Strona 1 z 1

Sanepid?

PostNapisane: 7 gru 2012, 11:13
przez ewela119
Pytanko mam, gdzie mozna zglosic nieprawidlowosci w lokalu gastronomicznym? Chodzi o to ze kupujemy jedzenie od dawna w jednym miejscu, zawsze wszystko bylo ok, ale w ciagu ostatnich 3 tygodni za kazdym razem jak tam zamowilismy ktos mial jakies rewelacje. Poki byly to jakies biegunki u doroslych troche zbagatelizowalam sprawe, myslac ze to moze zwykly zbieg okolicznosci, ale teraz pochorowala sie corka po chicken nuggets'ach i teraz to sie wkurzylam. Mąż zjadl jednego nuggetsa od corki i tez ma bole brzucha. Gdzie sie z tym udac?

Re: Sanepid?

PostNapisane: 7 gru 2012, 11:36
przez jaculski

Re: Sanepid?

PostNapisane: 7 gru 2012, 11:47
przez julita1801
A moze to poprostu dopadl Twoja corke i meza wirus?!z tego co slysze,to co drugi ma bole brzucha,chociaz nie powiem..w takich lokalach to sie mozna wszystkiego spodziewac,i lepiej chyba nie wiedziec i widziec jak oni to robia,ale jak sie oprzec fast food-owi :) A niestety nie slyszalam jeszcze,o takim czyms jak sanepid w anglii,ale mysle ze jest.. :o

Re: Sanepid?

PostNapisane: 7 gru 2012, 13:07
przez ewela119
julita1801, nie sadze by to byl jakis wirus gdzyz poprzednio 2 razy wyszlo tak ze zamawialismy poznym wieczorem, corka juz spala wiec nie jadla z nami, jej nic nie bylo, ja mialam biegunke a mąż bóle brzucha i bylo mu niedobrze. Wczoraj corka zjadla nuggetsy ktore nad ranem zwymiotowala w dokladnie takiej samej postaci jak zjadla, a mąż ze zjadl tylko jednego boli go brzuch. W zeszlym roku albo 2 lata temu mielismy wszyscy jelitowke wiec pamietam jak to wygladalo. Mniemam ze to bylo zatrucie pokarmowe dlatego ze to jedzenie ani troche sie nie strawilo przez cala noc w zoladku a przy tym te wymiociny byly tak okropnie cuchnaca ze do tej pory nie moge wywietrzyc tego smrodu mimo ze juz wszystko upralam :/ i teraz corka czuje sie juz dobrze. Mowila ze ja bolal brzuch. To nie moze byc zwykly zbieg okolicznosci ze wszyscy chorujemy akurat po zarciu od nich

Re: Sanepid?

PostNapisane: 7 gru 2012, 16:19
przez dawid1593

Re: Sanepid?

PostNapisane: 8 gru 2012, 09:03
przez katarzyna28
Witaj!!!też jestem matka wiec jedyna rada jak moglabym ci polecic to zacznij gotowac w domu,chodzi przeciez o dobro twojego dziecka,czy o to zeby dopiec innym!zastanów sie co jest wazniejsze.dla mnie dupotą jest karmienie dzieci fast foodami

Re: Sanepid?

PostNapisane: 8 gru 2012, 12:46
przez ewela119
katarzyna28 napisał(a):Witaj!!!też jestem matka wiec jedyna rada jak moglabym ci polecic to zacznij gotowac w domu,chodzi przeciez o dobro twojego dziecka,czy o to zeby dopiec innym!zastanów sie co jest wazniejsze.dla mnie dupotą jest karmienie dzieci fast foodami


Dla mnie glupota jest udzielanie rad o ktore nikt nie prosil. Nie prosilam o rady odnosnie zywienia dzieci tylko o to gdzie zglosic lokal ktory najwyrazniej nie przestrzega zasad higieny i bezpieczenstwa zywnosci. Zatruc mogl sie kazdy. Daruj sobie dalsze wywody

Re: Sanepid?

PostNapisane: 8 gru 2012, 22:49
przez bogini8
ewela119 napisał(a): ale w ciagu ostatnich 3 tygodni za kazdym razem jak tam zamowilismy ktos mial jakies rewelacje
ja po 1 razie dalabym sobie spokoj...i przestala jesc te g***..dlatego nigdy nei zamawiam jedzenia na miescie, bo nie wiadomo co tam ci wloza,zwlaszcze jesli chodzi o mieso , nie dowiesz sie czy wogole to swieze, dobrze przyprawia opanieruja i bedzie wygladalo cacy......;/ a tym bardziej nie dalabym tego dziecku...u mnie mlody raz na pol roku zje frytki z mcdonalda albo kawalek pizzy z big johnsa, miesa bym sie nie odwazyla kupowac.