Ubezpieczenia

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

MężczyznaPostNapisane przez K.J. » 20 sie 2016, 14:19 Ubezpieczenia

Cześć, chciałem się was zapytać czy jesteście gdzieś ubezpieczeni, a jeżeli tak to w jakiej firmie (mam na myśli ubezpieczenia zdrowotne i wypadkowe).
Ja kilka miesięcy temu ubezpieczyłem się w Metlife. Opinie o tej firmie są różne, począwszy od bardzo negatywnych po bardzo pozytywne. Może wy mieliście jakieś doświadczenia z tą firmą ubezpieczeniową, jeżeli tak to chętnie bym usłyszał co o niej myślicie. Ja się obecnie waham czy nie zmienić Metlife na jakąś inną firmę. Jestem ubezpieczony od wypadków i płacę 21 funtów miesięcznie. To dużo i mało.

A wy gdzie jesteście ubezpieczeni?
Bhamvegas
Avatar użytkownika
K.J.
Stały Bywalec
 
 
Posty: 516
Wiek: 39
Dołączył: 6 lut 2008, 20:55
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 5
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Alzak » 21 sie 2016, 04:15

Ubezpieczony od wypadków to dość ogólne sformułowanie... Zależy jakie są warunki tego ubezpieczenia czy wyplaca jak wypadek jest także twojej winy czy wyplaca tylko w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu?
A co z ubezpieczeniem od zachorowań? które spowodują twoja niezdolnośc do podjęcia pracy... Pytań jest dużo polecam nie zrzeszonego doradcę do pomocy w wybraniu odpowiedniego ubezpieczenia ( taki któremu ty płacisz a nie firmy ubezpieczeniowe)
Jakikolwiek sarkazm zamieszczony w powyzszym poscie jest calkowicie nieprzypadkowy...

Alzak
Zadomowiony
 
 
Posty: 620
Dołączył: 11 lip 2010, 06:48
Reputacja: 55
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 21 sie 2016, 12:00 Re: Ubezpieczenia

Ja się ostatnio ubezpieczyłem. Z rozmów z doradcą wynikało mi, że są 4 główne rodzaje ubezpieczeń:
- na życie (w razie śmierci)
- tzw. critical illness - czyli gdy dotknie cie nieuleczalna choroba, która z reguły daje marne szanse na przeżycie, albo zostawia Cie w ciężkiej kondycji jak zawał, rak, wylew itp. lista jest długa (u mnie 68 pozycji) i zależy od ubezpieczyciela.
- ubezpieczenie zdrowotne, czyli na leczenie
- ubezpieczenie na przeżycie - wypłaca Ci co miesiąc "pensję" w razie niemożności podjęcia pracy w okresie rehabilitacji. Z opcją albo 3 lata albo do emerytury.
To są te o których mi wspomniał. Pewnie są jeszcze jakieś.
Ja mam pierwsze 3 na 20 lat. Zurich (1 i 2) i Metlife (3). Płacę jakoś około 100 za wszystko.
Wysokość składki zależy od okresu ubezpieczenia, historii medycznej, wywiadu i statystyki :)

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez K.J. » 21 sie 2016, 16:02 Re: Ubezpieczenia

Nie no 100 funtów to dla mnie zbyt duża suma. Ja jestem ubezpieczony od wypadków, niezależnie od tego czy sam wejde pod samochód czy ktoś mnie potrąci. Po prostu od wypadków, jeżeli coś mi się stanie, to dostaję kasę. Nie ma: moja wina czy nie moja. Jest wypadek, jest uszczerbek na zdrowiu, jest kasa. Tak to wygląda. Tylko chciałbym się jeszcze ubezpieczyć od chorób, bo wypadki zdarzają się raz na ruski rok. Muszę poszukać. Wydaje mi się, że niezrzeszony doradca to dobry pomysł.
Bhamvegas
Avatar użytkownika
K.J.
Stały Bywalec
 
 
Posty: 516
Wiek: 39
Dołączył: 6 lut 2008, 20:55
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 5
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez ludzik50 » 21 sie 2016, 16:08 Re: Ubezpieczenia

'Jest wypadek, jest uszczerbek na zdrowiu, jest kasa. Tak to wygląda.'
-tak to wyglada na papierze, w rzeczywistosci firma ubezpieczeniowa zrobi wszystko, zeby nie wyplacic ubezpieczenia..

ludzik50
Rozeznany
 
 
Posty: 199
Dołączył: 26 sie 2013, 20:40
Reputacja: 38
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez rmboss » 22 sie 2016, 23:28 Re: Ubezpieczenia

K.J. napisał(a):Nie no 100 funtów to dla mnie zbyt duża suma. Ja jestem ubezpieczony od wypadków, niezależnie od tego czy sam wejde pod samochód czy ktoś mnie potrąci. Po prostu od wypadków, jeżeli coś mi się stanie, to dostaję kasę. Nie ma: moja wina czy nie moja. Jest wypadek, jest uszczerbek na zdrowiu, jest kasa. Tak to wygląda. Tylko chciałbym się jeszcze ubezpieczyć od chorób, bo wypadki zdarzają się raz na ruski rok. Muszę poszukać. Wydaje mi się, że niezrzeszony doradca to dobry pomysł.


