zima w szkocji....

okolo 30 mil na poludnie od glasgow wczoraj rano. co prawda brak sniegu, ale 2 - 3 cm szronu i lekki mrozik, jeszcze nie taki ze zamarzaja gluty w nosie, ale juz sie zrobilo prawie swiatecznie...................... Ka nie przepada za sniegiem i zima, ale mnie troche brakuje, zwlaszcza sniegu i zapachu mrozu w powietrzu, i tej satysfakcji w walce z zima, po odsniezeniu, po wydostaniu sie z zaspy samochodem. jesli ktos mieszkal poza miastem, to bedzie wiedzial o czym mowie. a tutaj 3 cm mokrej brei kraj staje sparalizowany....... żenułaaa....