Transport publiczny w Birmingham i okolicach

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

MężczyznaPostNapisane przez ArturD » 18 gru 2016, 03:31 Transport publiczny w Birmingham i okolicach

Witam :)

Jako ze meszkam tutaj od dwoch lat, chcialem sie podzielic wrazeniami pasazera transportu publicznego i zapytac o wrazenia, wady i zalety i co byscie zmienili

Majac porownanie z innych regionow Anglii mozna powiedziec, ze w porownaniu z Londynem jest tutaj 2-4 razy taniej. Niestety zakorkowanie ulic, roboty drogowe, ilosc swiatel, skrzyzowan jest jeszcze wieksza niz w stolicy, co powoduje frustracje wynikajaca z dlugotrwalego pokonywania trasy.

Przejazdy przez Soho czy na lotnisko to istna masakra juz od godziny 9 rano, az do poznych godzin wieczornych

Dawno temu jezdzac autobusem uwazam, ze to nie pasazerowie powinni placic za bilety, ale powinni miec placone dodatkowo 20 funtow tygodniowo do pensji za poruszanie sie transportem publicznym w drodze do pracy. Wbrew pozorom w tym kierunku ida cywilizowane spoleczenstwa, jakkolwiek moze to wywolac smiech ignoranta to masowa przesiadka na komunikacje publiczna w duzych miastach wszystkim sie oplaca - mniejsze korki, oszczednosc czasu, srodowiska, mniejsza wypadkowosc i wiele innych zalet

Widac, ze niektore trasy celowo sa opozniane mimo ogromnego popytu, jak moze autobus do Coventry (900) jechac co godzine i miec po drodze 58 przystankow? Prawdopodobnie ktos z operatorow kolejowych podsypal lapowke do NX bus zeby nie bylo taniej alternatywy dla przejazdu kolejowego i ta 900tka jest specjalnie taka zniechecajaca.

Autobus 900 powinien jechac mniej wiecej tak:

1 przystanek Birmingham Queensway
2 gdzies tam w okolicach Small Heath jak juz musi
3. Birmingham lotnisko
4. Coventry dworzec Blue Meadow czy jak im tam

A nie 58 przystankow! I tak 99% jedzie z Birmingham na lotnisko albo do Coventry- to jest autobus dlugodystansowy a nie zeby wjezdzal w jakies dziury po drodze typu Meriden.

Generalnie uwazam, ze polowa autobusow powinna byc przyspieszona, cos jak X i zatrzymywac sie tylko raz w danym miescie, np 74. 1. Birmingham 2. West Bromwich 3 Tipton 4 Dudley i dziekuje. Pozostala czesc niech juz wozi te babcie do przychodni na pogaduszki.

Wiecej autobusow powinno byc podporzadkowanych pracowniko dojezdzajacym na rozne zmiany i wiecej tras prowadzic w okolice zakladow pracy. To oni wypracowuja PKB i powinni byc priorytetowi, babciom wystarczy jeden autobus rano i po poludniu z powrotem

Tymczasem jak sie slyszy, ze pracy jest pelno' ale 'brak transportu publicznego' to mnie trafia. Oczywiscie te wszystkie pseudo DHLe (a tak naprawde Mariany, Zbyszki) wynajmuja magazyny na koncu swiata bo taniej, ale linie autobusowe powinny obslugiwac business parki i byc dopasowane do czasu pracy pracownikow, byc moze w jakims porozumieniu z pracodawcami. Tak to dziala w nowoczesnych spoleczenstwach

A Wy co byscie zmienili oprocz pospiesznych autobusow i bardziej priorytetowego traktowania pracownikow?

z powazaniem

ArturD
Raczkujący
 
 
Posty: 69
Dołączył: 6 lis 2016, 11:35
Reputacja: -7
Wyśmiewca

MężczyznaPostNapisane przez johnyd » 18 gru 2016, 07:34 Re: Transport publiczny w Birmingham i okolicach

Autobus 900 juz nie istnieje, linia podzielila sie na dwie i zmienila nazwe.
Avatar użytkownika
johnyd
Raczkujący
 
 
Posty: 72
Dołączył: 8 paź 2013, 15:17
Reputacja: 20
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez ArturD » 18 gru 2016, 19:31 Re: Transport publiczny w Birmingham i okolicach

No to jeszcze lepiej. Widocznie lobby kolejarzy dziala.

Ale jechalem 900tka bodaj miesiac temu masakra jak sie czas dluzy

ArturD
Raczkujący
 
 
Posty: 69
Dołączył: 6 lis 2016, 11:35
Reputacja: -7
Wyśmiewca

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 19 gru 2016, 06:44 Re: Transport publiczny w Birmingham i okolicach

Powodzenia w wymuszaniu odgórnych zmian w jakby nie było prywatnych firmach...
Lobby kolejarzy... :shock: Buahahahahaha.
PS. Jak autobus X ma spełniać postulat dowozu pracowników do pracy jeśli nie będzie się zatrzymywał po drodze? Aaa rozumiem. Ma dowieźć CIEBIE jak najszybciej. Reszta sie nie liczy. OK.
Dajesz... WB czeka na "dobrą zmianę"...

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez ArturD » 19 gru 2016, 12:02 Re: Transport publiczny w Birmingham i okolicach

Oj Adam, Adam

moze w Twojej firmie powiedzieli ze macie zasuwac ile szef chce, jak jest zadowolony pusci was do domu, nie macie prawa glosu, jestescie od czarnej roboty za miske ryzu czyli cos nieco powyzej minimum ale jak bys wyszedl z getta to bys wiedzial ze w gospodarce rynkowej liczy sie wyjscie naprzeciw glosu klienta i wsluchanie sie w jego potrzeby. Plus oczywiscie jak najlepsze zaspokojenie jej.

Wiec daj juz sobie spokoj z ujadaniem, wyjdz do swiata, stan twarza w twarz tu jak rowny z rownym bo milczaca wiekszosc ma z ciebie niezly ubaw wiesz? Siedzisz w tej swojej klitce zakredytowanej na trzydziesci lat, 2/3 pensji idzie na mortgage, reszta na splaty rat innych kredytow ze zostaje ledwo cos tam cos tam, co roku gorzej bo taxy i insurance ida w gore i myslisz ze wyjezdzajac do UK wygrales zycie a wszyscy dookola to przegrancy i plebs?

Time to wake up.

Ilekroc widze to angielskie badziewie na ulicach jak wychodze po organiczne jedzenie albo gazete albo na herbatke na miasto to mysle sobie ze tu bedzie niezly kwik jak emigranci powyjezdzaja. A zostanie sama patola na benefitach plus kryminalka, co do kraju nie ma i tak po co wracac, kazdy co ma leb na karku stad zjedzie.

I chcesz zostac w takim towarzystwie, na dodatek majac do siebie wrogo nastawionych miejscowych wiesniakow? Pomysl

My tu w UKIP juz tylko myslimy w ktora strone emigrowac, nic tu po nas, no chyba ze przejmiemy pelnie wladzy ale to i tak trzeba byloby zrobic powtorke Eichmanna z beneficiarzami zeby cokolwiek zmienilo sie na lepsze. Generalnie ten kraj mi splywa, tak sobie zalozylem temat zeby dowiedziec sie konstruktywnej opinii normalnych ludzi, zmierzajacych sie z problemami dnia codziennego

A ty wyjezdzasz z jakims osobistym tekstem i myslisz ze wszyscy ci beda brawo bic jak powiesz hau hau. Moze w robocie tak masz,, w domu ale nie w normalnym swiecie, z ktorym stycznosci nie masz byc duzej wnioskuje po tym, co wypisujesz


A teraz pozwol normalnym ludziom sie wypowiedziec prosze

ArturD
Raczkujący
 
 
Posty: 69
Dołączył: 6 lis 2016, 11:35
Reputacja: -7
Wyśmiewca

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 19 gru 2016, 20:13 Re: Transport publiczny w Birmingham i okolicach

Ty chyba na prawdę wierzysz, że
ArturD napisał(a):(...) w gospodarce rynkowej liczy sie wyjscie naprzeciw glosu klienta i wsluchanie sie w jego potrzeby.(...)

wygra z prostym rachunkiem ekonomicznym? Szczególnie w prywatnej firmie??
Poza tym chyba powinieneś zmienić osobę w swojej wypowiedzi. Nie znam ŻADNEJ firmy która opiera swoją działalność o widzimisię jednego klienta. Za to wszyscy chcą ich zadowolić jak najwięcej.

Jak widzę skończyły sie argumenty i brniesz w osobiste wycieczki i dywagacje na poziomie gimbazy.

ArturD napisał(a):Ilekroc widze to angielskie badziewie na ulicach (...)

Ja ciebie nie rozumiem - ktoś cie tu trzyma łancuchami, że tak się męczysz? Czemu nie wyjedziesz? Jak rozumiem, chcecie z UKiPem zrobić jak największy smród, a potem w nogi, tak?
ArturD napisał(a):My tu w UKIP juz tylko myslimy w ktora strone emigrowac, nic tu po nas

Normalnie postawa godna odpowiedzialnego dorosłego faceta. Nic tylko pozazdrościć.

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez edmun » 20 gru 2016, 15:51 Re: Transport publiczny w Birmingham i okolicach

Dziwny temat. Z jednej strony przyznaję autorowi że komunikacja publiczna w Bham to jest trochę śmiech na sali. Z jednej strony lepiej niż w Polsce, z drugiej strony gorzej niż w Polsce. Ja jedno tylko powiem - nie chcesz narzekać na komunikacje publiczną? Kupujesz sobie samochód. Uwierz mi - żaden kraj nie szuka na siłę jak wcisnąć wszystkich do autobusów i pociągów (może oprócz wyjątkowo dziwnych Niemiec / Austrii / Holandii).
Biednym krajem jest łatwiej rządzić a więcej podatku trafia do rządowego skarbca na benzynie i podatkach od samochodów, a nie od autobusów czy pociągów.
Dodatkowo taki National Express czy Arriva są prywatnymi firmami. Jeśli miły pan pod krawatem który pracuje od 4-tej rano do 21-ej wieczorem zobaczy, że w słupkach w raportach z Crystala/SAP'a czy BI wyjdzie że dana linia może zatrzymać się na kolejnych czterech przystankach a dzięki temu zysk danej "linii" zwiększy się o 0.12% to już w te pędy leci lizać tyłek area managere'owi żeby to pokazać jak jego ukochana firma która tak dba o pracownika może zarobić jeszcze więcej bo godnym hasłem wykrzyczone jest na całą salę: "Jesteśmy po to, abyś był konsumencie szczęśliwy".

Mylisz komunistyczne podejście do walki z pustymi przebiegami ciężarówek (bo jeździły na pusto) z dzisiejszym biegiem za słupkami ludzi, którzy masturbują się na swoim profilem w LinkedIN pokazując jak to pięknie słupki idą w górę i może za 10 lat ktoś ich awansuje na wyższe stanowisko dzięki czemu jego nowe BMW będzie można zmienić na Jaguara a mieszkanie w małym domku na Sutton na willę w Little Aston.

Więc z jednej strony - przyznaję Ci rację - że komunikacja kuleje, z drugiej strony - nie będę się wkręcał żeby to zmieniać, bo nie widzi mi się pakować do autobusu w którym albo będzie najarane, albo będzie akurat jarane, albo będą dzieciaki robić taki harmider w drodze do/z szkoły, że postępowo odechciewa Ci się wsiadać na pokład tego burdelu na kółkach.
Avatar użytkownika
edmun
Stały Bywalec
 
 
Posty: 444
Dołączył: 27 paź 2011, 19:06
Reputacja: 48
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez ArturD » 21 gru 2016, 06:08 Re: Transport publiczny w Birmingham i okolicach

National Express czy Arriva sa prywatnymi operatorymi, tylko ze dostaja franchise na operowanie na danej linii albo obszarze i maja nakazane, gdzie, kiedy i jakie linie puscic

To okresla kontrakt z wladzami munipacylnymi a nie tak, ze ktos sobie siedzi i zmienia kursy jak mu pasuje. Umowa dokladnie okresla kursy, autobusy, a nawet ceny biletow wiec nic tu nie ma do rzeczy, ze 'operator jest prywatny'

Jak sie National Express nie podoba, to 20 innych firm moze przejac przewozy, np Stagecoach czy chocby konsorcjum Deutsche Bahn. Ale wspolpraca z Nationalem jest wieloletnia i wszyscy przyzwyczaili sie do siebie, obie strony, miasto i oni.

A co do jarania, na dole chyb az tak chamsko nie 'jaraja' to jest wynik polityki po nasciaganiu emigrusow zewszad no i cieciach na policji (przy utrzymaniu poziomu, a nawet podwyzszeniu podatkow) , ktore sprawiaja ze ludzie sa wlasciwie bezbronni, tylko wiekszosc jeszcze o tym nie wie

ArturD
Raczkujący
 
 
Posty: 69
Dołączył: 6 lis 2016, 11:35
Reputacja: -7
Wyśmiewca


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK

cron