Strona 1 z 2
I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 17:50
przez motylnocy
Właśnie wróciłam ze sklepu.Chcieliśmy kupić jakiś dobry alkohol w Morrisonie.Niestety odmówiono mi.Stwierdzili,że moje I.D. jest nieważne w tym sklepie.Czy Wy też spotkaliście się z czymś takim?Zresztą 21 lat już baaardzo dawno skończyłam:)
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 18:00
przez ewela119
Ja spotkalam sie z czyms takim w Asdzie kiedy chcialam kupic papierosy w sumie nawet nie dla mnie. Gdyby nie fakt ze dziecko plakalo w wozku poprosilabym o rozmowe z menagerem sklepu
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 18:07
przez agg
motylnocy napisał(a):Wy też spotkaliście się z czymś takim?
tak. majac 28 lat, po raz pierwszy w zyciu zostalam poproszona o ID w sainsbury's, kiedy to chcialam kupic winko :) wkurzylam sie z deczko... :roll: no ale takie sa przepisy i trzeba sie z tym pogodzic. pojechalam specjalnie do domu po paszport, bo prawo jazdy akurat odeslalam aby zmienili adres. wrocilam po te wino, a co :lol:
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 18:14
przez motylnocy
Ja nie mam paszportu.Wjechałam na dowód osobisty i wszędzie go honorują jako ważny,więc byłam w szoku,że to taki problem.
Zresztą za parę dni kończę 32 lata....myślę,że aż tak młodo nie wyglądam....:)
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 18:41
przez ewela119
No wlasnie problem nie polega na tym ze chcieli mnie wylegitymowac, bo czesto sie to zdarza, problem polega na tym ze dla nich (znaczy dla tej konkretnej pani w Asdzie) moj dowod osobisty ktorym moge poslugiwac sie wszedzie byl niewazny i dla mnie to byl przejaw dyskryminacji
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 18:49
przez EWELINASTG2
wiekszosc angoli nie wie jak wyglada nasz dowod tozsamosci :roll: a co do wylegitymowania w sklepach to nie to ze pani sprzedawczyni ma taki kaprys tylko jest to polecenie ''z wyzszych sfer'' ktore pracownicy musza wykonywac.
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 18:56
przez ewela119
Z tym ze w polskich DO jest wszystko napisane jak krowie na rowie po polsku i po angielsku "Identity Card" oraz to co pania najbardziej interesuje "date of birth" tuz obok zdjecia wiec wystarczy wytezyc troche mozgownice i przeczytac to co jest napisane. Wiec to ze "nie znaja" nie jest dla mnie zadnym wytlumaczeniem
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 19:17
przez motylnocy
Też tak uważam...wydaję mi się to w jakiś sposób dyskryminacją osób okazujących się dowodem osobistym.Powinni coś z tym zrobić.
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 19:58
przez Steinik
ja ostatnio tez w ASDZIE bylam poproszona o dokumencik...małżon sie usmial...ja w tym roku ostatnie dwudzieste urodzinki :D
i kobitka zdziwiona byla ogladajac moj dokumencik pytala co to...najpierw jej cos nie pasowalo,ale pozniej dopatrzyla ze jest jednak data urodzinek...
i w tesco tez mialam taki przypadek..a raczej wygladam chyba dosc powaznie :mrgreen:
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 20:17
przez Okrutnik
alkohol jak alkohol
ja sie usmialem jak mnie o dowod poprosili gdy chcialem Gilleta kupic :D
zapytalem sie czy podejrzewaja mnie ze sie potne golarka albo zrobie napad na bank z zyletkami :D
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 20:22
przez motylnocy
No to nieźle....chyba trochę przeginają....
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 20:51
przez ewela119
Mnie tez w Asdzie pani poprosila o ID jednego razu kiedy chcialam wyslac totka bo trzeba miec ukonczone 16 lat :D Moj to myslalam ze sie przewroci, ze smiechu oczywiscie :)
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 21:01
przez Ivoneczka23
czekan na taki dzien az mi powiedza ze nie moga mi sprzedac bo moje id nie jest dla nich dokumentem;) bedzie sie działo;)
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 21:48
przez umisiak
Ciekawe jakie są (o ile są) reakcje polskich sprzedawców na dokumenty tożsamości obcokrajowców w naszym ukochanym kraju Polska... :wink:
Re: I.D. w Morrisonie

Napisane:
12 maja 2012, 22:02
przez Ivoneczka23
ale powiem wam ze..poszłam sie zapisac do przychodni w walsall..mój mąz tez i mały..oni maja paszporty ja tylko dowód pani ogladała okrecała w koncu pyta mnie co to takiego? a ja do niej ze dowód osobisty a ona ze dlaczego nie mam paszport
ja ze nie ma potrzeby..podrapała sie po głowie i mówi do mnie czy to jest wazne w liniach lotniczych no ja ze oczywiscie
a ze smic mi sie zachciało wiec mówie ze ja paszportu nie potrzebuje bo jestem celebrytka i tylko ID nam w polsce daja
wiec wziela i poszła wypełniac mąz miał ubaw nieziemski ;)