bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Witajcie,
podjęliśmy z mężem decyzję, że dołączymy do Waszego grona w Bham , ale ja jako migrenowiec niestety mocno boleśnie odczuwam wszelkie silne zmiany ciśnienia i pogody. I stąd moje pewnie dla wielu głupie i śmieszne pytanie o to jak Wy się macie w kraju deszczowców. Czy te zmiany są bardzo odczuwalne czy na tyle łagodne, że nie ma problemu. W Polsce pogoda często mnie dobija-w jeden dzień 25 st i słońce a potem 3 dni nagłego mocnego deszczu=ból głowy. Byliśmy w UK przez 5 dni i nie było problemu, ale ciekawa jestem jak jest na dłuższą metę. Wierzcie mi-jest to dla mnie istotne, bo przeprowadzić się i jechać ciągle na tabletkach p/bólowych to żadna przyjemność-hmm, przynajmniej dla mnie

Ja odczuwam i to dosc mocno: jak pogoda jest naprzemiennodeszczowowichrowpochmurnoosloneczna to czuje jakby mi ktos worek cegiel na glowe polozyl, jak jest slonce caly dzien to mam tyle energii ze wysprzatam cala chate bez specjalnego powodu, a potem wskocze na rower i okraze miasto 3 razy, tak mnie nosi

No jest tak niestety. Ale co tu zrobić.

To chyba zalezy od kazdego indywidualnie, moja ciocia tez jest migrenowcem ale jak przyjechala tutaj to byla wniebowzieta bo glowa ja nie bolala ani razu przez caly 3 tygodniowy pobyt a w polsce ma z tym problem conajmniej 3-4 razy w tyg

ja tez cierpie na migreny ale z pogoda tego nie wiaze. o dziwo (tfu tfu) od paru tygodni mam spokoj

Siemka,dobry temat!!Ja także mam problemy (od trzech lat) z bólami głowy w UK.A to poważny problem.tydzień temu po ogromnym bólu głowy wybrałem się do lekarza i diagnoza jak zwykle MIGRENA!!!No to spoko pomyślałem,dostałem 100 tabletek na recepte od lekaża(skład -paracetamol+kodeina) są super po dosłownie 5-ciu minutach nie czujesz żadnego bólu!!!!!!!!!!!!Wielu moich znajomych ma ten problem(lecz niemieli go w polsce!!!)Chyba trzeba z tym żyć i łykać piguły!!!

Pozdrowionka

Obecnie odczuwam zmiany nastroju wraz z pogodą, i to znacznie. Dzisiaj chodziłem jak w transie. Czasami gdzieś w kościach łupie, ale nigdy nie byłem zbyt wrażliwy na zmiany pogody.
Przez pierwsze 3 lata po przyjeździe do UK bardzo często chorowałem na przeziębienia, stany zapalne dróg oddechowych i oczu. Teraz już chyba mogę powiedzieć, że się przyzwyczaiłem i lepiej znoszę tą pogodę.

W Polsce miałem migreny. Tutaj jakoś ze 3-4 przez 3 lata. Więc nie jest źle.

Pozdrawiam

Kochani,

bardzo Wam dziękuję za info. Wydawałoby się, że to niby drobnostka, ale ktoś kto ma do czynienia z migrenami, to wie, czym to pachnie. Mam nadzieję, że u mnie się uspokoją i będę wieść spokojne życie emigrantki

ściskam