Strona 1 z 2

Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 23 sty 2007, 17:57
przez kiniar
Bardzo ciekawi mnie jedna sprawa Ostatnio rozmawiałam z kilkoma osobami będącymi w UK Większość z nich stwierdziła że chce jak najszybciej wrócić do Polski - że Anglia jest "be" a Anglicy wcale nie tacy uprzejmi :shock:

Nic już nie rozumiem bo wcześniej słyszałam całkiem odmienne opinie Jak to jest z tą Anglią? Aż tak tęsknią za kochaną Polską czy nie potrafią się dostosować do obcej kultury?

Proszę napiszcie czy planujecie powrót - czysta ciekawość :mrgreen:

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 23 sty 2007, 19:01
przez plazermen
... w Polsce ludzie tez nie są bardziej uprzejmi ani przyjaźni niż w Anglii... moim zdaniem tęsknota za znanym bierze górę nad trudem zdobywania świata. ludzie mają słaba psychikę albo co, ja tam chętnie pojadę do Polski.... na parę dni urlopu

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 23 sty 2007, 19:42
przez mio
Przyjedz to sie przekonasz na wlasnej skorze bo rozmowa z kims bedacym w Polsce na ten temat nie ma najmniejszego sensu.

Dlaczego tak pisze?
Bo rozmawialem tez z wieloma osobami i to naprawde sie mija z celem. Zeby tego doswiadczyc musisz byc dosc dlugo za granica.

W kazdym razie bedac w Collegu jedna z pierwszych lekcji traktowala o wplywie pobytu za granica na psychike i wszystkie etapy.
A po jakims czasie tez byla podobna lekcja i kazdy uczen mowil w jakim jest akurat stanie i w ktorej fazie.
A po powrocie do kraju zaczyna sie to samo i przechodzisz te same etapy tylko tyle, ze traktujesz swoj kraj jakbys przyjechala za granice.
Wielu ludziom odbija ale kazdy przechodzi to inaczej.

Koniec cytatu.

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 23 sty 2007, 19:52
przez mio
Przyjedz to sie przekonasz na wlasnej skorze bo rozmowa z kims bedacym w Polsce na ten temat nie ma najmniejszego sensu.

Dlaczego tak pisze?
Bo rozmawialem tez z wieloma osobami i to naprawde sie mija z celem. Zeby tego doswiadczyc musisz byc dosc dlugo za granica.

W kazdym razie bedac w Collegu jedna z pierwszych lekcji traktowala o wplywie pobytu za granica na psychike i wszystkie etapy.
A po jakims czasie tez byla podobna lekcja i kazdy uczen mowil w jakim jest akurat stanie i w ktorej fazie.
A po powrocie do kraju zaczyna sie to samo i przechodzisz te same etapy tylko tyle, ze traktujesz swoj kraj jakbys przyjechala za granice.
Wielu ludziom odbija ale kazdy przechodzi to inaczej.

Koniec cytatu.

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 23 sty 2007, 20:31
przez Lee
Bardzo duzo zalezy od charakteru kazdego z nas , nie kazdy nadaje sie na dluzszy pobyt za granica, zreszta to jest bardzo indywidualna sprawa i kazdy mial jakies swoje zycie w polsce, a niekotrzy nadal je maja...
Druga sprawa to taka ze emigrant napotyka problemy jakich nigdzie indziej nie moglby sie nauczyc beda w swoim kraju. Jest mnostwo spraw z ktrymi musi sobie poradzic a niemogl sie przygotowac to tego wczesniej.
Polecam ten oto link dla Ciebie mysle ze tam jest bardzo ciekawie to opisane
czytaj

Link ten juz umiescilem wczesniej w innym temacie :)

Pozdrowka!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 23 sty 2007, 21:20
przez kiniar
Lee

Dzięki za linka Artykuł ciekawy Tylko troszkę refleksyjnie mnie nastroił ...

Sprawa wyjazdu jest indywidualna - to fakt Hmmm bardzo ciekawa jestem jak to będzie ze mną

mio

Masz rację Przekonam się na miejscu Mam nadzieję że ja jakoś zniosę ten szok kulturowy (dobrze że jest to forum na pewno to pomaga :smile: )

plazermen

słyszałam ze dobrze przyjechać na urlop tutaj - skutecznie leczy z chęci wszelkiej powrotu hihi

A tak całkiem na poważnie Każdy ma gdzieś takie swoje miejsce na świecie Jedni w Polsce, drudzy w Anglii a trzeci jeszcze zupełnie gdzie indziej...

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 23 sty 2007, 21:45
przez mio
Tylko wez pod uwage, ze wszystko to dla Ciebie w tej chwili dociera jako puste slowa, ktore nic nie znacza. Wyjazd za granice nie jest rowny wyjazdowi przykladowo na drugi koniec Polski. To wszystko wplywa inaczej, a jak to juz tylko pozostaje sprawdzic w praktyce. Pozdrawiam

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 24 sty 2007, 00:36
przez Mike
Ale ludzie, Jaka roznica kulturowa?! Roznice kulturowa to ma emigrant z Pakistanu czy jakis Indii a nie my Polacy: sluchamy tej samej muzyki, tak samo sie ubieramy, lubimy sport (pilke nozna) w weekendy lubimy wypic, jedyna roznica jest to ze maja inny jezyk i wiecej kasy przez co sa bardziej leniwi np. mniej gotuja a wiecej jedza poza domem
Jak czlowiek ze wsi pojedzie do miasta to faktycznie ma roznice kulturowa nie wazne czy to miasto bedzie w Polsce czy w Anglii...

