersje stwierdzil ze jest to najwieksza bzdura jaka udalo mu sie uslyszec w tym roku....... po kilku telefonach i malej awanturze w koncu z wielka laska oddali mu kase. tak czy inaczej "oferta" tych lichwiarzy byla niesamowita, jak w inflacyjnej polsce poczatku lat 90tych

pozdrawiam

pe