Strona 1 z 1

Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 17 mar 2010, 22:24
przez Kitka
Buahahaha tak z ciekawosci ;) Macie jakieś? Tylko proszę nie na sąsiada, pracodawcę lub zachowanie innych ludzi :wink:

Ja mam na metal. Nie mogę nic metalowego nosić: kolczyków, pierścionków, każdy dłuższy kontaktze skórą pododuje drobne swędzące krostki :roll:

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 18 mar 2010, 08:25
przez asia.z
Ja osobiscie nie ale moja corka ma i to na czekolade :sad: ,z tego powodu jest okropnie niezadowolona.Objawy to sucha i podrazniona skora na zgieciu lokci i pod kolanami.No i oczywiscie alergia na rozne pylki a najbardziej na siersc kota i do tego astma,dobrze chociaz ze lekarstwa tutaj sa za darmo,bo w polsce kiedys placilismy krocie.

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 18 mar 2010, 11:03
przez Luiza
A ja mam nie wiadomo na co.
Przed przyjazdem do UK nie miałam prawie żadnych alergii uczuleniem na słońce.
Tutaj mam niewyjaśnione duszności i zaczerwienioną, swędzącą wysypkę na ramionach.
Od dłuższego czasu wybieram się na testy alergiczne, ale widać moje alergie jeszcze za mało mi życie utrudniają żeby mnie do nich zmusić.

A no i zawsze podrażniały mnie kosmetyki naszprycowane chemią ale to chyba nie alergia tylko nadwrażliwa skóra.

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 18 mar 2010, 15:10
przez VirusJah
Ja mam od dziecka i tez nie wiem od czego, ale wystarczy ze sie lekko zadrapie i juz czerwona plamka sie pokazuje na skorze...

"wady wszyscy je mamy zapisane w genach,
urodzony z nimi musisz zyc - wyjscia nie ma..."

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 18 mar 2010, 17:18
przez hanoka77
Dawno temu w Polsce wszechwiedzaca pani dermatolog zawyrokowala ze mam uczulenie na gline,poniewaz pracowalam w pracowni ceramicznej :wink: i doradzila zmiane pracy.Na szczescie jej nie posluchalam i po jakims czasie uczulenie zniknelo :mrgreen:

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 18 mar 2010, 19:03
przez marzencia2333
Mi sie wydaje tez ze duzo ludzi ma uczulenie na tutejsza wode tak zwana kranowe. Moja tesciowa dostaje jak tu przyjedza krost na rekach i ramionach, moj facet tak samo. Nie wiem ale po wykluczeni pare rzeczy dochodze do wniosku, ze to woda. Ja nigdy nie bylam uczuleniowcem. Jezeli ktos ma bardzo wrazliwa skore to wydaje mi sie to rozsadne.

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 18 mar 2010, 20:37
przez agg
hanoka77 napisał(a):Dawno temu w Polsce wszechwiedzaca pani dermatolog zawyrokowala ze mam uczulenie na gline,poniewaz pracowalam w pracowni ceramicznej :wink: i doradzila zmiane pracy.Na szczescie jej nie posluchalam i po jakims czasie uczulenie zniknelo :mrgreen:

dobre :-D

marzencia2333 napisał(a):Mi sie wydaje tez ze duzo ludzi ma uczulenie na tutejsza wode tak zwana kranowe.
taaaaa ja tez mialam :wink: z cery tlustej zrobila mi sie sucha... szkoda, ze pozniej znowu wrocilo do normy :roll: :-D

Ja mam alergie na kodeine :evil:

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 19 mar 2010, 03:03
przez testowy
w sumie to najbardziej na głupotę,
ale miało nie być, że na ludzi,
niby głupota się nie łapie, bo to bardziej szerokie pojecie,
choć prawdą jest, najbardziej się ima homo sapiens,
no, z tym sapiens to coś chyba na wyrost jest,
ale alergię mam, normalnie objawy takie, że wysypka i gęsia skórka,
a oprócz tego to na dezodoranty, wody toaletowe itp.
te same marki kupione w PL są ok,
te kupione w UK wywołują objawy alergiczne,
może tu są inne normy dopuszczania chemii do obiegu?
i na polski rynek jest inna wersja?

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 19 mar 2010, 10:30
przez Luiza
testowy napisał(a):te kupione w UK wywołują objawy alergiczne,
może tu są inne normy dopuszczania chemii do obiegu?
i na polski rynek jest inna wersja?

To ja miałam podobny problem z szamponami i dezodorantami. Ta sama marka z Polski ok a z UK powoduje podrażnienie (u mnie). I mimo że tu wszystko jest i tak muszę z Polski wlec całe torby kosmetyków.

A na prysznic mam zamiar zakupić specjalny filtr. Wystarcza na ok rok i kosztuje już od 25 funtów.

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 19 mar 2010, 14:45
przez yoki
uczulona jestem na penicyline :wink:
i na bank na cos jeszcze- tylko pojecia nie mam na co :mrgreen:
na testy alergiczne tez wybieram sie od 100 lat :wink:

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 19 mar 2010, 21:10
przez lutka56
moj roczny synek tez jest alergikiem.mial robione testy pol roku temu i wykazalo ze na jajka kurze.ja podejrzewam,ze na cos jeszcze(byc moze jest to czekolada),bo ciagle ma krostki na twarzy.
a i jeszcze jest uczulony na wode kranowe tutejsza(objawialo sie to straszliwa biegunka ze sluzem) i musze mu podawac mineralna do wszystkiego i pomoglo.w pl jak pil wode kranowe(oczywiscie przegotowana)wszystko bylo oki.

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 20 mar 2010, 01:03
przez testowy
jak byłem mały też miałem uczulenie na jajka kurze,
ale z wiekiem przeszło, teraz mogę ile dusza zapragnie,
a jako dzieciak to jak troniu więcej to zaraz wysypka,
więc spoko nie martw się o synka,
Luiza,
a z tymi kosmetykami to faktycznie jakaś porażka,
to nie tylko jedna rzecz, mam sporo takich przykładów,
hm, aż się prosi o zrobienie biznesu...

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 20 mar 2010, 10:25
przez Luiza
testowy napisał(a):hm, aż się prosi o zrobienie biznesu...

Polski sklep na Digbeth wprowadza po woli polskie kosmetyki :smile:
Jeszcze nie mają nic co mogłoby mnie zainteresować, ale może już niedługo.
lutka56 napisał(a):a i jeszcze jest uczulony na wode kranowe tutejsza(objawialo sie to straszliwa biegunka ze sluzem) i musze mu podawac mineralna do wszystkiego i pomoglo.w pl jak pil wode kranowe(oczywiscie przegotowana)wszystko bylo oki.

Tutejsza woda to jakiś sciek jest. My zainwestowaliśmy w britę i też nagle minęły nam wszelkie niewyjaśnione dolegliwości żołądkowe.
Teraz jeszcze ten filtr na prysznic i osiągnę szczyt szczęscia.

Re: Nasze alergie i uczulenia

PostNapisane: 20 mar 2010, 16:08
przez AdamBoltryk
Od lat zdiagnozowane - roztocza (kurz), sierść psa, pyłek żyta. Nie wykryło mi żadnych jedzeniowych, a na 99% mam, bo jak jem w KFC, albo jakieś chińskie żarcie, albo jakieś ostre, to zaczyna mi lecieć z nosa. Ale Pani alergolog mi nie wierzyła, bo testy nie wykazały...
Stosowany lek - Zyrtec. Próbowałem innych (np. Claritine itp) ale Zyrtec najlepiej na mnie działa. Nie odczulałem się. Leczenie stosuję objawowo.

Pozdrawiam