No offence! nie zebym wrzucal wszystkich ludzi ze wsi do jednego worka, znam wielu takich co duzo soba prezentuja ale niestety wiekszosc przeraza co wyraznie widac w Anglii.

kiniar napisał(a):Anglia jest "be" a Anglicy wcale nie tacy uprzejmi :shock:


Jak by w Polsce do mnie podeszedl jakis rusek na ulicy i zaczal mowic do mnie po rusku myslac ze go zrozumiem pewnie tez nie byl bym dla niego uprzejmy...

kiniar jezeli jestes pozytywnie nastawiona do nauki angielskiego to wszystko powinno byc ok

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 24 sty 2007, 02:33
przez kodi
Zgodze sie calkowicie z Mike, Jaka ruznica kulturowa :D

kiniar,

Naprawde bardzo rzadko spotykam kogos kto chce wracac do polski czesciej juz ludzi ktorzy maja plany wyjazdu do innego kraju i tam kolejnej proby swych sił.... Wszystko napewno zalezy tez od tego jak sie tu ulozy kazdemu z nas....

Przekonasz sie na wlasnej skorze pewnie juz niedlugo jak to bedzie w Twoim przypadku czy tesknota zwyciezy.... Ja osobiscie chyba tak naprawde nie tesknie...i nie zamierzam wracac..... moze kiedys :) moze zmienie kraj :) kto to wie.....

pozdrowionka

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 25 sty 2007, 09:40
przez Dorothy
Ja jestem tutaj juz prawie 4 miesiace i musze przyznac, ze z kazdym dniem czuje sie tutaj coraz lepiej :smile: Najgorszy by pierwszy miesiac kiedy bardzo tesknilam za siostra :cry: .
Teraz wlasciwie tutaj czuje sie jak w domu. Na pewno rozumiem ludzi dlaczego chca wracac do Polski, na pewno jedna z przyczyn jest nieznajomosc jezyka, bo trudno zyc w kraju gdzie porozumiewanie sie przychodzi z trudem :roll: Oprocz tego wiekszosc Polakow przyjezdza tutaj do pracy fizycznej, nawet tych ktorzy sa po studiach i nie dziwie sie im, ze z czasem maja doscyc takiej pracy, zarobia wiec troche kasy i wracaja. Jednak jesli ktos tutaj robi to, co lubi i do tego zna swietnie jezyk to zabawia tutaj na dluzej :grin:

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 25 sty 2007, 11:57
przez Anek
Ja jestem wlasnie w Polsce ponad tydzien i w niedziele wracam do Birmingham. Przyznam sie szczerze ze nie moge sie doczekac powrotu. Ciesze sie strasznie ze moglam zobaczyc rodzinke bo zreguly widujemy sie co pol roku. Jednak mam juz dosc tego ciaglego narzekania dookola. Nawet nie mam ochoty ogladac telewizji, dwu krotnie trafilam na obrady sejmu i to mi juz wystarczylo na zepsucie calego dnia. Slyszalam juz okreslenie Naszego kraju "Kaczogrod" ale nowym dla mnie bylo "Ciemnogrod" :cry:

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 25 sty 2007, 12:19
przez kiniar
Anek

No niestety nie jest tu wesoło ostatnio :cry: Zaprzeczanie teorii ewolucji, hasła "Jezus na oficjalnego króla Polski", burdelowe afery ze o korupcyjnych nie wspomnę Eh moze koniec z wymienianiem bo po co ludzi załamywac hehe

Życzę każdemu aby byl tam gdzie czuję się najlepiej w każdym bądź razie I oby sie nam wszystkim darzyło :wink:

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 25 sty 2007, 12:44
przez mio
Dorothy napisał(a):Ja jestem tutaj juz prawie 4 miesiace i musze przyznac, ze z kazdym dniem czuje sie tutaj coraz lepiej :smile: :grin:


Na razie niczego za bardzo nie mozesz oceniac bo jestes w tzw. fazie "Honeymoon" kiedy wszystko wydaje sie cudowne. Poczekaj moze z rok, wtedy Twoja ocena bedzie obiektywna.

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 25 sty 2007, 13:56
przez emcia04
mio.....ciekawie napisane..... ja przez pierwsze 2 miesiace siedzialam i plakalam bo wydawalo mi sie ze trafilam do najgorszego kraju na swiecie. czulam sie wyobcowana, zapomniana, porzucona a kazdy dzien byl katorga. Wiec chyba nie zalapalam sie na faze honeymoon.

kiniar nie rostrzasaj tak bardzo co i jak i w ogole. najlepiej faktycznie jest samemu przyjechac i sie przekonac bo kazdy ma inna opinie i jest bezsensu zeby ci jedni wciskali ze jest okropnie a inny obiecywali zlote gory. kazdy ze zdrowym rozsadkiem sobie tu poradzi a swoja opinia podziel sie jak tu przyjedziesz:) zapraszamy:)

Re: Tęsknota za krajem czy niedostosowanie ??

PostNapisane: 29 sty 2007, 17:20
przez Sebek22
Emcia dobrze napisalas podobna sytuacje mialem tylko ze nie plakalem i podtrzymywal mnie napis na bluzie mojego ukochanego klubu Wiselki "Born to fight" no i jakos sie zyje w tym ch... kraju :wink: