Strona 1 z 1
Angielska pogoda

Napisane:
2 lut 2009, 20:18
przez Beata
Co myślicie o rozmowach na temat pogody? Ja muszę sie przyznać, że mam go już po dziurki w nosie. Ileż można wałkować ten sam temat. Jest tyle ciekawszych tematów do rozmów. Sama powinnam też mieć do siebie pretensje, że piszę posta na ten temat. Dam jednak szansę wypowiedzenia się tym, którzy uwielbiają rozmawiać o pogodzie. Ja już nie chcę słuchać na ten temat ani minuty dłużej. Temat ten nie dość, że zdominował media to jeszcze moje miejsce pracy, a nawet mój dom.......... Co to ma być!!! Mówię zdecydownaie NIE. Oby wraz z topniejącym sniegiem, ten temat odszedł do lamusa.
:mad:
Re: Angielska pogoda

Napisane:
2 lut 2009, 20:55
przez plazermen
Alez w Tobie zlosci droga Beatko, moze zrob sobie goraca kapiel, albo pojdz do masazysty czy wypij szampana z truskawkami, czy przejdz sie do kosmetyczki, lub obejrzyj ulubiony serial :)
Re: Angielska pogoda

Napisane:
3 lut 2009, 13:35
przez yoko
dzieki tej panice wokol pogody wczoraj mialam wolne w pracy :D
ale ogolnie temat nie tyle mnie meczy co smieszy....panika z powodu paru centymetrow sniegu. drogi jak najbardziej przejezdne a tu wszystkie szkoly pozamykane :D w sumie dobrze - jeden dzien bez korkow to szczesliwy dzien :D
Plazio widac duzo przebywa w towarzystwie furiatek i zna wsztystkie metody lagodzenia 'napiecia' u kobiet :D a moze stosuje je na sobie?? :roll: :twisted: :mrgreen:
Re: Angielska pogoda

Napisane:
3 lut 2009, 13:41
przez StepByStep
ja tez wczoraj skonczylam juz o 12-ludzie byli przerazeni, a mi snieg ledwo podeszwy zakrywal. Dzisiaj tez mialo byc wolne w razie dalszych opadow, ale sie uspokoilo-wiec oni sa w pracy, a ja w domu, bo spadlam rano ze schodow (tak sie oczywiscie spieszylam do pracy ;) ) i obilam sobie chyba kosc ogonowa :-(
poza tym uwazam, ze oni tu maja tylko 2 pory roku-wiosne i jesien :razz:
Re: Angielska pogoda

Napisane:
3 lut 2009, 20:02
przez Beata
Wczoraj byłam wściekł jak nic. A to tylko dlatego, że wracając z pracy przedzierałam się przez zaspy przez jakieś 40 min. Musiałam dać upust zdenerwowaniu na forum. Ufffffffffffff......... już po stresie.
A trustawki z szampanem i masażysta o ciepłych dłoniach przydały by się i tak swoją drogą. :)