Strona 1 z 1

fasolka po bretonsku

PostNapisane: 23 gru 2009, 14:18
przez dorotajab
znalazlam kilka przepisow na ta potrawe i nie wydaje mi sie bardzo skomplikowana-
ale nigdy wczesniej jej nie robilam i mam kilka watpliowsci

przede wszytkim fasola- jaka i gdzie? nie widzialam nigdzie duzej fasoli w tym "fantastycznym" kraju
ktos poleca?

nie lubie boczku... moze byc zwykla kielbasa?

przyprawy... mowia majeranek, albo ziola prowansalskie... to w koncu co?
sama mam problem ze smakiem i nie wiem- wiec POMOCY :)

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 23 gru 2009, 15:31
przez agg
i masz racje, bo to bardzo proste :!:

ja fasole kupuje w polskim sklepie.
z przypraw dodaje ziele ang, lisc laurowy, pieprz troche majeranku (zalezy to czego w smaku mi brakuje) :!:

ja kielbase zawsze dodaje, najpierw podsmazam ja z cebulka. boczek tez ofkors :wink: (ale jak nie lubisz to nie dodawaj)

normalnie smaka mi narobilas ;) a zamiast fasolki w garnku bigos "dochodzi" :roll:

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 23 gru 2009, 18:58
przez hanoka77
dorotajab mozesz kupic w markecie(widzialam w tesco)butter beans :-)w puszce.To odpowiednik naszej fasoli.

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 24 gru 2009, 21:38
przez AdamBoltryk
Fasolka po bretońsku - boczek (wędzony surowy/gotowany) - obowiązkowo. Jak nie lubisz, to go po prostu nie kroisz i nie nakładasz na talerz. Ale smak - "must be".
Kiełbasa / boczek - to nie jest alternatywa, powinno być i jedno i drugie.
Co do przypraw - osobiście do fasolki tylko i wyłącznie majeranek. I to sporo. Może nie tyle co do grochówki, ale dużo. Ja zresztą uwielbiam majeranek :D Reszta ziół może dla mnie nie istnieć :D No, może z kilkoma wyjątkami.
Fasolę oczywiście trzeba moczyć całą noc.

Pozdrawiam

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 27 gru 2009, 12:17
przez dorotajab
w puszce.... eee musi byc sucha do namoczenia :)
dobra bede szukac
skoro jest w puszce to i w worach powinna byc :)
dzieki za rady

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 27 gru 2009, 13:55
przez malaroksi
Ja widziałam fasole dużą w workach w Asdzie na dziale kuchni świata nie było to na polskim dziale tylko jakimś meksykańskim ale to dokładnie ta sama fasola :)

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 30 gru 2009, 23:23
przez Luiza
Ja kiedys kupowalam fasole w tesco. Byla tam gdzie kasze i takie tam.

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 19 kwi 2010, 17:33
przez cashier1000
ta duza fasola to polska odmaiana typu JAS.
w kazdym sklepie z polska polka :wink: w woreczkach po 500g.
aaa i fasolke powinno sie odmoczyc przed gotowaniem.. :mrgreen:

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 20 kwi 2010, 12:18
przez AdamBoltryk
No, wydaje mi się, że od grudnia, to już się powinna dawno rozpuścić, nie tylko namoczyć :D

Pozdrawiam

Re: fasolka po bretonsku

PostNapisane: 20 kwi 2010, 17:25
przez cashier1000
AdamBoltryk napisał(a):No, wydaje mi się, że od grudnia, to już się powinna dawno rozpuścić, nie tylko namoczyć :D

Pozdrawiam

nawet napewno :-P odgrzalem temat jak starego kotleta...czasem sie zagapie :-D