Strona 1 z 1

Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 18 lut 2008, 09:44
przez mahol
Witam. Posiadam zepsutą toyote corolle, naprawa 650Ł co przekracza wartość auta... co mam zrobić? zezlomować? jak można jeszcze odzyskać coś pieniędzy? dzięki i pozdrawiam

Re: Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 20 lut 2008, 07:31
przez KA i PE
wystaw na ebayu, tylko napisz bardzo wyraznie ze zepsute. zawsze ktos kupi.

pozdr

pe

[ Dodano: Sro Lut 20, 2008 07:31 ]
a tak w ogole to co jej dolega?

pe

Re: Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 20 lut 2008, 14:27
przez plazermen
Jak 6 stówek, to stawiam na wywalony rozrząd, jak to Anglicy mawiają: blown engine :]

Re: Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 20 lut 2008, 19:24
przez mahol
Mechanik mówi, że rozrząd, ale nie z winy paska, bo ten był wymieniany...
Ebay odpada, auto ma TAX do końca miesiąca... Może ma ktoś namiar na jakiś szrot albo złom, gdzie mógłbym chociaż kilkadziesiąt funtów za niego wziąść??

Re: Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 21 lut 2008, 10:42
przez lysy
mahol napisał(a):Mechanik mówi, że rozrząd, ale nie z winy paska, bo ten był wymieniany...
Ebay odpada, auto ma TAX do końca miesiąca... Może ma ktoś namiar na jakiś szrot albo złom, gdzie mógłbym chociaż kilkadziesiąt funtów za niego wziąść??


wystawiasz na e-bayu jako spares or repare (non running) i po krzyku piszesz ze auto konczy tax i musi byc odcholowane z miejsca odbioru!jest masa takich aukcji, scrap jard placi po 20-40f za auto i dostajesz certyfikat o zlomowaniu

Re: Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 21 lut 2008, 19:44
przez kik1976
od kiedy '' blown engine'' oznacza rozwalony rozrzad. napisz co powiedzial mechanik, ale napisz po angielsku, jesli to byl angielski mechanik. jaki to silnik itp.
ps. moj mechanik pozdrawia PE. :wink:

Re: Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 27 lut 2008, 17:46
przez mahol
To był polski mechanik... Kumpel dał mi nr, zadzwoniłem, przyjechał koleś z lawetą, dał mi 80Ł i po sprawie...

Re: Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 29 lut 2008, 19:48
przez lysy
mahol napisał(a):To był polski mechanik... Kumpel dał mi nr, zadzwoniłem, przyjechał koleś z lawetą, dał mi 80Ł i po sprawie...


no i jak to mowia "wilk syty i manchester city.........."

Re: Zepsute auto... złom? może inne rozwiązanie?

PostNapisane: 10 wrz 2008, 15:35
przez loelll
mahol, masz moze numer telefonu do niego ? Bo tez mam zapsute auto i musze zezłomować