Strona 1 z 1

rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 14:15
przez kbdorcia
Mam pytanie. Przez dwa lata bylam na zasilku dla bezronbotnych JSA teraz jestem w siodmym miesiacu ciazy i zlozylam aplikacje o zmiane zasilku na Income Support. Wyslali mi formularz o habitual residence test...wypelnilam go i wyslalam...ale przeciez jak skaldalam aplikacje o JSA normalnie dostalam status rezydenta Uk i bylo ok. Wiec czemu ponownie musze zdawac? tylko dlatego ze zmieniam zasilek? a co bedzie jesli nie zdam?? a wczesniej zdalam?? dodam, iz zalaczylam do tegop formularzu poprzednia decyzje o przyznaniu mi statusu rezydenta uk...pomozcie....

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 14:39
przez domel220
no witamy
Szkoda gadac ale poleciłbym albo kolesia który ma duzo kasy albo sama wez sie do roboty rodzic dzieci to nie zawod .... po drugie logika nakazuje napierws stabilizacije materialna a potem rodzine
Tak przynajmiej mnie wychowano i tak mysle ze byc powino bo jak innaczej mamy zarobi na twoje lenistwo .... i nastepnych darmozjadow

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 15:28
przez kbdorcia
hmmm przypominam ze sama pracowalam przez dwa lata a to ze poszlam na zasilek dla bezrobotnych bo chcialam sie wyszkolic i zrobic jakies wykwalifikacje. A ciaza byla niezaplanowana. I nie jestem leniwa jak inni. Ale oczywiscie tego Polacy nie rozumieja. tylko przez Polakow mamy samy problemy. Wiec moja sytuacja jest inna.

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 15:36
przez jed
kbdorcia napisał(a): tylko przez Polakow mamy samy problemy.

Moze pomoc?

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 16:26
przez Galadriela
kbdorcia napisał(a):poszlam na zasilek dla bezrobotnych bo chcialam sie wyszkolic i zrobic jakies wykwalifikacje. A ciaza byla niezaplanowana


Niezłe skutki uboczne robienia "jakichś wykwalifikacji"... To gdzie się takie robi, kończące się niezaplanowaną ciążą? Żeby wiedzieć czego się strzec?

A merytorycznie - obywatele UE mogą przebywać na terenie UK pod warunkiem nie korzystania w nadmiarze ze środków publicznych. Z moich doświadczeń wynika, że IS jest traktowany jako ten właśnie nadmiar. A po oblanym habitual residence test także dostęp do innych benefitów się kończy.
Swoją drogą - środki antykoncepcyjne są w tym kraju rozliczne i bezpłatne, czemu mieli by chcieć utrzymywać obcokrajowców tylko z powodu ich niezaplanowanych ciąż?

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 17:49
przez domel220
pewnie ze nie palnowana a moze i jeszcze nie wiadomo z kim
bede jaja jak sie ci..a urodzi a nie daj borze ze jakis czekoladowy
nio i bedzie sie wstyd pokazc na wsi
PS nie urazam nikogo ambici i sposobu na zycie ale jak pisałem trzeba miec jakies zasady
Kolezanke przepraszam z gory ale temat na forum jest stary jak swiat i w momenic calego zamieszania z benefitami dała by sobie spokuj bo robi siebie.....

No coz kazdy jest kowalem swojego losu ...

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 18:05
przez kbdorcia
wiedzialam ze jak zwykle polacy sa wredni i rasistami...nawet nie znacie moja sytuacje a juz myslicie o mnie jak najgorzej...to dlatego nie kolgeuje sie z polakami tu...a tak na marginesie nie jestem z ci..a. I zawiodlam sie w ogole na was.....Polacy naparwde sa wredni.....dobrze ze mam swoich normalnych znajomych.... szkoda slow....

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 20:19
przez Guest
śmieszni sa tu co niektórzy! kobieta prosi o rade a nie o obluzganie jej sytuacji!

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 20:38
przez sandra
popieram, zal czytac nie masz nic ciekawego do napisania to nie pisz... nikt nie ma ochty czytac jak kogos obrazasz ''publicznie''

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 21:38
przez zygfryd32
ten domel220 juz taki jest , trzeba to przemilczec . pozdrawiam normalnych

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 21:52
przez anarek7
domel moze ty nie mozesz miec dzieci ze tak cie serce boli bo nie wiem czy wiesz ale to co ty wypisujesz moze tlumaczyc tylko zazdrosc wstydu nie masz

Re: rezydent UK

PostNapisane: 13 cze 2010, 23:53
przez testowy
wytykać trzeba to, że niektórzy krajanie wykorzystują system benefitów w UK,
bo może to coś zmieni,
nikt z nas nie chce byśmy mieli opinię naciągaczy,
bo taką mamy, a to, że o innych nacjach mówią gorzej to niczego nie zmienia,
ale też nie popadać w skrajność i ubliżać,
Kbdorcia, nie pomogę merytorycznie,
bo nie byłem w takiej sytuacji,
mogę jedynie zasugerować, by takie posty zamieszczać w dziale Szukam Informacji,
bo coś mi się zdaje, że nie zadałaś sobie trudu by przejrzeć to forum,
a tak nawiasem mówiąc,
podnieść kwalifikacje, lepsza praca, większe podatki, ok,
ale 2 lata na bezrobotnym?
można przecież pracować na part time,
pozdro i życzę wybrnięcia z sytuacji,
napisz po wszystkim jak poszło,
może innym też się przyda

Re: rezydent UK

PostNapisane: 14 cze 2010, 16:31
przez asdfg
domel220 napisał(a): trzeba miec jakies zasady


Wiesz co, w tym wypadku ja wole zyc bez zasad i byc tolerancyjnym i normalnym... niz tak jak ty mowisz... wychowanym i z zasadami. bo te zasady jakie ty masz sa tandetne ;/ Zapewne to sam masz kompleks, bo sie pusciles niewiadomo z kim ;/

Re: rezydent UK

PostNapisane: 14 cze 2010, 19:00
przez Ossey
A co to kogo obchodzi kto z kim sypia? kbdorcia nie przejmuj sie, niestety Polska mętalność spłyca się coraz bardziej...
Już Polska historia pokazała, że jak nie mamy z kim walczyć to walczymy sami ze sobą - tylko po cholere ;/?
Co do tych benefitów nie wolno ich nadużywać, radze Ci znaleźć sobie jakąś lekką prace nawet na part time i najzwyczajniej w świecie bardziej polegać na sobie, a w między czasie czekaj na odpowiedź w sprawie pieniążków.

I tak do reszty Polaczków - Te pieniądze należą nam sie tak samo jak każdym innym tutaj mieszkającym, w większości pracujemy ciężko i ten kraj w przeciwieństwie do innych krajów docenia swoich mieszkańców...
A to, że jesteśmy tutaj krócej niż murzyni czy "brązowi" Azjaci nie znaczy, że możemy od nich mniej - sami siebie nie traktujmy gorzej!!

A tak nawiasem to życze Ci zdrowego i ślicznego dziecka :)!

Re: rezydent UK

PostNapisane: 14 cze 2010, 20:31
przez jed
Ossey napisał(a):A to, że jesteśmy tutaj krócej niż murzyni czy "brązowi" Azjaci nie znaczy, że możemy od nich mniej - sami siebie nie traktujmy gorzej!!

O, to akurat bylo ok. Ja w ciagu 5 lat zaplacilem wiecej podatkow niz wikszosc obecnie 18letnich Anglikow zaplaci do 30 tki, bo byly czasy kiedy chcialo mi sie zarabiac i wydawac na zbytki.

Ja nie zycze jej niczego, bo mam wrazenie, ze przylazla tu by napisac jakie to Polaczki sa i pojdzie. Gdyby miala tylu zajefajnych znajomych niepolaczkowatych to by jezyka zasiegnac potrafila, a nie nas, zglilizne pytac.

W zeszlym tygodniu podrywala mnie Jamajka, a jako ze sympatyczna to nacja to sie bez przerwy usmiechala i wypinala. Widzac brak mojego zainteresowania zmienila taktyke i zaczela wypytywac o wiek. Kiedy spytalem ja o to samo jeła zarzycac mi nieokrzesanie i wtedy spytala skad jestem. Blysnelo jej wtedy o oku i spytala czy jestem tu bo mam prace, a ja jej na to ze nie, to dlatego ze jestem Europejczykiem. Nigdy juz nie wrocila. :(