Tak to brzmi kiedy oferte przedstawia osoba sprzedajaca ubezpieczenie, w pracy owszem, kazdy rodzaj wypadku.

W zyciu codziennym jest ubezp. od smierci, od krytycznego urazu, w razie straty pracy (choroby) itp...albo na koszta leczenia

Watpie czy Twoja ubezpieczalnia wyplacila by Tobie jakiekolwiek odszkodowanie kiedy Ty pijany np. wskoczylbys pod pociag z mostu :p

Na rynku angielskim jest kilka jak nie kilkanascie tysiecy firm ubezpieczajacych wszystko wiec nie zdziwilbym sie gdyby Twoja polisa byla "specjalna"

Powodzenia

rmboss
Początkujący
 
 
Posty: 29
Dołączył: 7 paź 2008, 18:12
Reputacja: 12
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Alzak » 23 sie 2016, 03:25 Re: Re: Ubezpieczenia

K.J. napisał(a): Jest wypadek, jest uszczerbek na zdrowiu, jest kasa. Tak to wygląda.


To zdanie utwierdza mnie jeszcze bardziej w przekonaniu że nie za bardzo rozumiesz ubezpieczenia i zapewne nie czytałeś T&C ze zrozumieniem... Zamiast wydawać kasę i nic w razie "w" z tego nie mieć polecam naprawdę skorzystać z oferty doradcy (nie myl że sprzedawca ubezpieczeń)
Jakikolwiek sarkazm zamieszczony w powyzszym poscie jest calkowicie nieprzypadkowy...

Alzak
Zadomowiony
 
 
Posty: 620
Dołączył: 11 lip 2010, 06:48
Reputacja: 55
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez edmun » 2 wrz 2016, 15:09 Re: Ubezpieczenia

Powiem tak.. Ubezpieczalnia to firma która ma przynosić zyski.
Ubezpieczalnia choćby się nie wiadomo jak reklamowała że pracuje z conduct finance authority i że jest wszystko super cacy, to będzie się wzbraniać ile będzie mogła żeby cokolwiek wypłacić.
Tak jest i tego nie przeskoczysz. I nigdy to nie działa w ten sposób że masz wypadek i jest kasa.
Bardziej jest - masz wypadek - a jaki masz trwały uszczerbek na zdrowiu i w jakim procencie? Jak masz trwały uszczerbek 10%-15% (brak oka) to dostaniesz 10-15% od całkowitej kwoty Twojego ubezpieczenia minus koszty operacyjne (zawsze są) itp itd. Na końcu okazuje się że odszkodowanie które otrzymasz ledwo pokrywa to, ile zapłaciłaś przez 2 lata składek. Albo czasami jest to aż 2 razy więcej niż płaciłaś składek. Coś o tym wiem, nie raz przechodziłem przez papierkowe bagno. Myślę że więcej tylko musiałem się stresować niż było to wszystko warte.

Jedyne ubezpieczenie jakie mam to na to co mam w domu a i tak wiem, że jak mi się ktoś włamie i ukradnie rower, to pewnie z 3 lata mi zejdzie żeby te pieniądze odzyskać i przynajmniej pójdzie ze £150 kosztów moich (listy, znaczki, telefony, drukowanie papierów, zdjęć, nagrywanie płyt, dosyłanie nagrań z kamer itp itd) żeby za rower dostać z powrotem z £200.

Drugie ubezpieczenie mam na pokrycie kosztów leczenia psa.
Ciekawym jest tylko to, że jak na razie jakiekolwiek koszty leczenia zawsze zamykały się w kwotach o kilka funtów niższych niż excess na polisie. Przypadek? Nie sądze...
Jedyna co mnie trzyma żeby ta polisa, to to że nie chcę myślec o kosztach leczenia kiedy będę naprawdę jej potrzebował.
Avatar użytkownika
edmun
Stały Bywalec
 
 
Posty: 444
Dołączył: 27 paź 2011, 19:06
Reputacja: 48
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 2 wrz 2016, 15:15 Re: Ubezpieczenia

edmun zapomniałeś dodać, że najważniejsze pytanie w razie W to jest czy przypadkiem nie skłamałeś w oświadczeniu, które składałeś podczas wykupowania polisy.
Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK