'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

KobietaPostNapisane przez cyrkon1 » 15 maja 2007, 20:52 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Egzamin praktyczny - zdiagnozować chorego w szpitalu psychiatrycznym, V rok psychologii.
Z koleżanką spaliłyśmy "lufkę" i poszłyśmy na egzamin... Obie dostałyśmy najlepsze oceny na roku, były tylko dwie 4+, nasze... Nie ma to jak się wczuć w sytuację...

To był tzw "gładki" rodzaj naszych wyskoków, jest ich więcej, ale lepiej bez publikacji...
Avatar użytkownika
cyrkon1
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Wiek: 43
Dołączyła: 19 lut 2007, 17:35
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Lola » 15 maja 2007, 22:11 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

cyrkon1 niezla historia, chyba zrobimy jakies competition bo nikt nie chce sie zwierzac :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Amicus certus in re incerta cernitur.
Avatar użytkownika
Lola
Rozeznany
 
 
Posty: 233
Wiek: 44
Dołączyła: 1 gru 2006, 22:32
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 15 maja 2007, 22:43 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Jak bedzie grzeczna to sie zaliczy, heheh.... ale ona sobie ostatnio grabi.


Spontan- sex w publicznej toalecie i uciekanie przed ochrona po zajsciu.

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Lukaas85 » 16 maja 2007, 03:58 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Insanity napisał(a):sex w publicznej toalecie i uciekanie przed ochrona po zajsciu.


odchaczone :mrgreen:
What would Elvis do?
Avatar użytkownika
Lukaas85
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1619
Wiek: 39
Dołączył: 20 cze 2006, 22:26
Lokalizacja: GłowaWłasnaOsobista
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 16 maja 2007, 08:06 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Garnie w weżyka przez 5 km ulicy Piotrkowskiej, w 14 osob? fajnie bylo ( Dzieki Siffffku )

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez cyrkon1 » 16 maja 2007, 08:56 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Insanity napisał(a):Jak bedzie grzeczna to sie zaliczy, heheh.... ale ona sobie ostatnio grabi.


Ja sobie grabię??? Miało być odjazdowo..., w moim przypadku odjazd był (chyba nikt w to nie wątpi...), dlaczego nie mam zaliczonego??? Ja nigdy grzeczna nie byłam..., nie zamierzam się zmieniać, bo jeszcze mąż ode mnie odejdzie, zawsze mówi, że kocha swoją wariatkę...
Avatar użytkownika
cyrkon1
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Wiek: 43
Dołączyła: 19 lut 2007, 17:35
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez cyrkon1 » 16 maja 2007, 09:07 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

No to może... impreza w mieszkaniu studenckim, najazd policji w celu uciszenia imprezowiczów (pewnie wysłany po telefonie uprzejmych sąsiadów). Drzwi nie zostały otworzone, policja dobijała się przez 30 min., zrezygnowali, rozeszło się po kościach...
Avatar użytkownika
cyrkon1
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Wiek: 43
Dołączyła: 19 lut 2007, 17:35
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 16 maja 2007, 09:29 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

cyrkon1 napisał(a):Ja sobie grabię???


Nie, nie Ty, Ty jestes zaliczona...

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 16 maja 2007, 09:32 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Policja i impreza, to mnie tez sie cos przypomnialo....


Impreza, w bloku... Sasiad- jakis tam komisarz, jakiegos tam posterunku. Policja zjawic sie musiala. Towarzystwo improzowo zajarane i zapite.
Kolezanka patrzy przez wizjer i krzyczy-' Ej, szumowiny przyszly, wpuszczam?'
Wpuscilismy... chcieli wlascicela mieszkania...
Wlascicielka mieszkania, wyglebala sie na plytkach przed 'szumowinami'...
Wstajac w pijackim amoku, oparla sie o krocze najblizej stojace. HEHE... Nastepnie, podajac reke, mowi-' Jestem Zanobia Browarska, wlascicielka tego lokalu.'

Przesluchanie w kuchni:
- ' Gdzie jest Pani zameldowana?'
-' Jak to gdzie, pod mostem...'

Kolezanka musiala jechac na posterunek... HE HE
Mieszkanie ocalalo...

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez cyrkon1 » 16 maja 2007, 10:10 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Domowe imprezy są najlepsze, aż tęsknię za życiem studenckim, miłe wspomnienia, męża na studiach poznałam, mnóstwo znajomych... Imprezy były zawsze w naszym mieszkaniu, bo było największe :wink:
Avatar użytkownika
cyrkon1
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Wiek: 43
Dołączyła: 19 lut 2007, 17:35
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 16 maja 2007, 11:21 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

No, ja domOOffek narazie mam po nos, hehe.... Ale fajnie, bylo, fajnie....


CZEKAMY NA nastepne Krejzolskie opowiesci...
Ktos odwazny jeszcze?

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez yoko » 16 maja 2007, 20:38 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

odnosnie egzaminow:
przy zdawaniu na prawko, poszlam na egzamin praktyczny po calonocnej imprezie przy czym byl styczen, snieg po kolana i 'szklanka' na drogach - zdalam za pierwszym razem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: dumnam i bladam po dzis dzien :mrgreen:

a co do imprez - ostatnio zauwazylam ze mam jakis ciag imprezowania w poniedzialek.
przed wczoraj byl to 9 z rzedu i juz mam zapowiedziana imprezke w przyszly :mrgreen:

pewnie glownej nagrody (jakies 'Super Krejzole' ?? )za to nie dostane ale co tam

poniedzialki rulezzz :cool:
'Eighty percent of success is showing up'
WOODY ALLEN
Avatar użytkownika
yoko
Stały Bywalec
 
 
Posty: 413
Wiek: 44
Dołączyła: 18 wrz 2006, 21:50
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 3
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 16 maja 2007, 22:53 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Oj, ja tez mam mocne poniedzialki...

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez te-ha » 16 maja 2007, 23:48 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

całe szczęście

ja jestem krejzol z nadania ;)

nie muszę niczego udowadniać :razz:

te-ha
Zaangażowany
 
 
Posty: 1305
Wiek: 36
Dołączyła: 30 sie 2006, 19:09
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 17 maja 2007, 08:04 Re: 'ale my jestesmy KREJZOLE, co nie?'

Hehe, bedziemy sie scigac TESIA? Kto wieszky...?

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK