Strona 1 z 1

Wędliny własnej roboty

PostNapisane: 1 gru 2010, 00:01
przez artkor
Witam przymierzam sie do budowy jakiejś prostej wędzarni i do wędzenia mięska
Czy może ktoś z forumowiczów zadymia?
Jeśli tak to proszę o rady jak najtaniej zrobić wędzarnie w tutejszych warunkach (myślałem o beczce ale nie wiem gdzie można taka dostać), skąd brać drewno?
Mile widziane wszystkie wskazówki, porady, zdjęcia waszych wędzarni.
pozdrawiam
Artur

Re: Wędliny własnej roboty

PostNapisane: 1 gru 2010, 16:44
przez mirasPB
witam :) ja w kraju u brata na ogrodzie wykorzystalem metalowa szafke (takie jak są tutaj w szatniach ) dodatkowo zawsze obkładałem ją z góry workami (takimi duzymi (50kg) po kawie)...potrzebne sa jeszcze kije albo rurki metalowe ,ktore zakladamy na gotowe juz w szafsze kontowniki (ktore trzymały pułki)...do tego haki "S" np to wedzenia szynki, zrobic mozna z drutu.......a dymek doprowadzic metrowym betonowum kręgiem dobrze obłozyc go ceglami z góry bo po czasie moze peknąc.i jako taka wedzarnia gotowa.. powodzenia :) oczywiscie dno szafki trzeba wyciąc i połaczyc z kręgiem wkopanym w ziemie.a palenisko według uznania ja palilem w kręgu :)

Re: Wędliny własnej roboty

PostNapisane: 1 gru 2010, 21:42
przez KA i PE
my mamy wybudowana taka murowana wedzarnie. co czwartek bijemy swiniaka w garazu i wedzimy sobie boczki, kielbasy itp. na poczatku sasiedzi marudzili troche, ale od czasu kiedy nie szlachtujemy swini na podjezdzie jest juz ok, choc z praktycznego punktu widzenia bylo to lepsze.

pozdr

pe

Re: Wędliny własnej roboty

PostNapisane: 2 gru 2010, 19:19
przez Luiza
KA i PE napisał(a):my mamy wybudowana taka murowana wedzarnie. co czwartek bijemy swiniaka w garazu i wedzimy sobie boczki, kielbasy itp. na poczatku sasiedzi marudzili troche, ale od czasu kiedy nie szlachtujemy swini na podjezdzie jest juz ok, choc z praktycznego punktu widzenia bylo to lepsze.

pozdr

pe

Kocham cie po prostu. Wypelniles moj dzien :mrgreen:

A tak powaznie to miasto jest strefa wolna od dymu i palenie czegokolwiek poza 5.11 jest zabronione. Aczkolwiek mona ryzykowac.

Jakiedys tez marzylamo wedzarni dowedzenia rybek,ale nie mam ogrodka :mrgreen:

Re: Wędliny własnej roboty

PostNapisane: 2 gru 2010, 23:32
przez artkor
my mamy wybudowana taka murowana wedzarnie

KA i PE, wrzuć jakieś fotki z wedzenia, sam robiłeś czy już miałeś gotową?

KA i PE napisał(a):co czwartek bijemy swiniaka w garazu i wedzimy sobie boczki, kielbasy itp.
to musisz mieć dużą rodzinę co wieprza przez tydzień opierniczy:)


A tak powaznie to miasto jest strefa wolna od dymu i palenie czegokolwiek poza 5.11 jest zabronione. Aczkolwiek mona ryzykowac.

Jakieś źródło tej informacji?, myślę ze zakaz może dotyczyć palenia ognisk a zwłaszcza odpadów.

W wielu sklepach sprzedają "kominy" do plenia drewna oraz drewno więc chyba można to używać skoro sprzedają. A wędzarnia praktycznie się niczym nie rożni od takiego komina.

pozdrawiam